Nowoczesne technologie w warsztatach blacharsko-lakierniczych
Automatyzacja i cyfryzacja procesów, wykorzystanie sztucznej inteligencji czy innych zaawansowanych rozwiązań są obecnie motorem napędowym rozwoju wielu różnych branż. W przypadku rynku napraw samochodowych, w tym napraw blacharsko-lakierniczych, postęp nie doszedł jeszcze tak daleko – co jednak nie znaczy, że również tego typu warsztaty nie będą niebawem sięgać po nowoczesne technologie.
- Cyfryzycja warsztatów oznacza dostęp do chmury danych, obsługę on-line klienta, korzystanie z najnowszego oprogramowania i aplikacji przydatnych w pracy mechanika.
- Digitalizacja, sztuczna inteligencja oraz nowoczesne technologie rewolucjonizują branżę napraw blacharsko-lakierniczych.
- Przybywa nowych urządzeń: komputerowo sterowanych kabin lakierniczych, zaawansowanych spektrofotometrów, mieszalni lakierów, urządzeń odpylających etc.
- Czy postęp technologiczny zagrozi warsztatom? Jak automatyzacja i robotyzacja wpływają na pracę mechaników?
Branża warsztatów blacharsko-lakierniczych ewoluuje cały czas. Co i rusz pojawiają się nowe rozwiązania, których celem jest zwiększenie komfortu oraz bezpieczeństwa pracy blacharza i lakiernika samochodowego. Komputerowo sterowane kabiny lakiernicze, zaawansowane spektrofotometry, mieszalnie lakierów, urządzenia odpylające – to tylko kilka przykładów takich narzędzi i urządzeń.
Do tego dochodzą bardziej zaawansowane materiały wykorzystywane w pracy warsztatowej, a także nowoczesne technologie samych napraw. – Marka Glasurit od zawsze stawia na technologie i materiały wpisujące się w ideę zwiększania zyskowności, bez konieczności wielkich inwestycji w sprzęt – mówi Krzysztof Dwojewski, technical sales support w firmie BASF. I przekonuje, że często pojawiający się temat tzw. wąskich gardeł (w postaci kabiny czy strefy przygotowawczej) skutecznie rozwiązywany jest dzięki technologii UV i rewolucyjnie szybkim, a także wyjątkowo przyjaznym dla środowiska lakierom bazowym Linii 100, wspieranym przez schnące na powietrzu podkłady DTM i lakiery bezbarwne.
– Wspólnym mianownikiem tych technologii jest oszczędność czasu i energii przy zachowaniu najwyższej jakości – dodaje Dwojewski. Jednak przyszłość branży blacharsko-lakierniczej nie sprowadza się tylko do modyfikacji już istniejących rozwiązań. Można się spodziewać również stopniowego wdrażania całkowicie nowoczesnych technologii, w tym m.in. rozwiązań internetu rzeczy (IoT), sztucznej inteligencji (SI), przetwarzania danych w chmurze czy cyfryzacji i automatyzacji coraz większego zakresu procesów wykonywanych w warsztatach.
Cyfryzacja warsztatu – to już się dzieje!
Cyfryzacja różnych procesów staje się powoli koniecznością ze względu na możliwość ich optymalizacji i redukcji kosztów. Trend ten dotarł również do warsztatów samochodowych, które coraz częściej sięgają po różnego rodzaju nowinki z obszaru technologii cyfrowych. I nie chodzi tu tylko o wykorzystanie komputerów i oprogramowania do zarządzania pracą warsztatu czy umawianie klientów on-line.
Jak przekonuje Jakub Tomaszewski, product manager w firmie Multichem, również w branży blacharsko-lakierniczej digitalizacja procesów zyskuje coraz większe znaczenie. Zmiany te manifestują się poprzez wprowadzenie nowoczesnych technologii i narzędzi informatycznych do różnych etapów procesu produkcyjnego oraz zarządzania. – Multichem wykorzystuje np. chmurę obliczeniową do przechowywania danych kolorystycznych, wyników pomiarów ze spektrofotometru oraz danych spektralnych. Dzięki temu te istotne informacje są łatwo dostępne dla lakierników (i nie tylko) w różnych lokalizacjach. Możliwość pracy na tych danych w chmurze pozwala na szybkie ich udostępnianie, analizę i wykorzystanie do dalszych procesów produkcyjnych – wyjaśnia Tomaszewski.
Z kolei Michał Kierczyński, dyrektor Pionu Cyfryzacji i Komunikacji Online w firmie NOVOL, dodaje, że digitalizacja, sztuczna inteligencja oraz nowoczesne technologie mają duży potencjał, żeby zrewolucjonizować branżę napraw blacharsko-lakierniczych, przynosząc wiele korzyści.
Automatyzacja procesów, dzięki digitalizacji, pozwala na efektywniejsze zarządzanie warsztatem. Natomiast dzięki systemom zarządzania flotą i harmonogramowaniu napraw przedsiębiorcy mogą optymalizować czas pracy, co przekłada się na zwiększenie wydajności warsztatu.
Tomaszewski podaje kolejne przykłady cyfrowych narzędzi, które mogą być wykorzystane w pracy warsztatu blacharsko- lakierniczego: – W przypadku pomiaru koloru samochodu za pomocą spektrofotometru, Multichem wykorzystuje symulacje komputerowe oparte na algorytmach. Te symulacje pozwalają na szybkie znalezienie najbliższej receptury lakieru, na podstawie danych spektralnych. Dzięki temu firma może dokonać korekty lub dostosować recepturę kolorystyczną, żeby uzyskać pożądany kolor lakieru, zapewniając klientom wysoką jakość produktu. Użycie chmury obliczeniowej do przechowywania danych kolorystycznych i zarządzania nimi oraz symulacji komputerowych do optymalizacji receptur są doskonałymi przykładami wykorzystania nowoczesnych technologii w branży lakierów samochodowych. To umożliwia szybsze reagowanie na potrzeby rynku, zwiększenie precyzji kolorów i efektywniejsze zarządzanie procesami produkcyjnymi, co przekłada się na zadowolenie klientów i konkurencyjność firmy na rynku.
Sztuczna inteligencja w warsztacie
Pojawia się coraz więcej opinii, że SI może zrewolucjonizować pracę w warsztacie. I nie chodzi tu wcale o perspektywę kilkudziesięciu czy kilkunastu lat. Już teraz rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji mogą wydatnie pomóc w realizacji różnych procesów.
Kierczyński przekonuje, że SI może wspomagać diagnostykę pojazdów, umożliwiając szybsze i precyzyjniejsze określenie zakresu napraw. Systemy wizyjne oparte na sztucznej inteligencji mogą analizować uszkodzenia, co znacznie skraca czas identyfikacji problemu i wpływa na skuteczność działań naprawczych, a także pozytywnie oddziałuje na współpracę z ubezpieczycielami. Innowacyjne technologie lakiernicze, wspierane przez SI, umożliwiają ponadto precyzyjne dopasowanie koloru bez konieczności wielokrotnego lakierowania czy kosztownych poprawek.
Skrócenie czasu naprawy i eliminacja błędów ludzkich to główne zadania sztucznej inteligencji w warsztacie blacharsko-lakierniczym. – Systemy monitorujące stan techniczny narzędzi i maszyn wykorzystują natomiast zalety IoT, co umożliwia prognozowanie awarii i zapobieganie im. Dzięki temu warsztaty mogą minimalizować przestój związany z koniecznością naprawy sprzętu, a informacje o spadku wydajności kompresora lub przegrzewaniu podnośnika mogą być przekazywane właścicielowi na długo przed awarią – podsumowuje przedstawiciel firmy NOVOL.
Dodaje też, że digitalizacja, SI i nowoczesne technologie mają ogromny potencjał do poprawy efektywności i jakości napraw blacharsko-lakierniczych. Inwestycje w te dziedziny mogą przyczynić się do zwiększenia konkurencyjności warsztatów oraz oferowania klientom szybszych, precyzyjniejszych i bardziej innowacyjnych usług naprawczych.
Postęp technologiczny zagrozi warsztatom?
Automatyzacja i robotyzacja procesów sprawiają, że tę samą czynność mogą wykonać maszyny, a rola człowieka sprowadza się do wgrania odpowiedniego programu i nadzorowania całego procesu. To oczywiście sytuacja typowa dla zakładu produkcyjnego, a nie warsztatu blacharsko-lakierniczego.
Warsztat blacharsko-lakierniczy, jak wylicza Paweł Kałuski, regional sales manager w firmie Rupes, tworzą pracownicy produkcyjni, czyli blacharze i lakiernicy, jak również pracownicy biurowi: specjaliści likwidacji szkód kontaktujący się z klientem i firmą ubezpieczeniową, pracownicy recepcji, per-sonel utrzymania ruchu, magazynier, księgowa, osoba do windykacji należności, wreszcie właściciel przedsiębiorstwa.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Oczywiście w mniejszych warsztatach wiele zadań wykonuje jedna osoba i raczej nie jest to wynikiem nadmiaru wolnego czasu, ale kosztów związanych z zatrudnieniem dodatkowego pracownika i problemów ze znalezieniem osoby kompetentnej. – Biorąc to pod uwagę, czy postęp technologiczny pozwoli nam zredukować zatrudnienie? Wśród pracowników produkcyjnych jest to mało realne – przekonuje przedstawiciel firmy Rupes i przedstawia wiele argumentów na poparcie tej tezy.
Konstrukcja samochodów staje się coraz bardziej skomplikowana, materiały do budowy pojazdów zmieniają się, wymagają coraz droższych oraz zaawansowanych narzędzi do naprawy. Urządzenia obligują blacharzy samochodowych do posiadania coraz większej wiedzy, kwalifikacji i umiejętności.
Zdaniem EXPERTów
Krzysztof Dwojewski
Technical Sales Support, BASF
Wśród wyzwań, przed jakimi stają warsztaty lakiernicze, są zarówno problemy natury ekonomicznej i organizacyjnej – podyktowane zmianami, jakimi ciągle podlega nowoczesny rynek – jak i kwestie tradycyjne, związane z utrzymaniem płynności pracy i maksymalizacją przerobu przy wykorzystaniu istniejącego potencjału obiektu, jego wyposażenia i pracowników.
Jakub Tomaszewski
Product manager, Multichem
Wykorzystanie chmury obliczeniowej do przechowywania danych kolorystycznych i zarządzania nimi oraz symulacji komputerowych do optymalizacji receptur są doskonałymi przykładami wykorzystania nowoczesnych technologii w branży lakierów samochodowych.
Paweł Kałuski
Regional sales manager, Rupes
Roboty lakiernicze sprawdzają się w fabrykach, gdzie mamy powtarzalność operacji. Natomiast w naprawach, w których liczy się myślenie i rozwiązanie konkretnego problemu, człowiek jest niezastąpiony.
Michał Kierczyński
Dyrektor Pionu Cyfryzacji i Komunikacji Online, NOVOL
Systemy monitorujące stan techniczny narzędzi i maszyn wykorzystują zalety IoT, co umożliwia prognozowanie awarii i zapobieganie im. Dzięki temu warsztaty mogą minimalizować przestój związany z koniecznością naprawy sprzętu
Samochody elektryczne czy hybrydowe i ich obsługa oznaczają konieczność posiadania dodatkowych uprawnień przez któregoś z pracowników warsztatu. Liczba radarów, kamer i czujników w autach rośnie. Ich konfiguracja wymaga nowych urządzeń, więc niezbędna jest kompetentna osoba, która potrafi to zrobić. Technologia lakiernicza również się zmienia.
Chcąc wykonywać naprawę technologicznie i szybko (a szybko znaczy marżowo), trzeba wciąż się szkolić. – Roboty lakiernicze sprawdzają się w fabrykach, gdzie mamy powtarzalność operacji. Natomiast w naprawach, w których liczy się myślenie i rozwiązanie konkretnego problemu, człowiek jest niezastąpiony – dodaje Paweł Kałuski.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku prac biurowych. Tu coraz częściej pojawiają się nowinki z zakresu SI, np. automatyczne robienie kalkulacji Audatex na podstawie zdjęć. – Ale taka kalkulacja jest bardzo okrojona i w niczym praktycznie nie pomaga – wyjaśnia Kałuski. – Pracownik warsztatu musi ją i tak zrobić samodzielnie. Oczywiście firmy ubezpieczeniowe często dostarczają kalkulację naprawy, ale jest wybiórcza – warsztat nie jest w stanie z niej korzystać ani zrezygnować z osoby, która te kalkulacje wykonuje z ramienia warsztatu. Mam wrażenie, że postęp technologiczny wręcz dołożył pracy likwidatorom. Raportowanie etapów naprawy firmie ubezpieczeniowej na podstawie zdjęć. Wyręczanie się firm ubezpieczeniowych warsztatami w opracowywaniu dokumentacji do szkody, wykonywanie dodatkowych oględzin. Uważam, że postęp technologiczny nie pozwoli nam zredukować zatrudnienia. Raczej z roku na rok będziemy coraz bardziej cierpieć na deficyt pracowników tej branży.
Czy pracownicy warsztatów są gotowi na zaawansowane technologie?
W obliczu dynamicznego rozwoju nowoczesnych technologii kluczowe staje się pytanie o gotowość pracowników warsztatów blacharsko-lakierniczych. Czy branża, tradycyjnie oparta na doświadczeniu rzemieślniczym, jest gotowa na zmiany? Nowoczesne technologie przynoszą bowiem nowe wyzwania i możliwości.
Pracownicy warsztatów muszą dostosować się do obsługi zaawansowanych systemów diagnostycznych i automatyzacji procesów naprawczych. To wymaga nie tylko umiejętności obsługi sprzętu, ale także zdolności do ciągłego doskonalenia się w zakresie nowych rozwiązań.
– Firma NOVOL już kilka lat temu zauważyła, że szkolenia branżowe stają się kluczowym elementem przygotowania pracowników do obsługi nowych narzędzi. Warsztaty, ale również szkolący, powinni skupić się nie tylko na tradycyjnych umiejętnościach blacharsko-lakierniczych, ale na obszarach związanych z informatyką, automatyką i obsługą systemów sztucznej inteligencji. Rocznie w Komornikach k. Poznania szkolą się tysiące lakierników, a od 3 lat organizowana jest konferencja SPECTRALIZM – obie aktywności mają na celu poszerzenie wiedzy i umiejętności lakierników również w zakresie nowoczesnych technologii – mówi Michał Kierczyński.
I dodaje, że zarządzanie zmianami wśród pracowników to także kwestia mentalności. Niezbędne jest zrozumienie, że nowe technologie nie zastępują, lecz wspierają tradycyjne umiejętności. Inwestycje w rozwój kompetencji pracowników przekładają się nie tylko na efektywność warsztatu, ale także na zwiększenie atrakcyjności oferty usług.
Z całą pewnością branża warsztatów blacharsko-lakierniczych nie zmieni się diametralnie w ciągu kilku najbliższych lat. Nie oznacza to jednak, że nowinki technologiczne nie będą tam wdrażane stopniowo, usprawniając pracę blacharza i lakiernika samochodowego, przyspieszając proces naprawy samochodu i przyczyniając się do ograniczenia kosztów i zwiększenia efektywności prowadzenia takiego warsztatu.