3 minuty z... Wywiad z Grzegorzem Muchą
Archiwum prywatneROBIĘ TO, CO KOCHAM – Grzegorz Mucha, mistrz świata we freedivingu, a zawodowo prezes firmy ASCO Systemy Informatyczne Sp. z o.o. Sp. k., rozmawia z redakcją autoEXPERTa
Moja przygoda z branżą...
Zaczęła się już na studiach, gdy napisałem program do wypełniania deklaracji celnych, który sprzedawałem importerom. Od 1995 r., wraz ze wspólnikiem, Piotrem Grabisem, tworzymy oprogramowanie dla branży motoryzacyjnej – w szczególności dla:
- hurtowni,
- sklepów
- oraz warsztatów.
Od ponad 30 lat obserwujemy i współtworzymy rozwój tej branży od strony IT – muszę przyznać, że to wciąż fascynujące doświadczenie. Od samego początku tworzymy nasze rozwiązania we współpracy z użytkownikami – to oni są dla nas najważniejsi. Naszym celem jest jak najlepsze wspieranie ich w codziennej pracy i w organizacji biznesu.

Jedną z kluczowych idei, które sobie założyliśmy, była integracja i wymiana informacji między firmami. Już w latach 90. wprowadziliśmy komunikację przez modemy pomiędzy firmami, a rozwój komunikacji i szeroko pojętego e-commerce od zawsze jest w centrum naszej uwagi.
Zaczynaliśmy jako 2-3-osobowy zespół. Aktualnie ASCO to 70 osób, które wspólnie budują pozycję firmy na rynku. Możliwości tego zespołu są nieporównywalne w stosunku do tego, czym Asco dysponowało np. 10 lat temu. Uważam, że tworzymy firmę działającą w niestandardowy sposób – bez sztywnej hierarchii, rozwijającą się w sposób zrównoważony.
Razem z rozwojem firmy moje obowiązki również ewoluują – obecnie coraz mniej zajmuję się programowaniem. Należę do tych szczęśliwców, którzy mogą powiedzieć: jeśli robisz to, co kochasz – nie przepracujesz ani jednego dnia w życiu.
Od momentu, gdy postanowiliśmy zwiększyć nasz udział w rynku, ASCO dynamicznie się rozwija. Co roku trafiamy do grona najszybciej rozwijających się firm w kraju, o czym świadczą nagrody takie jak Gazele Biznesu czy Diamenty Forbesa.
Stale pojawiają się nowe pomysły – zarówno na rozwój oprogramowania, jak i na sposób działania. Praca z ludźmi pełnymi pasji, zaangażowania daje mi ogromną satysfakcję.

Sposób na work-life balance:
Ponieważ praca pochłania dużą część mojego życia, pilnuję, by sport i ruch były gwarantem równowagi.
- Góry,
- narty,
- rower,
- pływanie,
- nurkowanie
– od zawsze stanowiły dla mnie odskocznię.


Od czterech lat trenuję kajakarstwo górskie – sport, który wymaga 100% obecności tu i teraz. Chwila nieuwagi zazwyczaj kończy się wywrotką w zimnej, rwącej rzece. Swoją pasją staram się zarażać współpracowników.
Od kilku lat organizujemy firmowy spływ kajakowy Dunajcem, który cieszy się rosnącą popularnością. Co więcej, każdego roku organizujemy white water challenge – pływamy na torze kajakowym w Wietrznicach, pod okiem instruktorów.

Od 7 lat moim hobby jest też freediving (nurkowanie na wstrzymanym oddechu) – sport, który w Polsce dopiero zyskuje popularność, choć Polacy w tej dziedzinie od dawna należą do światowej czołówki! Swoimi wynikami wywalczam sobie miejsce w kadrze seniorów, jednak na Mistrzostwach Świata startuję w kategorii Masters.

Mam na koncie rekordy świata:
- w 2023 r. zdobyłem 4 medale na MŚ w Kuwejcie,
- w 2024 r. – 3 medale w Belgradzie,
- a w 2025 r. w Atenach: 2 złote medale.

We freedivingu znajduję spokój, wyciszenie – jest to genialne zajęcie dla wszystkich, którzy mają do czynienia ze stresem. Mój rekord w statyce, czyli zanurzeniu na czas, to 7 minut i 43 sekundy. Pod wodą przepłynąłem 230 m w płetwach.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Dla wszystkich tych, którzy pływają: samo przepłynięcie spokojną żabką 175 m (7 basenów) jest męczące, a co dopiero pokonanie tego dystansu pod wodą, na wstrzymanym oddechu… /uśmiech/ Niestety, doba ma tylko 24 godziny, treningi zaczynam więc często o godz. 7:00, a kończę dzień wyjściem z basenu o 22:00.
Wspomnienie z podróży:
Lata 90., jedziemy do klienta, zepsuł się tłumik w aucie. Zajeżdżamy do warsztatu gdzieś po drodze, wychodzi właściciel i pracownicy, prosimy więc o szybką, prowizoryczną naprawę. Właściciel zaprasza nas do siebie, tłumik po naprawie był lepszy od oryginału, a za usługę warsztat nie chciał przyjąć pieniędzy. Okazało się, że znano nas tam jako twórców oprogramowania dla branży /uśmiech/.

Co mnie najbardziej relaksuje?
Cisza i nieważkość. Pamiętam swoje pierwsze zanurzenie z automatem oddechowym. Po wynurzeniu powiedziałem:
– Mam nadzieję, że nikt nigdy nie wynajdzie telefonów, które będą dzwonić pod wodą. Teraz wiem, że prawdziwe wyciszenie daje dopiero przebywanie pod wodą… bez oddychania.
Czy czegoś w życiu żałuję?
Nie żałuję niczego. Popełnione błędy sprawiły, że jestem tu, gdzie jestem – i mam wpływ na to, co będzie dalej.
Plany na najbliższe miesiące
Zawodowo – rozwój firmy, rozwój istniejących projektów i tworzenie nowych. Budowa biurowca dla firmy. Zwiększenie udziału w rynku w segmencie oprogramowania dla warsztatów, w tym zakresie ciągle się rozpędzamy. Prywatnie: wykorzystać jak najefektywniej sezon kajakowy, planuję również większe zaangażowanie w nurkowanie w głąb.


Źródło: Materiały redakcyjne








