Volvo Carslider technologii w branży automotive od lat
Prezes firmy Volvo Cars – ogłosił najnowszą inwestycję Volvo Cars w Polsce. Już niebawem w Krakowie ruszy TechHub, który do końca roku ma zatrudniać około 120 osób, a w połowie bieżącej dekady zatrudnienie może tam znaleźć nawet 500-600 osób, głównie informatycy i programiści.
Do tej pory Volvo Cars posiada centra R&D w Szwecji (Sztokholm i Lund) oraz w Indiach (Bangalore), a polska placówka będzie czwartym takim ośrodkiem na świecie. Dwa duże centra inżynieryjne znajdują się także w Goeteborgu oraz w Szanghaju. Teraz do grona dołączy centrum rozwojowo-badawcze w stolicy Małopolski. Oto, jakie technologie obecnie wykorzystywane są przez koncern i nad jakimi nowymi technologiami marka będzie pracować w najbliższej przyszłości.
Volvo to marka, która innowacje ma w swoim DNA
Szwedzki koncern motoryzacyjny już od ponad 60 lat dzieli się wynikami badań nad bezpieczeństwem samochodowym z całym rynkiem automotive, ale również wskazuje branży pewne luki w zakresie rozwijania projektów motoryzacyjnych. Wszystko to ma na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa na drogach. Przykładem jest chociażby wprowadzony przez Volvo w roku 1959, trzypunktowy pas bezpieczeństwa, który uratował według szacunków badaczy, ponad milion ludzi na całym świecie.
Inne marki za zgodą Volvo mogły skopiować to rozwiązanie, dzięki czemu wzrósł standardy bezpieczeństwa we wszystkich ówczesnych samochodach. Zamiast na nim zarabiać i ograniczyć jego stosowanie, Volvo udostępniło bezpłatnie swoje rozwiązanie całej branży motoryzacyjnej. Volvo Cars uruchomiło również Project E.V.A. – jest to inicjatywa, która ucieleśnia 60 lat dzielenia się wynikami badań nad bezpieczeństwem samochodowym z całym światem, dzięki której cała branża może pracować nad wspólnymi rozwiązaniami poprawiającymi bezpieczeństwo kierowców.
Specjaliści IT równie ważni co projektanci
Projektowanie aut stało się obecnie w równie dużym stopniu pracą grupy projektantów i mechaników, co też setkami godzin poświęconych przez informatyków i programistów. Właśnie z tego powodu, Volvo Cars zdecydowało się na otwarcie centrum rozwojowo-badawczego, w Polsce, w stolicy małopolski. Krakowski ośrodek będzie czwartym tego typu obiektem na świecie, w którym zatrudnienie znajdzie ponad 500 specjalistów IT.
Ich zadaniem będzie rozwój istniejących systemów informatycznych zapewniających kierowcy i pasażerom bezpieczeństwo, jak i nowe rozwiązania budujące przewagi technologiczne Volvo. Dzisiejsze bezpieczeństwo kierowców i pasażerów w równym stopniu zależy od odpowiedniej strefy zgniotu, jak i efektywnych systemów bezpieczeństwa aktywnego, które zapobiegają kolizjom.
Na drodze ku jeździe autonomicznej
Volvo Cars od wielu lat rozwija systemy pokładowe, które znajdują się na wyposażeniu jego aut. Z perspektywy codziennej obsługi auta, dla kierowcy duże znaczenie będzie miała łatwość korzystania z systemu Google Automotive OS, która jest wsparta sztuczną inteligencją pozwalająca na personalizację menu na wyświetlaczu. Dzięki niej możliwe jest obsługa wszystkich funkcji aut z poziomu ekranu dotykowego znajdującego się na desce rozdzielczej. Jednak w najnowszych modelach marki, jak np. EX90 rozwiązań informatycznych jest o wiele więcej, które wychodzą daleko poza korzyści użytkowe.
Samo auto to całkowicie elektryczny SUV, który jeszcze bardziej podnosi standardy w zakresie bezpieczeństwa i bardziej zrównoważonego stylu życia. Stanowi on początek nowej ery dla firmy Volvo – jest pierwszym modelem, który jest sprzętowo przygotowany do prowadzenia samochodu bez nadzoru w przyszłości. Ponadto, jest on wyposażony w system operacyjny, który leży u podstaw wszystkich technologii – integruje pracę kluczowych systemów i czujników, w jaki został wyposażony samochód. Na pokładzie tego ultra-nowoczesnego elektrycznego SUV-a znajduje się 16 czujników ultradźwiękowych, 5 radarów, 8 kamer i LiDAR (radar laserowy):
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
LiDAR - zamocowany na krawędzi dachu, powyżej krawędzi szyby czołowej, ten radar skanuje otoczenie przed samochodem z niezwykłą precyzją i z imponującym zasięgiem. Nawet przy słabej pogodzie i przy marnej widoczności, rozpozna sylwetkę pieszego z odległości 250 metrów. Z odległości 120 metrów ma zobaczyć takie obiekty jak czarna opona na czarnej jak asfalt drodze. Jest przy tym znacznie mniej wrażliwy na opady deszczu, śniegu, mgły, czy ciemność – w porównaniu do tradycyjnych radarów, czy kamer. Sygnały LiDAR-u są bardziej efektywne jako dane, niż obrazy kamer;
Tradycyjne kamery i radary oraz czujniki ultradźwiękowe – uzupełnią one obraz wokół samochodu;
Komputery o dużej mocy obliczeniowej – Aby przerobić tak niebotyczne ilości danych, Volvo Cars nawiązało współpracę z NVIDIĄ. Wspólnie rozwijany procesor umie dokonywać nawet 250 bilionów operacji na sekundę.
System kamer wewnętrznych – dba o bezpieczeństwo śledząc ruch gałek ocznych kierowcy.
Kierownica pojemnościowa – wykrywa, czy kierowca ją trzyma, czy nie. Specjalne alogrytmy będą w stanie wykryć nie tylko zmęczenie kierowcy, ale także jego zaśnięcie, czy zasłabnięcie.
To wszystko sprawi, że w nowym EX90 spada o 20% ryzyko wypadków śmiertelnych i z poważnymi obrażeniami, a o 9% liczbę wypadków – w ogóle. Ten postęp technologiczny jest możliwy dzięki systemowi pokładowemu samochodu. To dzięki niemu wszystkie technologie auta współpracują ze sobą i przybliżają Volvo Cars do osiągnięcia najwyższego poziomu bezpieczeństwa. A nie jest nim wcale coraz grubsza stal i coraz większe zabezpieczenia mechaniczne. Najbezpieczniejsze samochody to takie, które unikają kolizji. Jest to możliwe właśnie dzięki elektronice. I z każdym rokiem ta wizja jest coraz bliżej.
Źródło:Volvo