3 minuty z... Wywiad z Wojciechem Głowatym
Spokojny i precyzyjny: Wojciech Głowaty – Regional Sales & Marketing Manager Corteco w rozmowie z redakcją autoEXPERTa.
Pierwsza praca? Przypadkowa czy stricte zarobkowa, a może bliska aktualnie wykonywanym zadaniom zawodowym?
Krótko i zwięźle: pierwsza praca jest moją ostatnią, czyli tą, którą obecnie wykonuję, więc trudno mówić o jakimś przypadku…
Pochodzę z rzemieślniczej rodziny, wręcz dorastałem w warsztacie samochodowym mojego Taty i w trakcie studiów właśnie tam podjąłem pierwszą pracę. Uczyłem się blacharstwa samochodowego, potem mechaniki pojazdowej, a podsumowaniem edukacji jest dyplom Inżyniera Mechanika PWr o specjalności samochodowej.
Cały czas czułem, że pasja motoryzacyjna zamienia się w moje przeznaczenie życiowe. A przy okazji szlifowałem umiejętności i do dzisiaj np. umiem „wyklepać” maskę rozbitego samochodu, bez konieczności wymiany elementu na nowy. Choć zawodowo jestem już na innym etapie.
Jak wyglądała ta droga od warsztatu do pracy w Corteco?
W 1989 r. założyłem własną działalność gospodarczą, związaną z handlem częściami zamiennymi. Co 2 tygodnie jeździłem do niemieckich hurtowni, kupując produkty, których potrzebował polski rynek motoryzacyjny.
Kilka lat potem zajęliśmy się z Żoną dystrybucją tych części. Po sprzedaży firmy w 2000 r. prowadziałem biuro reprezentujące producentów części, a w 2005 r. trafiłem do Corteco, by zajmować się dalej sprzedażą części od producenta do firm dystrybuujących na szeroką skalę.
Obecnie współtworzę kilkuosobowy zespół, który obsługuje rynek polski oraz kraje ościenne, a w 2023 r. otrzymałem „pod opiekę” rynek Azji pd-wsch z zadaniem stworzenia – prawie od podstaw – zespołu handlowego.
Co możesz powiedzieć o obecnym stanowisku pracy? Jego zalety, może wady? Czy daje szansę na rozwój / z jakimi zadaniami się łączy?
Pracę wykonuje z przyjemnością, od wielu już lat… Może to dlatego, że robię to, co umiem, rozumiem i bardzo lubię robić. Na obecnym stanowisku mam dużo swobody, mogę prowadzić sprzedaż w autorski sposób, co dla każdej ze stron jest satysfakcjonujące.
Poza tym ciągle się rozwijam i zamiast mówić, że odniosłem sukces, zdecydowanie wolę używać zwrotu: posiadam przydatne umiejętności, które – przez lata praktyki – rozwinąłem i udoskonaliłem.
A co lubisz robić w wolnym czasie?
Z tym wolnym czasem to jest tak, że sam nie dostrzegam, że jest go za mało. Tutaj nasuwa mi się złota myśl Seneki „nie mamy za mało czasu, lecz mamy za dużo czasu, którego nie wykorzystujemy”.
Gdyby spojrzeć na moją codzienność z innej perspektywy, to tych momentów poza pracą nie jest za wiele /uśmiech/. Poza tym, gdy ma się wnuki, tak jak ja, to chwile spędzane z nimi zdają się rozjaśniać ten czas poza pracą.
Od prawie 40 lat zajmuje się też owczarkami niemieckimi – nie jako hodowca, ale jako ich przyjaciel. Jednak na pewno jednym z głównych hobby są podróże (te bliskie i dalekie) i jeśli tylko mam możliwość, skupiam się na odkrywaniu: ludzi, miejsc, krajów. Zdecydowanie turystyka to moja miłość, zwłaszcza turystyka górska. Dodatkowo zimą – narciarstwo alpejskie. A inne wielkie hobby to, oczywiście motoryzacja i sport motorowy. Czyli znów wracamy do przeplatania się ze sobą pasji i pracy.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Jakie słowo najlepiej opisuje Twoją osobowość?
Jest takie zdanie, którym sam siebie najlepiej bym opisał: Spokój i precyzja w działaniu wynikające z posiadanego doświadczenia.
Twój pierwszy samochód, Twój obecny samochód…
Mój pierwszy samochód to nowy Fiat 126p kupiony w Polmozbycie w 1984 r., który po trzech miesiącach zamieniłem na VW Golfa I rocznik’74. Ten golf stał się zresztą samochodem rajdowym, z którym łączy się wiele moich wspomnień… A od ponad 20 lat jestem związany ze szwedzkimi markami, takimi jak Saab czy Volvo.
Twoja ulubiona książka / ulubiony film / zapamiętany bohater z dzieciństwa?
Takim zapamiętanym bohatrem fikcyjnym, z dawnych lat, jest z pewnością Winnetou z książek Karola Maya. A jeśli chodzi o filmy, to staram się oglądać wszystkie produkcje w których wystąpili Robert De Niro i Al Pacino. Nazwiska tych aktorów gwarantują mi zawsze dobre kino.
Bardzo dziękujemy za rozmowę!