Pogoda nie rozpieszcza kierowców. Jak ubezpieczyć się na wyjazd?

Pogoda nie rozpieszcza. Jak ubezpieczyć się na wyjazd? Brandscope

Od kilku lat europejska pogoda nie rozpieszcza turystów. Według danych z raportu WMO „State of the Climate in Europe 2022” poprzedni rok był czwartym z rzędu okresem suszy na Półwyspie Iberyjskim. Pożary, wzmagane silnym wiatrem, stwarzały zagrożenie dla mieszkańców i turystów. W tym roku z ogniem walczyły m.in. Grecja, Włochy i Chorwacja. Z kolei w Słowenii – popularnej wśród Polaków lokalizacji – wyjątkowo obfite ulewy doprowadziły do olbrzymiej powodzi. Ilość deszczu, która spadła w ciągu kilku dni, równała się jednorocznym opadom. Dla turystów oznaczało to poważne ryzyko zniszczenia samochodu, który wiele osób z naszego kraju wybiera na wakacyjny środek transportu.

  • Powódź w popularnej wśród polskich turystów Słowenii to najlepszy przykład szkód pogodowych, które turyści powinni brać pod uwagę, jadąc autem na wakacje;
  • Zestawienie zjawisk atmosferycznych w Europie pokazuje, że lipiec i sierpień były w tym roku wyjątkowo niebezpieczne;
  • Szkody powstałe wskutek pożaru, powodzi czy wichury można zlikwidować w ramach ubezpieczenia autocasco (AC).

Auto może uszkodzić się w powodzi na wiele sposobów, np. włączony silnik zassie wodę, a po podtopieniu trzeba wymienić turbosprężarkę, elementy układu wydechowego, karoserię, elektronikę czy skrzynię biegów. To z jednej strony problem organizacyjny, bo auto wymaga odstawienia do warsztatu i naprawy. Z drugiej bardzo duże koszty. Warto przed wyjazdem upewnić się, jaki wariant assistance mamy w ramach ubezpieczenia – ochrona za granicą powinna zapewniać naprawę na miejscu zdarzenia lub holowanie – mówi Damian Andruszkiewicz, odpowiedzialny za ubezpieczenia komunikacyjne w Compensa TU SA Vienna Insurance Group. 

Świadomość ubezpieczeniowa polskich kierowców może zwiększać się wraz ze wzrostem ryzyka szkód za granicą. Zdaniem Europejskiej Agencji Środowiska ekstremalnej pogody będziemy doświadczać coraz częściej. Tegoroczne anomalie pokazują, że ten problem dotyka niemal całego kontynentu – od znajdujących się na północy Norwegii czy Szwecji po Portugalię, czy kraje śródziemnomorskie.

Standardem na polskim rynku ubezpieczeniowym jest, że – z drobnymi wyjątkami – assistance i AC obowiązują na terytorium całej Europy. Oznacza to m.in. możliwość korzystania z działającej w kraju pobytu pomocy drogowej, a także dostęp do warsztatów. Po to, aby turyści mogli bezpiecznie kontynuować podróż lub wrócić do kraju i tu dokonać naprawy pojazdu – dodaje Damian Andruszkiewicz z Compensy.

Jak dokładnie działają assistance i AC?

Ubezpieczenie AC chroni na wypadek zniszczenia, uszkodzenia, utraty czy kradzieży pojazdu. Polisa obejmuje szkody, na które właściciel nie ma wpływu. Są to właśnie niebezpieczeństwa wynikające ze zjawisk atmosferycznych czy takich nieprzewidzianych zdarzeń jak pożar, wybuch, zatopienie, wandalizm, uszkodzenie spowodowane nieostrożnością właściciela pojazdu czy kolizja ze zwierzętami.

Nie zawsze szkoda wymaga interwencji na miejscu zdarzenia czy w ogóle podczas pobytu za granicą. Dlatego w Compensie czas na zgłoszenie szkody wyrządzonej poza krajem to 5 dni od powrotu do Polski. Do uruchomienia procesu likwidacji szkody potrzebnych jest kilka dokumentów i danych: prawo jazdy, dowód rejestracyjny lub karta pojazdu, informacje o okolicznościach zdarzenia, zdjęcia uszkodzeń. Jeżeli jednak szkoda jest poważna, bo auto zostało unieruchomione w innym państwie, wówczas trzeba działać szybko. W większości przypadków sprawdzi się assistance – to najpopularniejszy dodatek do polis OC i AC – podsumowuje Damian Andruszkiewicz z Compensy.

W ramach assistance można liczyć na holowanie, pomoc fachowca w uruchomieniu pojazdu (np. po rozładowaniu się akumulatora), a także pokrycie kosztów pojazdu zastępczego na czas naprawy samochodu. W skrajnych przypadkach wsparcie polega także na pokryciu kosztów związanych ze złomowaniem pojazdu.

Źródło: Compensa

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę