Błędy przy montażu opon – jak uniknąć kosztownych pomyłek w warsztacie?
serhii_bobyk/freepik.comNieprawidłowy montaż opon to jedna z najczęstszych przyczyn reklamacji w warsztatach samochodowych i wulkanizacyjnych. Ponad 90% zgłoszeń związanych z hałasem i wibracjami nie wynika z jakości ogumienia, lecz z błędów popełnianych podczas jego demontażu i ponownego zakładania. Oznacza to, że przyczyną problemu często nie jest producent opon, ale tkwi ona w procedurach serwisowych.
- Dlaczego klienci wracają z reklamacjami po wymianie opon? Najczęściej przez błędy, których można uniknąć: niewłaściwe wyważenie, dokręcanie tylko kluczem udarowym czy montaż opon premium bez odpowiedniego sprzętu.
- Hydrauliczna łyżka w niewłaściwym miejscu, klucz udarowy na sąsiednim stanowisku zagłuszający ostrzegawcze trzaski – tak warsztat traci na uszkodzonych czujnikach TPMS i reklamacjach.
- Nowoczesne opony to nie tylko guma na feldze – powłoki uszczelniające, wkładki piankowe, czujniki TPMS klejone do wnętrza opony. Jak prawidłowo je montować, by uniknąć uszkodzeń i reklamacji?
Kiedy rośnie ryzyko popełnienia błędów przy wymianie i montażu opon? Pośpiech nie jest dobry doradcą, a pomyłki zdarzają się nawet najbardziej doświadczonym pracownikom. Jak ich unikać?
Eksperci branży oponiarskiej podkreślają, że wiele problemów z montażem opon ma źródło w samym warsztacie. Do najczęstszych przyczyn należą:
- źle dobrane lub zaniedbane urządzenia do montażu,
- niewłaściwe stosowanie środków poślizgowych
- i brak doświadczenia obsługi (częste powierzanie tej pracy praktykantom lub słabo przeszkolonym pracownikom).
Ryzyko popełnienia błędów dodatkowo rośnie w okresach wzmożonej pracy, szczególnie podczas sezonowej wymiany opon, gdy pojawia się presja czasu. Warto pamiętać, że uszkodzenia, które powstały w wyniku nieprawidłowego montażu opon, mają charakterystyczny przebieg – zazwyczaj ukośny, biegnący po linii od górnej do przeciwległej dolnej krawędzi stopki.
Taki wzór, widoczny na ogumieniu, pozwala ekspertom łatwo odróżnić wady materiałowe od błędów warsztatowych. Dzięki temu można jednoznacznie wskazać przyczynę problemu i w przyszłości skutecznie wyeliminować takie nieprawidłowości.
Najczęstsze błędy
Niewłaściwe przygotowanie do montażu
Podstawowym zaniedbaniem w warsztatach jest brak dokładnego oczyszczenia stopki opony i przylegających do niej krawędzi felgi. Równie poważnym błędem jest nieużycie pasty montażowej. Ten specjalny środek nie tylko ułatwia prawidłowe osadzenie opony na obręczy oraz późniejszy demontaż, lecz także chroni stopkę opony i krawędzie felgi przed uszkodzeniem.
Problemy z wyważeniem kół
Nieprawidłowe wyważenie kół rzadko ujawnia się przy niskich prędkościach w ruchu miejskim, jednak staje się wyraźnie odczuwalne powyżej 100 km/h. Najczęściej wynika ono z korzystania ze zużytych urządzeń do montażu i wyważania. Warto pamiętać, że w przypadku opon o nierównomiernie rozłożonej sztywności promieniowej standardowa wyważarka nie jest w stanie prawidłowo wykonać zadania.
Objawy są dość charakterystyczne – drgania kierownicy pojawiają się przy problemach z kołami przednimi, natomiast wibracje całego nadwozia wskazują na błędy w kołach tylnych. Tak zwane trudne opony można poprawnie wyważyć jedynie na wyważarkach z funkcją symulacji warunków drogowych, które odtwarzają rzeczywiste obciążenia podczas jazdy. Niestety nie wszystkie warsztaty samochodowe dysponują tego typu zaawansowanym sprzętem, co zwiększa ryzyko reklamacji ze strony klientów.
Nieprawidłowa siła dokręcania śrub
Jednym z najpoważniejszych i jednocześnie najczęściej spotykanych błędów w warsztatach samochodowych jest niewłaściwe dokręcanie śrub kół. Zdarza się, że mechanicy ograniczają się wyłącznie do użycia klucza udarowego, pomijając końcowe dociągnięcie kluczem dynamometrycznym. Taka praktyka jest niedopuszczalna.
Klucz udarowy powinien służyć jedynie do wstępnego przykręcania śrub, natomiast finalne dokręcenie musi być wykonane kluczem dynamometrycznym, z momentem obrotowym zgodnym z zaleceniami producenta pojazdu. Przekroczenie zalecanej siły dokręcania może doprowadzić do uszkodzenia gwintu, rozciągnięcia lub osłabienia śrub, a także poważnie utrudnić późniejsze odkręcenie koła.
Z kolei zbyt słabe dokręcenie niesie ryzyko poluzowania się kół w trakcie jazdy. Objawem mogą być drgania kierownicy, które w skrajnych sytuacjach prowadzą nawet do utraty panowania nad pojazdem.
Szczególne wyzwania przy oponach premium
Opony klasy premium, a zwłaszcza modele UHP (ultra high performance) oraz run-flat, wymagają od serwisantów wyjątkowej ostrożności i precyzji. Ich konstrukcja – sztywna, niskoprofilowa i odporna na odkształcenia – sprawia, że zarówno demontaż, jak i ponowny montaż są znacznie trudniejsze niż w przypadku ogumienia standardowego.
Próby zdejmowania opony na siłę często kończą się uszkodzeniem stopki i odsłonięciem drutówki. Takie uszkodzenia nie zawsze widać od razu po montażu, jednak w trakcie eksploatacji mogą prowadzić do poważnych awarii.
Pęknięcie opony podczas jazdy – szczególnie w przypadku ogumienia marek premium – w większości sytuacji wynika nie z wady fabrycznej, ale z błędu popełnionego w warsztacie. Montaż opon UHP i run-flat powinno się więc powierzać wyłącznie doświadczonym pracownikom, którzy korzystają z odpowiednich urządzeń montażowych i dedykowanych akcesoriów minimalizujących ryzyko uszkodzeń.
Problemy z systemami TPMS
Coraz więcej samochodów, które trafiają do warsztatów, jest wyposażonych w system monitorowania ciśnienia w oponach (tire pressure monitoring system – TPMS). To udogodnienie dla kierowców, ale jednocześnie spore wyzwanie dla serwisów oponiarskich.
Najczęściej do uszkodzenia dochodzi już na etapie demontażu – gdy koło zostaje umieszczone na montażownicy, a hydraulicznie sterowana łyżka naciska na oponę w nieodpowiednim miejscu. Efekt? W jednej chwili (często w towarzystwie nieprzyjemnego trzasku) czujnik ciśnienia zostaje złamany.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Aby uniknąć takich sytuacji, kluczowe jest rozpoczęcie demontażu od właściwej strony i ścisłe stosowanie procedur producenta. Niewielka nieuwaga może oznaczać dla warsztatu poważne straty – przeciętny czujnik TPMS kosztuje 200–300 zł, a do tego dochodzi jeszcze wymiana elementu i potencjalna reklamacja ze strony klienta.
Kontrola hałasu podczas montażu opon
Ważnym elementem prawidłowego montażu opon jest uważna obserwacja nie tylko samego procesu, lecz także dźwięków towarzyszących pracy. Nietypowe odgłosy, takie jak trzaski czy zgrzyty, mogą sygnalizować początek uszkodzeń stopki opony lub felgi.
