Uwielbiam Rajd Barbórka. Drugiego takiego rajdu w Polsce nie ma. Rajd niby o nic, nie o mistrzowskie tytuły, a jednak dostarcza potężnej dawki adrenaliny i mocno motywuje do walki o jak najlepsze miejsce. To mój domowy rajd, w którym startuję nieprzerwanie od 2010 roku. Lubię takie ciasne i techniczne odcinki specjalne i dobrze się na nich czuję. Zdecydowałem się na start Hyundaiem i20 R5, którego podstawi i obsłuży ekipa Kowax 2Brally. Dlaczego Hyundai, a nie Škoda, którą ostatni raz startowałem na Rajdzie Wisły? W Hyundaiu mam więcej doświadczenia, znam go jak własną kieszeń, a to jest bardzo ważne na takim rajdzie, gdzie musimy atakować od pierwszych metrów. Tradycją już się stało, że moim barbórkowym pilotem jest Adam Jędraszek. Szef APR Motorsport wspierać mnie będzie z prawego fotela na Barbórce już po raz czwarty. W 2018 roku byliśmy na podium w całym rajdzie i na ulicy Karowej. Nie obrażę się, jeśli historia się powtórzy, tym bardziej że organizator rozstawił nas z bardzo wysokim, trzecim numerem. To jeszcze bardziej motywuje mnie do szybkiej jazdy. Przy trasie z pewnością nie zabraknie kibiców, ale jeśli są tacy, co się boją zimna, to już teraz zapraszam na relacje live przygotowane przez macierzystą TVN TURBO. Wiem, że produkcja wraz z prowadzącymi przygotowują fantastyczne wejścia na żywo, podczas których zobaczycie całą akcję. Jest mi także bardzo miło, że na Rajd Barbórka dołączył nowy Partner – jest to sieć stacji paliwowych MOYA. Wiem, że razem z pozostałymi Partnerami zaprezentujemy się z możliwie najlepszej strony, wykorzystując każdy centymetr trasy i przyczepności. Rajd Barbórka to zwieńczenie sezonu w sportach motorowych, dlatego dziękuję naszym Partnerom za kolejny sezon rajdowej przygody: Auto Partner, MaXgear, Blachy Pruszyński, Kratki, TEKOM Technologia, BYŚ- Gospodarka Odpadami, Michelin Motorsport Polska.
Mówi Łukasz Byśkiniewicz