Właściwy montaż to klucz do sukcesu

Maciej Blum

Niezależnie od tego, czy decydujemy się na regenerację, czy też wymianę turbosprężarki na nową jednostkę, kluczową sprawą jest jej montaż.

Typowe awarie turbosprężarek są przyczyną wielu dyskusji w branży, chociaż obszarem często pomijanym jako możliwa przyczyna jest ponowny montaż turbosprężarki po naprawie. Kilka prostych działań kontrolnych przed montażem turbosprężarki pomoże zapobiec katastrofalnym awariom i nieprzewidzianym kosztom napraw. Podpowiadamy, jak uniknąć zanieczyszczenia podczas ponownego montażu.

Kiedy turbosprężarka ulegnie awarii i zostanie zdemontowana w celu naprawy, możliwe jest przedostanie się zanieczyszczeń do układów dolotowych powietrza i spalin. Mogą to być ciała obce bądź zanieczyszczenia ciekłe, jak np. chłodziwa, woda, paliwo, smary lub środki czyszczące wprowadzone do układu smarowania.

W firmie Melett na bieżąco sprawdzamy turbosprężarki, które uległy awariom, często wykrywając zanieczyszczenia w oleju silnikowym, pomimo wymiany oleju w trakcie instalacji. Przyczyną tego może być niewystarczające oczyszczenie obudowy łożyskowań podczas naprawy, co skutkuje przedostaniem się do przewodów olejowych śrutu użytego do piaskowania.

Zanieczyszczenia oleju

Olej jest ważnym elementem zapewniającym trwałość turbosprężarki i jej poszczególnych komponentów. Jeżeli jakieś materiały dostaną się do obszaru wylotowego miski olejowej, to zwykle zostaną wychwycone przez system filtrowania silnika i nie będą w stanie znaleźć z powrotem drogi do układu smarowania. Jednak niewielkie ilości zanieczyszczeń wokół gwintów i połączeń mogą ominąć te filtry i jeśli dostaną się do obwodów smarowania, mogą spowodować nieodwracalne uszkodzenie wewnętrznych elementów. Turbosprężarki są produktami mechaniki precyzyjnej. Do ich awarii może dojść nawet w ciągu kilku sekund, jeżeli są w nich obecne zanieczyszczenia.

Płyn chłodzący zmieszany z olejem powoduje powstawanie efektu „kropelek”, gdy oddziela się od oleju. Zanieczyszczenia ciekłe są kolejną przyczyną przedwczesnej awarii komponentów. Obecność cieczy w oleju drastycznie zmniejsza zdolność oleju do smarowania i chłodzenia turbosprężarek. Zanieczyszczenie wodą powoduje, że olej ma większą lepkość, a także przyczynia się do utraty wytrzymałości powłoki smarującej, co ma krytyczne znaczenie dla wydajności łożyskowań. Należy zachować szczególną ostrożność, aby uniknąć zanieczyszczenia dopływu oleju, ponieważ zanieczyszczenia ciekłe mogą wyrządzić równie wiele szkód, jak ciała obce.

Silikon zabroniony

Kolejną przyczyną awarii może być zablokowanie dopływu oleju przez uszczelniacz silikonowy. Producenci turbosprężarek zastrzegają, że należy stosować uszczelki wysokiej jakości zamiast uszczelniaczy, ponieważ istnieje ryzyko oderwania się  fragmentów uszczelniacza zanim ulegnie on utwardzeniu. Jeśli dostaną się one do przewodów olejowych w obudowie łożyskowań i ograniczą lub zablokują dopływ oleju, mogą spowodować nieodwracalne uszkodzenie komponentów turbosprężarki z powodu niedostatecznego smarowania.

Czystość ponad wszystko

Podczas instalacji konieczne jest zadbanie o to, aby żadne ciała obce nie dostały się do wnętrza turbosprężarki, wlotu powietrza lub układu wydechowego. Sprawdzenie, czy te układy są wolne od zanieczyszczeń, to absolutna konieczność, podobnie jak wymiana filtra powietrza czy oczyszczenie obudowy filtra.

Jako ostatni środek ostrożności przed zamocowaniem rury doprowadzającej olej do turbosprężarki należy zastosować zalanie urządzenia czystym olejem. Użycie strzykawki znacznie ułatwia to zadanie. Podczas rozruchu silnika po instalacji upływa trochę czasu, zanim olej dotrze do turbosprężarki. Niedopilnowanie tego kroku powoduje szybkie zużycie systemów łożyskowań z powodu rozruchu na sucho.

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę