3 minuty z... Wywiad z Przemysławem Cholewą

3 minuty z... Wywiad z Przemysławem Cholewą Archiwum prywatne
11.2.2025

Wszystkiego, co uważałem za przydatne w życiu, starałem się nauczyć samodzielnie – Przemysław Cholewa, CEO firmy MotoWarsztat, odpowiada na pytania autoEXPERTa.

Moja przygoda w branży…

...zaczęła się od przygody z branżą IT. Z wykształcenia jak i z zamiłowania jestem programistą. Rozwijałem się w tym zakresie już od najmłodszych lat. W szkole nie przepadałem za nauką – starałem się robić tylko tzw. minimum programowe, żeby się płynnie prześlizgnąć z klasy do klasy.

W technikum informatycznym przedmioty zawodowe mocno podwyższały mi średnią ocen na koniec roku /śmiech/. Na studia informatyczne poszedłem od razu po maturze, trochę z przymusu i pod presją ze strony rodziców.

P.Cholewa gra w bilard źródło: Archiwum prywatne

Edukację akademicką skończyłem z tytułem inżyniera. I świadomie nie kontynuowałem studenckiej przygody. Nigdy bowiem nie wierzyłem, że „wykształcenie na papierze” będzie mi kiedyś do czegoś potrzebne albo że „wiedza wkuwana na ocenę” będzie miała realne zastosowanie na co dzień.

Wszystkiego, co uważałem za przydatne w życiu prywatnym oraz zawodowym, starałem się nauczyć samodzielnie. Np. zaraz po maturze napisałem swoją pierwszą aplikację, którą wystawiałem na Allegro. Łącznie udało mi się sprzedać 70 kopii, co można chyba uznać za pierwszy programistyczny sukces /śmiech/.

W międzyczasie dostałem się na staż, na stanowisko programisty, do jednej z warszawskich firm, ale po niecałych dwóch miesiącach zwolniłem się i poszukałem czegoś ciekawszego. Przez niespełna 2 lata pracowałem jeszcze w dwóch innych firmach, a także próbowałem uruchomić swój własny sklep internetowy z elektroniką – nie wszystko poszło po mojej myśli i ten biznes nie wypalił.

W 2012 r. trafiłem do agencji badawczej, startup ten był świeżo po podpisaniu umowy z inwestorem. Przez 10 lat byłem odpowiedzialny za rozwijanie systemu do prowadzenia ankiet online, cały czas zdobywając ogromne doświadczenie zawodowe. Z wiedzy tej czerpię do dzisiaj.

Po drodze próbowałem również kolejnych biznesów. Prowadziłem ze wspólnikiem sklep internetowy z galanterią skórzaną dedykowaną głównie kobietom. Mieliśmy nawet sklep stacjonarny na warszawskiej Pradze. Jednak z racji tego, że kompletnie nie znałem się na damskich torebkach, po kilku latach trzeba było zamknąć działalność i spłacać kredyt, który pozostał.

Były też próby założenia innych biznesów, ale żaden z nich się nie przyjął. Niemniej nie zrażało mnie to w dalszych poszukiwaniach „czegoś własnego”. Wraz z początkiem pandemii, w marcu 2020 r. rozpocząłem pracę zdalnie. Pojawiło się więcej wolnego czasu – nie musiałem dojeżdżać codziennie 40 km do firmy, na warszawski Mokotów. Dodatkowo w tym właśnie okresie moi synowie byli w wieku pięciu i trzech lat, kończył się więc etap nieprzespanych nocy. Za to przybywało więcej energii do działań zawodowych

Postanowiłem więc, że kolejny raz spróbuję „podziałać na własny rachunek”. Zauważyłem, że branża warsztatów samochodowych jest mocno zacofana, jeśli chodzi o zarządzanie i korzystanie z programów do zarządzania. Rynek aplikacji wspomagających warsztaty również wyglądał bardzo słabo. Sporo warsztatów, które znałem, pracowało dosłownie na kartce papieru, a zdarzali się też mechanicy odręcznie – długopisem wypisujący faktury dla klientów...