Aby je wychwycić, konieczne jest ograniczenie hałasu w warsztacie – nie należy używać kluczy udarowych na sąsiednich stanowiskach ani głośnego radia w tle. Tylko przy odpowiednio niskim poziomie hałasu otoczenia możliwe jest szybkie zareagowanie na pierwsze oznaki problemu.
Zalecenia dla warsztatów
Właściwe ciśnienie podczas montażu
Podczas pompowania opony obie „stopki muszą przeskoczyć” nad garbami obręczy i ściśle przylegać do kołnierzy przy ciśnieniu nieprzekraczającym 3,3 bara. Jeśli opona nie osadzi się prawidłowo przy tej wartości, ciśnienie można na krótko zwiększyć do 4 barów. Trzeba jednak pamiętać, że niewłaściwe osadzenie opony na feldze może prowadzić do wibracji podczas jazdy, a w skrajnych przypadkach – do jej uszkodzenia.
Stosowanie środków pomocniczych
Eksperci podkreślają znaczenie korzystania z odpowiednich narzędzi, które ułatwiają montaż opon, takich jak łyżka montażowa czy zestaw ramion pomocniczych. Równie istotne jest prawidłowe użytkowanie elementów montażownicy – zwłaszcza głowicy montażowej, która powinna być stosowana wyłącznie zgodnie z przeznaczeniem. Jej uszkodzenie znacząco zwiększa ryzyko popełniania błędów podczas dalszej pracy.
Ważne jest także właściwe użycie specjalnej pasty montażowej. Powinna być rozprowadzana po obu stronach stopek opony i na górnym kołnierzu felgi.
W przypadku kół wyposażonych w czujniki TPMS należy zachować szczególną ostrożność, aby podczas aplikacji nie zabrudzić czujnika ciśnienia. Zbyt mała ilość środka lub jego nieprawidłowe nałożenie może prowadzić do uszkodzeń, a także do problemów z prawidłowym osadzeniem opony.
Sprawdzanie specjalnych właściwości opon
Nowoczesne opony coraz częściej są wyposażone w dodatkowe rozwiązania technologiczne, które wykraczają poza standardowe klasyfikacje UHP czy run-flat. Mogą to być m.in. powłoki wewnętrzne z twardej mieszanki uszczelniającej drobne przebicia lub wkładki piankowe redukujące hałas toczenia. Warto pamiętać także, że niektóre czujniki TPMS są mocowane do wewnętrznej powierzchni opony za pomocą kleju, a nie – jak w klasycznych rozwiązaniach – przykręcane do zaworu.
Procedury dla systemów TPMS
W pojazdach wyposażonych w bezpośrednie systemy TPMS konieczne jest zachowanie szczególnej ostrożności i ścisłe przestrzeganie procedur montażowych. Podczas demontażu czujnik powinien znajdować się za głowicą montażową, zgodnie z kierunkiem obrotu koła.
Przy montażu głowicę ustawia się w pozycji godziny 12, czujnik w okolicach godziny 5, a ramię dociskowe na godzinie 3. Równie istotne są stosowanie momentów dokręcania zgodnych z zaleceniami producenta i regularna wymiana elementów eksploatacyjnych zaworów.
Prawidłowy montaż opon wymaga nie tylko odpowiedniego sprzętu, ale przede wszystkim wiedzy i staranności pracowników warsztatu. Większość reklamacji związanych z hałasem, wibracjami czy uszkodzeniami ogumienia ma swoje źródło w błędach serwisowych, a nie w jakości samych opon. Dbanie o stan techniczny maszyn, właściwe stosowanie past montażowych, kontrola siły dokręcania śrub czy ostrożność przy pracy z systemami TPMS to elementy, które powinny być standardem w każdym warsztacie.
Źródło: Materiały redakcyjne










