Błędy podczas napraw lakierniczych
Lakierowanie samochodu jest stosunkowo trudną sztuką, a wszelkie nieprawidłowości, nawet jeśli nie są widoczne od razu, prędzej czy później wyjdą na jaw. Przyczyny źle przeprowadzonej naprawy lakierniczej mogą być różnorodne. Bardzo często winni są sami lakiernicy, jednak nierzadko (nawet przy zachowaniu odpowiedniej staranności) także niekorzystne warunki panujące w warsztacie mogą zniweczyć cały trud lakierowania.
- Proces lakierowania składa się z wielu czynności, z których każda ma większy lub mniejszy wpływ na efekt końcowy.
- Wadliwie wykonane powłoki to z reguły efekt technologicznych nieprawidłowości i zaniedbań popełnianych w lakierniach.
- Lista możliwych uchybień podczas lakierowania jest długa.
- Najczęściej występujące to nieprawidłowe przygotowanie powierzchni, nierpawidłowa temperatura, złe przygotowanie lakieru a nawet nierpawidłowy dobór dyszy w pistolecie lakierniczym.
Proces lakierowania samochodu (zarówno całego, jak i jego poszczególnych części) składa się z wielu różnorodnych czynności, z których każda ma większy lub mniejszy wpływ na efekt końcowy. I przez cały ten czas lakiernik musi zachować szczególną ostrożność. Bez względu bowiem na to, czy błąd zostanie popełniony na etapie przygotowywania podłoża, nakładania lakieru lub obróbki końcowej, powstałe wady lakiernicze z pewnością nie spodobają się klientowi. A do tego mogą przecież jeszcze dojść wady, które są następstwem awarii narzędzi czy wspomnianych już wcześniej złych warunków pracy w lakierni.
Typowe błędy lakiernika
Jak zauważa Tomasz Tomczyk, dyrektor Pionu Szkoleń w firmie NOVOL, wadliwie wykonane powłoki to z reguły efekt technologicznych nieprawidłowości i zaniedbań popełnianych w lakierniach, np. podczas przygotowywania podłoża, zabezpieczenia antykorozyjnego, szpachlowania, podkładowania wypełniającego, obróbki szlifierskiej oraz aplikacji lakieru bazowego i nawierzchniowego. – Poszczególne prace lakiernicze to elementy technologii lakierniczej, w której kluczowe jest przestrzeganie określonych wytycznych. To szczególnie ważne, ponieważ zazwyczaj pracujemy z produktami chemicznymi, które mają specyficzne wymagania – tłumaczy Tomasz Tomczyk.
Najczęstszy podział błędów lakierniczych uwzględnia kryterium czasu ich powstawania, stąd wyróżniamy wady:
- aplikacyjne (np. zacieki, gazowanie, słabe krycie, chmurzenie, skórka pomarańczy);
- eksploatacyjne (np. odpryski, rysy od szczotek na myjni, działanie ptasich odchodów);
- aplikacyjno-eksploatacyjne (np. korozja, utrata połysku).
Według Tomasza Tomczyka lakiernik najczęściej popełnia wady z kategorii aplikacyjnej. Lista możliwych uchybień podczas lakierowania jest jednak długa, więc trudno wymienić wszystkie. Warto jednak zwracać szczególną uwagę na te obszary, które stwarzają potencjalnie największe ryzyko powstawania błędów. Należą do nich m.in.:
- temperatura (w szerokim rozumieniu: temperatury produktu, elementu i otoczenia) i wilgotność;
- praca na oryginalnych i zalecanych prędkości rozcieńczalników, utwardzaczy;
- stosowanie właściwych proporcji mieszania (zalecane dozowanie wagowe);
- przestrzeganie czasów odparowania między warstwami i czasu schnięcia/utwardzania produktów;
- staranne i dokładne przygotowanie powierzchni do lakierowania (odtłuszczanie i stosowanie odpowiednich gradacji papierów ściernych i ich stopniowania);
- aplikacja produktu zgodnie z technologią i zaleceniami z karty technicznej;
- sprawdzenie prawidłowej lekkości produktu;
- dobór rozmiaru dysz oraz rodzaj pistoletu natryskowego do aplikowanego produktu zgodnie z zaleceniami.
Złożoność technologii lakierniczej, a także częsty wpływ zmiennych warunków aplikacji sprawiają, że często nawet „niewielki” szczegół może wpłynąć niekorzystnie na końcowy rezultat.
Tomasz Tomczyk
Dyrektor Pionu Szkoleń w firmie NOVOL
Przebarwienia, niepełne krycie, zacieki – przykładowe wady lakiernicze
Nie tylko trudno byłoby wymienić wszystkie możliwe błędy podczas napraw lakierniczych, ale również wskazać te, które występują najczęściej. Jerzy Karpiński, technical advisor w Axalta Refinish Systems, wskazuje trzy takie przykłady błędów lakierniczych. Są to przebarwienia, niepełne krycie i zacieki.
Miejscowe przebarwienia pojawiają się na wierzchniej warstwie lakieru. Ich przyczyną mogą być: nieusunięte właściwie zanieczyszczenia naprawianej powierzchni, nadmiar utwardzacza dodanego do produktów poliestrowych, niedokładnie zmieszane produkty poliestrowe z utwardzaczem, aplikacja bazowych lakierów na podłoże przeszlifowane do szpachli lub gołego metalu.
