Jak działają systemy, które ratują życie
Adobe Stock – metamorworksBrak koncentracji i przemęczenie podczas jazdy mogą kierowcę kosztować życie. Dlatego systemy ostrzegawcze będą w przyszłości należały do obowiązkowego wyposażenia samochodów.
- Przemęczenie, roztargnienie lub problemy zdrowotne kierowcy najczęstszymi przyczynami wypadków drogowych. Statystyki biją na alarm!
- Obowiązkowe systemy bezpieczeństwa pojazdu – co może chronić nas przed kolizjami, jakie wyzwania stoją przed producentami pojazdów?
- Kluczowe kierunki rozwoju sektora czujników samochodowych: optymalne wykorzystanie potencjału systemów detekcji w kabinie i jak najczulsza elektronika.
Zmęczenie i rozproszenie uwagi podczas jazdy jest częstą przyczyną poważnych wypadków drogowych. Na przykład niemiecki Federalny Urząd Statystyczny podał, że tylko w 2021 r. doszło do 1507 wypadków z obrażeniami ciała, w których kierowcy byli przemęczeni. To jednak tylko część takich zdarzeń, bo eksperci szacują, że liczba niezgłoszonych przypadków jest znacznie większa. Zmęczenie jako przyczyna wypadku rejestrowane jest tylko wówczas, kiedy kierowcy sami przyznają się do tego podczas policyjnego przesłuchania po wypadku. Nie ma więc wiarygodnych statystyk dotyczących wypadków, które są skutkiem rozproszenia uwagi, ponieważ mało który kierowca przyznałby się do chwilowego braku koncentracji jako przyczyny zdarzenia.
Według analiz ADAC (All gemeiner Deutscher Automobil-Club) przemęczenie, roztargnienie lub problemy zdrowotne kierowcy odgrywają znaczącą rolę w ok. 10% poważnych wypadków drogowych poza terenem zabudowanym. Żeby zmniejszyć liczbę takich wypadków, na początku 2020 r. europejski ustawodawca uchwalił kolejne rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa ogólnego pojazdów (General Safety Regulation 2 – GSR 2).
Rozporządzenie to reguluje obowiązkowe wyposażenie systemów bezpieczeństwa pojazdu w celu uzyskania homologacji. W pierwszym kroku GSR wprowadza obowiązek stosowania systemu ostrzegania przed sennością: od 6 lipca 2022 r. wszystkie nowe samochody osobowe i ciężarowe przeznaczone do homologacji typu muszą być wyposażone w system ostrzegania, który ocenia senność kierowcy. Od lipca 2024 r. obowiązek będzie dotyczył wszystkich nowo zarejestrowanych pojazdów. W kolejnym etapie – pojazdy będą musiały być wyposażone w system, który potrafi wykryć również rozproszenie kierowcy.
Systemy bezpośrednie i pośrednie
Wielu producentów samochodów już od kilku lat wyposaża swoje modele w systemy ostrzegania o senności. Jednak jak dotąd są to głównie systemy pośrednie, które oceniają zdolność kierowcy do prowadzenia pojazdu zależnie od różnych parametrów. Należą do nich np. zachowanie kierownicy, prędkość czy czas jazdy. Często bardzo proste systemy ostrzegają kierowcę dopiero po upływie określonego czasu jazdy.
Z innej strony, żeby móc niezawodnie rozpoznać zmęczonego lub rozproszonego kierowcę, potrzebne są systemy bezpośrednie. Za pomocą różnych czujników oraz kamery na podczerwień systemy te mogą rzeczywiście monitorować:
- w którym kierunku spogląda kierowca,
- czy ma zamknięte oczy
- i czy wykonuje rozpraszające uwagę ruchy rąk.
Adobe Stock – chartphotoAby poznać możliwości przyszłych, tzw. systemów monitorowania w kabinie (in-cabin sensing systems – ICS), ADAC przyjrzał się bliżej czterem badanym prototypom. Po przeprowadzeniu testów uczestnicy bardzo pozytywnie wyrazili się o ich możliwościach.
Systemy bezpieczeństwa firmy Bosch, Ford i DTS/SPERI są w stanie rozpoznać zmęczonego, rozkojarzonego lub osłabionego chorobą kierowcę i odpowiednio wcześnie go ostrzec. Według ADAC słabe punkty były widoczne tylko wtedy, gdy pewne części twarzy były zakryte (np. przez długie włosy) lub gdy rozpraszające uwagę przedmioty (np. telefon komórkowy) nie były wykrywane przez czujnik.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Zautomatyzowana jazda
System Sony poprawia również pasywne bezpieczeństwo pojazdu za pomocą czujnika, który generuje obraz głębi 3D. Obraz głębi umożliwia systemowi ICS wykrycie np. objętości i kąta górnej części ciała pasażera. Może również wykryć odległość między głową kierowcy a kierownicą lub niewłaściwą pozycję siedzącą. Informacje te mogą być następnie wykorzystane do dostosowania systemów bezpieczeństwa do specyficznych cech pasażerów i ich pozycji siedzącej. W ten sposób każdy z podróżnych jest indywidualnie i optymalnie chroniony w razie wypadku.
Oznacza to, że w przyszłości możliwe będzie wykorzystanie ICS również do zautomatyzowanej jazdy na poziomie SAE 3 (Society of Automotive Engineers). Na tym poziomie kierowca może w określonych sytuacjach całkowicie przekazać zadanie prowadzenia pojazdu systemowi wspomagającemu. Nie będzie musiał wówczas zwracać uwagi na sytuację na drodze. Będzie jednak musiał być przygotowany do natychmiastowego przejęcia kontroli nad samochodem, kiedy zostanie o to poproszony przez system elektroniczny, który osiągnie swoje granice. System ICS rozpozna też, czy kierowca jest gotowy do ponownego bezpiecznego prowadzenia pojazdu.
Jako kluczowe dla dalszego rozwoju czujników, które znajdują się wewnątrz kabiny pojazdu, ADAC określił następujące punkty:
- Systemy wykrywania w kabinie powinny nie tylko ostrzegać kierowcę w przypadku stwierdzenia zmęczenia, rozproszenia uwagi lub problemów zdrowotnych. Powinny być też połączone z systemami wspomagania kierowcy, tak aby elektronika samochodowa mogła aktywnie unikać kolizji lub wykonywać manewry o jak najmniejszym ryzyku.
- Wskaźnik wykrywania fałszywych alarmów powinien być jak najniższy, aby zwiększyć akceptację systemów przez kierowców.
- Dane użytkowników nie powinny być przechowywane w pojeździe bez ich zgody i należy je wykorzystywać jedynie do realizacji funkcji systemu związanych z bezpieczeństwem.
- Optymalne wykorzystanie potencjału systemów detekcji w kabinie można osiągnąć, jeżeli systemy te obejmują wszystkie obszary bezpieczeństwa pojazdu przed kolizją, w trakcie kolizji lub po kolizji.
Źródło: Materiały redakcyjne









