Shell rozwija technologię ultraszybkiego ładowania pojazdów elektrycznych

Nowy płyn chłodzący skraca czas ładowania do 10 minut frepik

Shell zaprezentował nową technologię zarządzania temperaturą akumulatorów, która może znacząco przyspieszyć proces ładowania pojazdów elektrycznych. Wspólnie z RML Group opracowano prototypowy akumulator wykorzystujący płyn chłodzący Shell EV-Plus. Rozwiązanie to umożliwia naładowanie baterii od 10% do 80% w czasie krótszym niż 10 minut.

Kluczem jest zastosowanie chłodzenia zanurzeniowego z wykorzystaniem płynów dielektrycznych, które nie przewodzą prądu, a jednocześnie skutecznie odprowadzają ciepło. Płyn EV-Plus, oparty na technologii Gas-to-Liquid (GTL), wypełnia przestrzenie pomiędzy ogniwami akumulatora, zapewniając równomierną kontrolę temperatury. Dzięki temu możliwe jest stosowanie wyższych prądów ładowania bez ryzyka przegrzania i skrócenia żywotności ogniw.

Według danych producenta, przy zastosowaniu akumulatora o pojemności 34 kWh w lekkim i aerodynamicznym samochodzie, możliwe byłoby uzyskanie prędkości ładowania na poziomie 24 km zasięgu na minutę. Dla porównania, obecnie wiele dostępnych konstrukcji BEV oferuje około 5 km zasięgu na minutę. Jednocześnie nowa technologia może przyczynić się do zmniejszenia rozmiarów i masy akumulatorów, co wpłynie na ich efektywność i ekonomikę produkcji.

Shell podkreśla, że celem projektu jest nie tylko skrócenie czasu ładowania, lecz także zwiększenie bezpieczeństwa. Płyny EV-Plus ograniczają ryzyko wystąpienia niekontrolowanych reakcji termicznych i poprawiają spójność pracy całego pakietu akumulatorowego. Firma wskazuje, że doświadczenie zdobyte w obszarze chłodzenia transformatorów i centrów danych zostało przeniesione na grunt elektromobilności.

Rynek pojazdów elektrycznych wciąż dynamicznie się rozwija. Według danych Shell Recharge, sprzedaż aut BEV w 2024 r. wzrosła o 14% w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednocześnie badania pokazują, że użytkownicy pojazdów elektrycznych w Europie i USA często pokonują dłuższe dystanse niż kierowcy samochodów spalinowych. Wciąż jednak istnieją obawy związane z zasięgiem i dostępnością publicznych stacji ładowania – zgłasza je ponad 40% osób, które jeszcze nie korzystają z EV.

Konsumenci oczekują większej efektywności, dłuższego zasięgu i szybszego ładowania – komentuje Robert Mainwaring, główny inżynier Shell odpowiedzialny za projekt. – Naszym celem było pokazanie, że dzięki zastosowaniu płynów termicznych można skrócić czas ładowania bez kompromisu w zakresie bezpieczeństwa i trwałości ogniw. Wierzymy, że ta technologia otworzy drogę do nowej generacji bardziej zrównoważonych i dostępnych pojazdów elektrycznych.

Nowe rozwiązanie nie jest jeszcze dostępne komercyjnie, ale zdaniem twórców może stanowić istotny krok w kierunku powszechnego przyjęcia elektromobilności. Jeśli technologia sprawdzi się w praktyce, czas ładowania samochodów elektrycznych mógłby być porównywalny z tankowaniem samochodów spalinowych.

Źródło: Shell

Tagi artykułu

autoExpert 12 2025

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę