Czyszczenie, mycie i wymiana filtrów
Pixabay – TheDigitalArtist & CanvaNiedokładnie wyczyszczony układ klimatyzacji, niewymienianie filtrów w pojazdach przyczyną wielu problemów zdrowotnych – grzmią lekarze laryngolodzy i pneumolodzy. Dokuczliwe dla kierowcy i pasażerów alergie wziewne oraz kontaktowe, kłopoty z oddychaniem, jak również podrażnione oczy czy śluzówki nie muszą być reakcją na pyłki bądź roztocza, ale na grzyby i liczne zarazki skrywające się w naszych samochodach, tkwiące w zatkanym parowniku lub osadzone na głębiej zamontowanych elementach. Oprócz ludzi „chorują” też same auta – poznajmy ich najczęstsze dolegliwości.
- Jakie dolegliwości zdrowotne u kierowcy i pasażerów wywołuje niedrożny filtr samochodowy?
- Poznaj konkretne rozwiązania z półek z filtrami – opinie EXPERTów z różnych firm.
- Skutki jazdy z niedrożnymi filtrami, czyli do jakich usterek pojazdów prowadzą zaniedbania ich właścicieli.
Na nieustannie pracującym filtrze w klimatyzacji zbierają się zanieczyszczenia, co w połączeniu z wilgotnym powietrzem zewnętrznym daje doskonałą pożywkę do rozwoju mikroorganizmów. Stare, niewymieniane od dawna filtry przepuszczają bakterie, które trafiają do parownika i tam, w wyniku kondensacji, mnożą się, przechodząc do całego układu klimatyzacji. To już prosta droga, by wdychać je wraz z powietrzem kabiny i w ten sposób stać się nosicielem drobnoustrojów wywołujących różnego rodzaju choroby, zakażenia ludzkiego organizmu.
Dodatkowy feler? Nieprzyjemny zapach unoszący się w pojeździe, ale jest to, niestety, ostatnia oznaka, że kierowca jedzie z pasażerem na gapę. Gdy bowiem zaczynamy czuć podejrzaną woń, z pewnością (od dłuższego już czasu) mamy do czynienia z grzybami i pleśnią, które „zamieszkały” w naszych samochodzie, a może i w naszym układzie oddechowym.
Stop zakażeniom!
Jeśli użytkownicy samochodu są alergikami albo cierpią na przewlekłe choroby układu oddechowego – filtry w pojeździe warto zmieniać co 6 miesięcy. Podobnie jeśli naszymi stałymi pasażerami są osoby starsze lub dzieci – narażanie ich na nieczystości ziejące z klimatyzacji można ograniczyć, dbając o regularne czyszczenie parownika (specjaliści zalecają przeprowadzanie takiego zabiegu co 3 lata lub co 50 tys. przejechanych km).
Warto też stosować dostępne środki czyszczące dedykowane branży motoryzacyjnej. Chemia tego rodzaju zabija bakterie powierzchniowe, eliminuje też nieświeży zapach w kabinie, który może wchłonąć tapicerka kanap i foteli, podsufitka czy dziecięce foteliki samochodowe.
Bartosz Stempka, Trener Techniczny w firmie Hengst Filtration, podkreśla, że o sprawność samochodowego nawiewu warto dbać bez względu na sezon – poznaj zdanie Eksperta.
Tego samego zdania jest Izabela Jakubowska-Kołoszczyk, Brand Manager Denckermann sp. z o.o. – poznaj zdanie Ekspertki.
Designed by Freepik & CanvaGdy nadchodzi zimniejszy sezon...
Przygotowanie pojazdu do chłodniejszego sezonu ma zatem kluczowe znaczenie dla prawidłowego działania samochodu, jak i dla zapewnienia kierowcy oraz pasażerom odpowiednich warunków przebywania w kabinie. Zwłaszcza gdy np. jesienną porą coraz częściej jeździmy z włączonym ogrzewaniem i coraz rzadziej otwieramy okna, by w naturalny sposób przewietrzyć wnętrze auta. Poznaj zdanie Eksperta z firmy KAMOKA: Mateusza Bednarskiego, doradcy technicznego.
Filtr filtrowi nierówny
Dobrym zwyczajem kierowców jest wyłączenie klimatyzacji przed końcem podróży, tak by wentylator mógł osuszyć system i ograniczyć możliwość rozwoju mikroorganizmów. Inwestycja w dobrej jakości filtry to też inwestycja w ochronę swojego zdrowie! Najczęściej wybierane przez właścicieli pojazdów są filtry z warstwami węgla aktywnego – ta substancja charakteryzuje się wysokimi właściwościami absorpcyjnymi, posiada elektrododatni ładunek, przez co lepiej przyciąga i pochłania wszelkie zanieczyszczenia.
