BMW, Audi i Volkswagen – te używane samochody najbardziej interesują Polaków w 2025
CARFAXAż 63% aut, których historię Polacy sprawdzali w tym roku w bazie CARFAX, ma na swoim koncie kolizje, a 84% jest obciążone różnego rodzaju ryzykami, jak np. nietypowe wskazania licznika. Statystyczny używany samochód budzący zainteresowanie polskiego odbiorcy ma 11 lat i 161 tys. km przebiegu. Jednocześnie są to często auta marek z segmentu premium, jak BMW, Audi czy Mercedes.
Od początku roku Polacy szukali informacji o dziesiątkach tysięcy aut w liczącej ponad 23 mln używanych samochodów w Polsce bazie danych CARFAX, firmy dostarczającej użytkownikom raporty o historii używanych aut z wiarygodnych oraz certyfikowanych źródeł. Najczęściej poszukujemy informacji o autach marek:
- BMW – 9% wyszukiwań; średnio 13 lat i 180 tys. km przebiegu,
- Audi – 8% wyszukiwań; średnio 11 lat i 176 tys. km przebiegu,
- Volkswagen – 7% wyszukiwań; średnio 12 lat i 190 tys. km przebiegu,
- Mercedes – 6% wyszukiwań; średnio 13 lat i 166 tys. km przebiegu,
- Ford – 6% wyszukiwań; średnio 11 lat i 160 tys. km przebiegu.
Natomiast jeśli chodzi o konkretne modele, są to:
- BMW serii 3 – 2% wszystkich wyszukiwań i 27% wyszukiwań aut tej marki,
- Audi A4 – 2% wszystkich wyszukiwań i 24% wyszukiwań aut tej marki,
- Volkswagen Golf – 2% wszystkich wyszukiwań i 25% wyszukiwań aut tej marki,
- BMW serii 5 – 2 %. wszystkich wyszukiwań i 19% wyszukiwań aut tej marki,
- Opel Astra – 2% wszystkich wyszukiwań i 35% wyszukiwań aut tej marki.
– Patrząc na aktualne dane z rynku wtórnego w Polsce widać wyraźnie, że mimo wysokiego ryzyka zakupu, wynikającego z dużego odsetka aut powypadkowych i niepewnych przebiegów, wciąż dominują marki niemieckie. Ten trend ma głębokie podłoże, gdyż od lat niemieckie samochody kojarzą się z jakością, solidnością, świetnymi właściwościami jezdnymi i komfortem, a ich reputacja jest tak silna, że często przeważa nad racjonalną oceną stanu technicznego pojazdu. Nawet starsze egzemplarze, o ile były odpowiednio serwisowane, potrafią oferować lepsze wrażenia z jazdy niż młodsze samochody marek budżetowych, a rozbudowana sieć warsztatów i łatwy dostęp do części zamiennych czynią ich utrzymanie bardziej opłacalnym – mówi Robert Lewandowski, Business Development Manager CARFAX Polska.
– Nie bez znaczenia jest też czynnik aspiracyjny. Dla wielu osób posiadanie BMW czy Audi wciąż stanowi symbol statusu, nawet jeśli auto ma kilkanaście lat. Wiele samochodów jest importowanych, głównie z rynków zachodnich, gdzie auta flotowe i leasingowe są intensywnie eksploatowane i po naprawach trafiają do Polski. Kluczową rolę w kształtowaniu struktury rynku odgrywa także podaż. Handlarze sprowadzają przede wszystkim to, co jest łatwo dostępne i opłacalne w zakupie hurtowym, a dominacja marek niemieckich na rynkach pierwotnych w Niemczech, Belgii czy Holandii sprawia, że to właśnie one masowo trafiają do Polski. Inne marki, zwłaszcza francuskie, włoskie, koreańskie czy chińskie, są trudniej dostępne w odpowiedniej cenie i ilości, co dodatkowo ogranicza ich obecność w ogłoszeniach w Polsce.
Ponad 60% sprawdzanych aut jest po wypadkach
Statystyczny używany samochód sprawdzany przez polskich użytkowników CARFAX ma 11 lat i 161 tys. km przebiegu. W przypadku 63% odnotowano kolizje i uszkodzenia, a 84% jest obciążonych różnego rodzaju ryzykami, jak np. Nietypowe wskazania licznika. Połowa sprawdzanych samochodów została sprowadzona z zagranicy. Również w ich przypadku 63% jest po wypadkach.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
– Decyzje zakupowe Polaków to często kompromis między marzeniami a realiami finansowymi. Część nabywców świadomie akceptuje fakt, że auto jest powypadkowe i ma duży przebieg, uznając, że w tej cenie i tak lepiej wziąć dobrze wyposażony model z segmentu premium niż młodszy, mniej prestiżowy samochód w podstawowej wersji. Inni wierzą, że negatywne opinie o „złomach z importu” są przesadzone, a jeśli pojazd wygląda dobrze i ma atrakcyjną cenę, to warto podjąć ryzyko – mówi Robert Lewandowski, Business Development Manager CARFAX Polska.
– Budżet często determinuje wybór i sprawia, że kupujący kierują się zasadą „mniejszego zła”, a ich preferencje cenowe skupiają się dziś w średnim segmencie. Rośnie zainteresowanie autami w przedziale 50-100 tys. zł, podczas gdy segment do 20 tys. zł sukcesywnie się kurczy. Wynika to z poprawy sytuacji finansowej części społeczeństwa, dużej podaży kilkuletnich aut pokontraktowych oraz kalkulacji, że wyższa cena zakupu może oznaczać niższe koszty eksploatacji w przyszłości. Dla jednych 50-70 tys. zł to próg pozwalający kupić kilkuletnie auto z segmentu C lub D, dla innych górna granica budżetu, wymuszająca wybór starszego, ale lepiej wyposażonego modelu premium.
– Jeśli chodzi o przyszłość, rosnąca liczba rejestracji samochodów elektrycznych może w perspektywie kilku lat zmienić obecną strukturę. W ciągu trzech do pięciu lat w statystykach wyszukiwań obok BMW serii 3 czy Audi A4 coraz częściej zobaczymy Teslę, Hyundaia KONA Electric czy Volkswagena ID.3, co będzie powolną, ale nieuniknioną zmianą oblicza rynku – dodaje.
Źródło: CARFAX









