Jakie testy przechodzą haki holownicze, zanim trafią do klientów? Steinhof pokazuje wysokie standardy!
Haki holownicze zdobywają coraz większe uznanie wśród kierowców. Zanim jednak zagoszczą na rynku i w naszych samochodach, muszą przejść rygorystyczne testy i uzyskać odpowiednie homologacje. Steinhof ujawnia kulisy przygotowania haków holowniczych do sprzedaży.
W Unii Europejskiej kluczowym dokumentem w tej kwestii jest Regulamin nr 55 EKG ONZ, definiujący standardy dla haków holowniczych. Obejmuje on swoim zasięgiem również inne kraje, które ratyfikowały ten regulamin.
Zgodnie z tym regulaminem, jednym z głównych testów jest dynamiczne badanie zmęczeniowe. Hak jest montowany na specjalnym statywie, który symuluje warunki eksploatacji. Siła jest przykładana do części kulistej zaczepu pod określonym kątem, a hak musi wytrzymać 2 miliony cykli bez żadnych uszkodzeń. Po tym teście przeprowadza się badanie penetracyjne.
Nie mniej ważne są pomiary dotyczące samej części kulistej oraz jej położenia w pojeździe. Wszystkie te procedury są standardem dla haków marki Steinhof, jak podkreśla Mariusz Fornal z firmy Steinhof.
Dodatkowo, haki przeznaczone do ciągnięcia przyczep o masie do 3,5 t muszą posiadać punkty montażu dla sprzęgów awaryjnych lub urządzeń zabezpieczających.
Nieoficjalnym, ale istotnym testem jest też badanie powłoki lakierowej. Choć nie jest ono wymienione w Regulaminie nr 55, czołowi producenci, jak Steinhof, przeprowadzają je, by zapewnić najwyższą jakość produktu. Test polega na ekspozycji próbki w komorze solnej, by potwierdzić jej odporność na korozję.
– Przed testem w komorze solnej mierzymy grubość lakieru zgodnie z normą PN-EN ISO 2808. Badanie przeprowadzane jest zgodnie z normą PN-EN ISO 9227. Nasze próbki zwykle wytrzymują ponad 700 godzin bez śladów korozji – zaznacza Mariusz Fornal.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Źródło: Steinhof