I jeszcze jeden czynnik działa na rzecz czystej – a więc zdrowszej dla użytkowników – klimatyzacji samochodowej: łatwy dostęp do wszystkich jej elementów, bezproblemowa wymiana filtrów. Im prościej będzie można wprowadzić wyższą higienę w naszych pojazdach, tym lepszym powietrzem zaczniemy oddychać w kabinach.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Pamiętaj o filtrach olejowych
Cyklicznie przeprowadzane porządki to nie tylko gruntowane czyszczenie klimatyzacji, ale też sprawdzenie, czy filtr olejowy nie wymaga wymiany. Jego role to:
- ochrona silnika przed zanieczyszczeniami,
- zatrzymanie piasku,
- wyłapanie drobin tworzyw sztucznych, włókien.
Wedle norm wyznaczonych przez producentów instalacja nowego filtra powinna odbywać się każdorazowo, przy wymianie oleju – tak, żeby olej faktycznie działał, a nie blokował się w zatkanym filtrze. Taką wymianę powinno przeprowadzać się po przejechaniu 15-20 tys. km, ale zdarza się, że kontrolka informująca o niedrożnym filtrze pojawia się szybciej, np. po częstym pokonywaniu trasy w trudnych warunkach drogowych. Ważne: trudnymi warunkami drogowymi dla filtrów są głównie krótkie przejazdy po mieście, częste stanie w korkach itd.
Wówczas wymiana oleju i filtra oleju powinna odbywać się co 8-10 tys. km. Problem z niedrożnym filtrem może też się pojawić, jeśli mamy zamontowany filtr kiepskiej jakości, który uszkodzi się (np. rozerwie) podczas wtłaczania środka smarnego pod ciśnieniem. Wkład filtrujący wymaga wówczas natychmiastowej wymiany.
Designed by FreepikSkutki jazdy z niedrożnym filtrem
Nie warto zawsze wierzyć sloganom reklamowym głoszącym super moce olei długożyjących czy filtrów wpisanych w procedurę pracy long-life. Parametry takich smarów zmieniają się po przejechaniu 25 tys. km i zdecydowanie tracą one swoje właściwości chłodzące, smarujące czy czyszczące. A filtr olejowy dosłownie nie wyrabia się z wyłapywaniem nieczystości wpadających do komory silnika. Stąd jesteśmy już o krok od poważnej awarii.
Skutki jazdy z niedrożnym filtrem oleju są bowiem drastyczne dla pojazdu. Najpierw do komory spalania trafia coraz więcej drobinek zanieczyszczeń, niewyłapanych w procesie filtrowania. Jednostka napędowa nie ma więc właściwego smarowania, a w efekcie długofalowym prowadzi to do całkowitego zatarcia silnika i jego elementów dodatkowych: układu rozrządu oraz turbosprężarki.
Rosną koszty „sprzątania po usterce”.
W wielu przypadkach wkład filtra olejowego kierowcy mogą zmienić samodzielnie. Warto dodać, że w samochodach występują 2 rodzaje filtrów olejowych: te wmontowane w obudowę silnika (wówczas „podmieniamy” jedynie wkład filtra) oraz puszki montowane na obudowie, które w całości możemy zdemontować, a następnie zastąpić nowymi.
Zmiana wkładu filtra nie jest skomplikowanym procesem. Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku aut sportowych oraz hybryd. Modele sportowe są bardzo czułe na wszelkie niedrożności, nieszczelności filtrów. Wymiana i filtra i samego oleju w takich pojazdach odbywa się częściej (nawet po przejechaniu 4 tys. km) i jest droższa, niż w przypadku aut tradycyjnych.
Jeśli chodzi o hybrydy – ich naturalnym środowiskiem jest miasto, praca na silniku elektrycznym (lub typu plug-in), a więc tym samym olej oraz filtr zużywają się wolniej. Średnio w hybrydach do wymiany oleju i filtru zabieramy się co 15 tys. km – tak by w pełni cieszyć się płynną, bezpieczną jazdą, bez włączonej kontrolki informującej o problemie z niedrożnością, z zanieczyszczeniami w filtrze.
Źródło: Materiały redakcyjne