Jak wyjaśnia Jerzy Karpiński, zapobieganie tej wadzie polega na dokładnym odtłuszczeniu naprawianej powierzchni i przyległego do niej obszaru, zastosowaniu właściwych proporcji (w razie potrzeby z użyciem dozownika) i mieszaniu składników do uzyskania jednorodnej mieszaniny o jednolitym kolorze, nakładaniu bazowego lakieru lub akrylowego wyłącznie na warstwy podkładu lub izolatora.
Niepełne krycie powłoki lakierowej może być z kolei spowodowane np. słabym oświetleniem w kabinie lakierniczej, źle wymieszanym kolorem, zbyt dużą ilością rozcieńczalnika, nierównomiernym kolorem podłoża lub nieodpowiednim kolorem podłoża. – Żeby zapobiec tej wadzie, powinniśmy stosować odpowiednią ilość światła do pracy, zalecane proporcje mieszanek przez producenta, odpowiednie tła kolorystyczne (np. podkład Standox VOC Xtreme U7600). Powinniśmy także dokładnie mieszać ze sobą składniki koloru oraz nakładać warstwy zgodnie z zaleceniami producenta, jak również ustawić odpowiednie parametry w pistolecie lakierniczym i przestrzegać czasów odparowania – tłumaczy przedstawiciel firmy Axalta.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Z kolei trzecia z przykładowych wad, czyli zacieki, pojawia się najczęściej, kiedy są nieprawidłowe ustawienie pistoletu, nieodpowiednia lepkość lakieru, czasy odparowania, grubości warstw, duże zróżnicowanie temperatur (pomiędzy materiałem, obiektem i otoczeniem), zbyt niskie ciśnienie aplikacji czy też zabrudzona powierzchnia (np. olejem bądź smarem). – Dla przykładu, lakier wodny Standoblue nakładamy dyszami 1,2–1,3, a innego producenta, np. 1,4–1,5. Stosowanie więc większych dysz w tym przypadku może mieć wpływ na wadę – wyjaśnia Jerzy Karpiński. I dodaje, że zapobieganie wystąpieniu tej wady to przede wszystkim zapewnienie czystego podłoża, odpowiednia temperatura pracy, prawidłowa lepkość mieszanki, właściwie ustawione parametry pistoletu (ciśnienie, szerokość strumienia, ilość materiału, dysza) i aplikacji. Istotne jest również stosowanie zalecanych czasów odparowania, utwardzaczy i rozcieńczalników (zgodnie z kartą techniczną), a do tego bardzo ważny jest również stan samego pistoletu lakierniczego.
Korozja – częste następstwo błędów lakierniczych
Wprawdzie nie od razu, jednak typową oznaką nieprawidłowo wykonanej naprawy blacharsko-lakierniczej jest pojawiające się ognisko korozji.
Korozja w miejscach naprawianych jest z reguły wynikiem niedokładnej oceny naprawianej wcześniej powierzchni, nieodpowiedniego oczyszczenia i przygotowania podłoża, pozostawienia zanieczyszczenia na powierzchni metalu (palce, woda) przed aplikacją, nierozszlifowania uszkodzenia mechanicznego do ogniska korozji oraz stosowania nieodpowiednich produktów na goły metal.
wymienia Jerzy Karpiński,
technical advisor w Axalta Refinish Systems
Z kolei Tomasz Tomczyk zwraca uwagę, że ogniska korozji, pojawiające się po naprawie, to najczęściej efekt „skrótów technologicznych”. – Właściwe zabezpieczenie antykorozyjne jest praco- i czasochłonne oraz stanowi dla serwisu dodatkowy koszt – mówi dyrektor Pionu Szkoleń w firmie NOVOL. – Zaobserwowanie efektu korozji jest przesunięte w czasie do momentu wystąpienia pierwszych oznak (zazwyczaj po okresie gwarancji na naprawę lakierniczą). Klient nie jest w stanie ocenić tego w momencie odbioru, co niestety wykorzystują nierzetelne serwisy lakiernicze.
Z obserwacji praktyk warsztatowych wynika, że najczęstsze zaniechania w zakresie zabezpieczenia antykorozyjnego w naprawie lakierniczej to: niedokładne oczyszczenie skorodowanego obszaru przeznaczonego do naprawy, brak podkładu reaktywnego w miejscach wcześniej skorodowanych, brak podkładu antykorozyjnego przed nałożeniem szpachlówki poliestrowej, brak zabezpieczenia antykorozyjnego lub zbyt słaba izolacja miejsc przeszlifowanych na podkładzie i bezpośrednie nakładanie koloru bazowego na „gołą blachę”.
Jerzy Karpiński dodaje na zakończenie, jak uniknąć wystąpienia korozji w miejscu wykonywanej naprawy lakierniczej: – Zapobiegamy tej wadzie poprzez prawidłową ocenę uszkodzenia. Unikamy kontaktu metalu z wodą, pracując na sucho, stosujemy produkty zalecane na goły metal (np. Reaktiv Haftprimer U3100 lub ultraszybkie ściereczki Standox Express Prep Wipes U3000).