Chciałem coś z tym zrobić i usiadłem do tworzenia aplikacji. Wymagało to z mojej strony dużego zaangażowania oraz mnóstwa czasu spędzonego przed komputerem, pracowałem nierzadko po 16-17 godzin dziennie. Bo przecież jednocześnie byłem też zatrudniony na etacie. Wszystko trwało ponad 2 lata, ale był to bardzo istotny etap rozwoju firmy Motowarsztat.

Zarazem – ogromnie intensywny czas dla mojej rodziny, podporządkowaliśmy projektowi wszystkie bieżące sprawy domowe. Dzięki mojej Żonie, która wzięła na siebie całą naszą codzienność, ja mogłem skupić się na rozwijaniu pomysłu. Udało się pozyskać kilkunastu pierwszych klientów oraz zebrać wokół siebie grupę osób, które uwierzyły w mój pomysł i postanowiły zainwestować swój czas i pieniądze, by idea nabierała realnych kształtów… Obecnie tworzymy świetny zespół i wciąż rozwijamy wspólnie firmę, bardzo dobrze się przy tym bawiąc!

P.Cholewa gra na pianinie źródło: Archiwum prywatne

Sposób na work-life balance?

Ciężko go osiągnąć w przypadku prowadzenia własnego biznesu, który jest na etapie wczesnego i szybkiego wzrostu. Zamiast tego za bardziej realne uważam work-life integration, gdzie trzeba spróbować zintegrować życie prywatne z zawodowym. Nie da się o godzinie 16:00 wyłączyć laptop i nie myśleć o pracy – zwłaszcza wtedy, gdy lubi się swoją pracę i jest ona ogromną pasją.

Trzeba jednak stale pamiętać, że to nie firmowe obowiązki zajmują pierwsze miejsca na liście priorytetów, tylko rodzina, najbliżsi ludzie. Mając tak poustawiane wartości, łatwiej się funkcjonuje zawodowo i lepiej odpoczywa.

Gdybym spotkał siebie z dawnych lat, co mógłbym sobie powiedzieć – podpowiedzieć?...

Rób to o czym marzysz i nie poddawaj się, a będziesz szczęśliwy.

Zdarzenie związane z motoryzacją, które zapadło mi w pamięć.

Wyjazd na targi Automechanika we Frankfurcie, udział w tym ogromnym motoryzacyjnym wydarzeniu. Dla mnie tego rodzaju eventy są nie tylko okazją do podpatrzenia, jak kształtują się światowe trendy, ale też szansą na wymianę doświadczeń z innymi osobami z branży, jak również – na nawiązanie ciekawych współpracy, zdobycie nowych kontaktów.

P.Cholewa Automechanika źródło: Archiwum prywatne

PLANY na najbliższe miesiące 2025 r.:

Prywatnie: dalsza nauka gry na pianinie oraz treningi gry w siatkówkę.

W najbliższym czasie – wyjazd na ferie z Żoną i z dziećmi. Tak aby, po intensywnym zawodowym okresie, spędzić więcej czasu z najbliższymi.

Zawodowo: praca nad dalszym rozwojem i skalowaniem firmy, a także próba pojawienia się z aplikacją Motowarsztat.pl na rynkach zagranicznych.

KRÓTKIE PYTANIE – SZYBKIE SKOJARZENIE

Autorytetem jest dla mnie…

Nie mam jednej osoby, która byłaby dla mnie autorytetem, za to często słucham podcastów biznesowych, historii ludzi którzy dużo osiągnęli, dzięki determinacji i kreatywności.

Gdy słyszę hasło „„samochód idealny”, myślę o…

BMW 750Li

Dzień zwykle zaczynam od…

Yerba mate i przeglądu skrzynki mailowej.

Bardzo relaksuje mnie...

Gra na pianinie oraz gra w bilard w domowym zaciszu.

Nie żałuję, że w życiu…

Wiele razy zaryzykowałem.

Źródło: Materiały redakcyjne

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

Tagi artykułu

autoExpert 1–2 2025

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę