Jak donoszą media, Apple planuje wprowadzić na ulice własne autonomiczne samochody. Pomoc w opracowaniu i realizacji projektu zaproponował południowokoreański Hyundai – informowała 8 stycznia agencja „Bloomberg”.

Według oświadczenia Hyundaia rozmowy o współpracy dopiero się rozpoczęły i na ostateczną decyzję trzeba będzie jeszcze poczekać. Wiadomość doprowadziła niemal natychmiast do zwyżki ceny akcji Hyundaia: jego wartość giełdowa wzrosła w ostatnim czasie o niemal ¼ – do 42 mld euro.
 
Wiadomość, że Apple poszukuje partnera, który pomógłby mu opracować i wyprodukować autonomicznego „elektryka”, pojawiła się po raz pierwszy na kanale telewizyjnym należącym do dziennika Korea Economic Daily. Według stacji Apple sonduje możliwości wprowadzenia pojazdu na rynek w 2027 r. W ostatnich tygodniach na całym świecie pojawił się na ten temat cały szereg spekulacji.

Krótko po ogłoszeniu deklaracji współpracy Hyundai gładko wycofał się z tych zapowiedzi. W kolejnym oświadczeniu podał, że Apple prowadzi rozmowy z wieloma producentami samochodów. Zaś zaledwie pół godziny później wydał kolejne oświadczenie – tym razem bez odwołania się do innych producentów. Nie wspomniano w nim także o samym Apple’u. – Nie podjęto jeszcze żadnych decyzji, a rozmowy znajdują się we wczesnym stadium – stwierdził Hyundai.

Apple jest znany z tego, że długo utrzymuje w tajemnicy zarówno nowe projekty, jak i partnerstwa. Przedwczesna deklaracja Hyundaia może więc zaprzepaścić jego szanse na nawiązanie współpracy z technologicznym gigantem. Sam Apple odmówił zajęcia stanowiska w tej sprawie.

Źródło: kfz-betrieb