Liczba hybryd rośnie, zmieniają się trendy olejowe
Według Licznika Elektromobilności w 2023 r. po polskich drogach jeździ 572 426 pojazdów osobowych i dostawczych z napędem hybrydowym. Postępująca ewolucja parku samochodowego oznacza zmiany w eksploatacji i serwisowaniu. Rosnąca liczba pojazdów elektrycznych i hybryd plug-in będzie wyzwaniem dla rodzimej branży warsztatowej.
Eksperci PETRONAS wyjaśniają, jaka przyszłość czeka napędy konwencjonalne i dlaczego silniki hybrydowe potrzebują innego oleju: samochody w Polsce kojarzą się przede wszystkim z tradycyjnymi silnikami spalinowymi. Według raportu PZPM w naszym kraju użytkowanych jest ponad 8 mln aut z motorem benzynowym, 7,3 mln z dieslem i 2,6 mln pojazdów zasilanych LPG. Do tego dołącza coraz więcej samochodów hybrydowych i tych z napędem elektrycznym. Obecnie ich liczba wynosi odpowiednio 572,5 tysiąca i 37 tysięcy. Eksploatacja nowoczesnych układów napędowych wspomaganych elektrycznie różni się od serwisowania konwencjonalnych silników spalinowych.
Dlaczego hybrydy potrzebują innego oleju?
Wraz z postępem technologicznym, zwiększaniem mocy jednostek przy jednoczesnym obniżaniu pojemności zmienia się gospodarka temperaturowa silnika. Choć układy mieszane osiągają zbliżony poziom ciepła roboczego, to czas potrzebny na rozgrzanie motoru jest dużo dłuższy.
Wobec tego, na krótkich, miejskich dystansach standardowy olej mineralny nie nagrzewa się właściwie. Dlatego użytkownicy silników hybrydowych powinni stosować się do zaleceń producentów i stosować produkty syntetyczne, które lepiej sobie radzą z zarządzaniem temperaturą.
Ponadto, w przypadku hybryd, silnik spalinowy jest często wyłączany i uruchamiany podczas jazdy w trybie elektrycznym lub w trybie rekuperacji. Tak zmienny cykl wpływa na warunki smarowania, ponieważ olej musi być dostępny i skuteczny zarówno w czasie rozruchu, jak i podczas pracy silnika. Do tego, nowoczesne napędy wykorzystują wspomnianą już rekuperacje, czyli odzyskiwanie energii kinetycznej podczas hamowania. Ten proces również generuje ciepło, ponieważ energia kinetyczna zamienia się na elektryczną, a towarzyszą temu pewne straty energetyczne w postaci ciepła.
– Prędzej, czy później, każdy nowy samochód spalinowy zostanie wyposażony w zelektryfikowany napęd. Czy to będzie miękka hybryda, czy ta „z wtyczką”, to silnik elektryczny będzie trafiał pod każdą maskę. Dlatego udział napraw takich pojazdów będzie rosnąć z roku na rok i hybrydy coraz częściej będą gościć na podnośnikach warsztatów niezależnych. W PETRONAS pracujemy nad tym, by nasze najnowsze oleje z linii Syntium spełniały wyśrubowane normy producentów i odpowiednio smarowały nowoczesne silniki – tłumaczy Magdalena Szczepańska, doradca techniczny PETRONAS w Polsce.
W interesie warsztatów jest świadomość klientów
Regularna wymiana oleju jest jednym z kluczowych czynników wpływających na długość życia silnika. Dbanie o czystość i prawidłowe smarowanie komponentów silnika pomaga uniknąć kosztownych napraw i przedłuża żywotność silnika. Im bardziej wysilony silnik, tym zwykle krótszy interwał olejowy, jednak nie każdy kierowca o tym wie. W trakcie pracy silnika elementy takie jak cylindry, panewki, zawory, wał korbowy, łożyska i zawory poruszają się bardzo szybko i tworzą tarcie.
W miarę upływu czasu i eksploatacji olej może stracić swoje właściwości smarujące, co prowadzi do zwiększonego zużycia i ryzyka uszkodzeń silnika, zwłaszcza hybrydowego. Mechanik to doskonale wie, kierowca już niekoniecznie. Dlatego rolą specjalisty jest informowanie klientów na temat tego, jak często powinni wymieniać płyny eksploatacyjne w swoich pojazdach.
– W przeszłości, popularne silniki, takie jak np. 1.9 TDI przejeżdżały stosunkowe wysokie przebiegi bez wymiany płynów. Taki układ napędowy szybciej się zużywał, ale w powszechnej opinii był odporny na nieprawidłową eksploatację. Dlatego niektórzy kierowcy nadal wierzą, że nie trzeba zmieniać oleju częściej, co jest absolutnie nieprawdą. Zadaniem mechaników i doradców w warsztacie jest wytłumaczenie klientom, dlaczego warto zastosować krótsze interwały wymiany oleju i wybrać bardziej jakościowy produkt. Każdy na tym zyskuje – dodaje Magdalena Szczepańska.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Właściwy dobór oleju to podstawa
Tak jak częstotliwość wymiany płynów nie powinna budzić wątpliwości, tak również wybór odpowiednich środków do danego silnika ma kluczowe znaczenie. Kluczowym wskaźnikiem jest tutaj rekomendacja producenta jednostki napędowej, który deklaruje interwał i optymalny skład oleju. Odpowiednia lepkość to zdecydowanie za mało, produkt musi spełniać odpowiednie normy i specyfikacje.
Petronas ma w ofercie, aż 7 różnych produktów z linii Petronas Syntium o lepkości 5W-30. Który więc olej wybrać? Jak się odnaleźć w systematycznie zmieniających się danych technicznych? Trzeba zwrócić uwagę na specyfikacje bazowe producentów aut i specyfikacje bazowe.
Te parametry są równie istotne jak klasa lepkości oleju. To, że dany olej spełnia w/w wymagania oznacza, że parametry fizykochemiczne w tym m.in. lepkość, wskaźnik lepkości i całkowita liczba zasadowa (TBN) mieszczą się w ramach, wyznaczonych przez daną markę. Dlatego, aby lepiej zrozumieć gamę produktów PETRONAS, firma udostępniła swoje produkty w katalogu TecDoc, wiodącej bazie pojazdów i części zamiennych na świecie.
– Z naszych badań wynika, że aż 27% kierowców deklaruje, że nie wie, jaki olej ma w silniku. Wizyta takiego klienta w warsztacie to doskonała okazja dla mechanika czy doradcy serwisowego, by pomóc we właściwym doborze oleju. Poza odpowiednim szkoleniem produktowym, oferujemy również wygodną wyszukiwarkę na naszej stronie internetowej. Wystarczy wybrać model pojazdu i typ silnika, a nasze narzędzie wyświetli oleje odpowiednie dla tego samochodu – podsumowuje Magdalena Szczepańska.
Źródło: Petronas