Konsekwentnie sportowo

Autofachmann
11.4.2016

Im bardziej sportowo zaprojektowane podwozie, tym mniejszy komfort jazdy. Najczęściej tuning podwozia wyczerpuje możliwości dopuszczalnych w ruchu ulicznym modyfikacji.

Golf IV GTi przed tuningiem…

…i po tuningu – 40 mm niższy.

Pierwszy krok podczas tuningu podwozia to inna kombinacja kół i opon. W opisywanym przykładzie, czyli Volkswagenie Golfie IV GTI, możliwe jest użycie felg o rozmiarach nieprzekraczających 7,5 × 17 (ET 35) i opon o wymiarach maksymalnych 245/40R17. Swoboda ruchu tak dużych opon wymaga jednak podniesienia nadkoli i błotników z przodu i z tyłu. Zastosowanie dodatkowych podkładek odległościowych w celu zwiększenia rozstawu osi zależy od stopnia rozszerzenia rozstawu błotników. W przypadku obniżenia zawieszenia wartość 50 mm jest absolutnym maksimum.

Tuning krok po kroku

Opisywany poniżej tuning opiera się na zestawie do zawieszeń gwintowanych H & R. Dzięki tym zawieszeniom, jak i regulowanym amortyzatorom, możliwe jest różnorakie dostosowanie podwozia do indywidualnych potrzeb. Przewidziany do modyfikacji (używany) pojazd należy najpierw zmierzyć na stanowisku do pomiaru geometrii kół, aby później nie doszło do niemiłych niespodzianek. Następnie należy zmierzyć na wszystkich kołach odstęp między podłożem a krawędzią błotników, aby móc później porównać także ten parametr. Należy również określić wymiar montażowy wszystkich sprężyn przy obciążeniu i skontrolować ugięcie sprężyny. Potem można już przejść do demontażu goleni amortyzatorów z przodu oraz amortyzatorów i sprężyn z tyłu. Zasadniczo należy sprawdzić działanie wszystkich części amortyzatorów i uchwytów sprężyn. Dopiero wówczas można zamontować nowe tylne sprężyny i płytki regulujące wysokość. Oczywiście wcześniej należy ustawić żądany wymiar płytek regulacyjnych. Opcjonalnie dostępna jest dzielona sprężyna do zawieszenia tylnego. W takim wykonaniu także na osi tylnej podczas ugięcia elementu sprężystego najpierw działa miękka sprężyna, a następnie twarda (krótka) sprężyna główna. Można też założyć nowe amortyzatory. Należy przy tym pamiętać, że nadal w produkcji seryjnej stosuje się ogranicznik. Dolne śruby mocujące powinny zostać ostatecznie dokręcone dopiero po postawieniu samochodu na kołach, ponieważ w przeciwnym wypadku na tulejce gumowej w otworze amortyzatora mogą wystąpić zbyt duże naprężenia.

Na pełnej wysokości

Teraz można odpowiednio skompletować i ustawić przednie golenie amortyzatorów. Oryginalne łożyska osiowe należy założyć na nowe górne miseczki sprężyn. Następnie zakłada się oryginalne łożysko amortyzatora i przykręca nakrętką mocującą (uwaga – do tych prac nie wolno używać wkrętaka pneumatycznego, ponieważ istnieje zagrożenie uszkodzenia gwintu.) Należy przy tym założyć nowe zderzaki krańcowe. Następnie można ustawić żądaną wysokość. Używa się do tego dolnej śruby regulacyjnej, która prowadzi miseczkę sprężyny, a następnie ustala się ustawienie nakrętką zabezpieczającą. Dzielone sprężyny są też dostępne na przednie golenie amortyzatora (patrz wyżej). Regulowane amortyzatory (z przodu i z tyłu) przed złożeniem lub zamontowaniem należy wstępnie ustawić zgodnie z wytycznym producenta. Po skompletowaniu golenie amortyzatorów są ponownie montowane.

Sportowa stabilizacja

Wymiana przedniego stabilizatora na wersję sportową w Golfie nie jest łatwa, ale pożądana, jeżeli chce się osiągnąć prawdziwie sportowe zachowanie pojazdu na zakrętach. Ponieważ przednia oś musi zostać wymontowana z karoserii, golenie sprężyn powinny zostać wbudowane przed tą czynnością, w przeciwnym razie wymontowana oś wypadnie do tyłu. Najpierw należy zdemontować drążek skrzyni biegów i uchwyt rury wydechowej, następnie wykręcić drążki łączące stabilizator. Aby móc zdemontować klamrę mocującą rurę stabilizatora do karoserii, należy odłączyć oś od podwozia. W pierwszej kolejności trzeba wykręcić śruby mocujące przekładnię kierowniczą do osi oraz śruby wszystkich połączeń między osią a karoserią. Następnie trzeba ostrożnie wycisnąć przekładnię kierowniczą z osi przy użyciu łyżki do opon. Teraz można ściągnąć oś tak daleko w dół, aby umożliwić demontaż i wymianę stabilizatora. Powtórny montaż odbywa się w odwrotnej kolejności. Po jego zakończeniu pojazd należy trochę rozkołysać z tyłu i przodu. Następnie należy zmierzyć na krawędziach błotników, czy wysokość jest taka sama ze wszystkich stron. Jeżeli nie, należy ją wyrównać.

Profesjonalne wzmocnienie

Na stanowisku pomiarowym sprawdza się wartości nastawcze osi przy przepisanym obciążeniu. Rozstaw kół z przodu należy ponownie ustawić na zero. Jeżeli podczas kontroli pochylenia koła stwierdzi się, że wynosi ono więcej niż -4°, należy sprawdzić, czy zamontowane opony zostały dopuszczone przez producenta dla takiej wartości pochylenia koła przy danym obciążeniu. Jeżeli nie, należy zredukować obniżenie podwozia aż do osiągnięcia kąta dopuszczalnego. Tak zamontowane podwozie sportowe wytrzymuje bez problemu moce silnika przekraczające 250 KM. Trzeba jednak w takim przypadku należy do mocy silnika dostosować także inne komponenty, m.in. hamulce i półosie napędowe.
Zasadniczo należy pamiętać, że połączenia szerokich kół i opon w przypadku podwozi sportowych znacznie bardziej je obciążają niż części seryjne. Dlatego dla wzmocnienia zaleca się stosowanie tzw. rozpórek kielichów. Są to elementy metalowe przykręcone śrubami między kielichami amortyzatora po prawej i lewej stronie. W Golfie IV jest to możliwe tylko z przodu, w innych pojazdach, które posiadają tylne kolumny McPhersona, takie wzmacniające rozpórki można montować także z tyłu.

Warto wiedzieć
Ustawowe wymagania
Zmiany podwozi w pojazdach dopuszczonych do ruchu ulicznego muszą spełniać wymagania ustawy o dopuszczaniu pojazdów do ruchu. W szczególności chodzi tutaj o minimalną wysokość świateł, tablice rejestracyjne i kulę haka. Poza tym należy zachować minimalne wymagania techniczne w zakresie wykonania, takie jak:
  • swoboda ruchu kół/ opon, osi, stabilizatorów i wałów napędowych,
  • pozostałe ugięcie sprężyny i maksymalny współczynnik uresorowania osi,
  • prześwit.

Autor: „Autofachmann”

O Autorze

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę