Nowe centrum druku 3D Forda będzie wspierać produkcję europejskiego auta elektrycznego
Do końca roku z linii montażowej w Kolonii zjedzie pierwszy w pełni elektryczny model seryjny Forda, stworzony w Europie. Ford nie tylko przekształca zakłady na potrzeby powstającego Centrum Produkcji Samochodów Elektrycznych w Kolonii, ale także podnosi efektywność procesów produkcyjnych, dbając o ich zrównoważony rozwój, a tym samym stymulując cyfryzację i wprowadzając założenia czwartej rewolucji przemysłowej.
- Przed tegoroczną premierą pierwszego, w pełni elektrycznego modelu wyprodukowanego w Europie, Ford korzysta z nowego centrum druku 3D, aby podnieść efektywność i jakość procesów produkcyjnych.
- Dwanaście drukarek 3D drukuje narzędzia i elementy do montażu pojazdów w Kolonii, jest również w stanie drukować komponenty do modeli pilotażowych i prototypowych.
- Każdy pracownik Forda może ubiegać się o akcesoria do montażu za pośrednictwem aplikacji. Są one następnie cyfrowo opracowywane i drukowane w centrum druku 3D.
- Centrum druku 3D jest przykładem tego, jak kolońska fabryka Forda, przekształcana w Centrum Samochodów Elektrycznych, stymuluje cyfryzację i wprowadza założenia czwartej rewolucji przemysłowej.
Najnowszą innowacją jest otwarcie nowego centrum druku 3D. Dwanaście zaawansowanych drukarek 3D produkuje w Kolonii najróżniejsze elementy z tworzyw sztucznych i metalu, od tych o długości zaledwie kilku centymetrów i wadze 30 gramów, po inne – powstające na największej w centrum drukarce 3D – do długości 2,4 metra, szerokości 1,2 metra i wysokości 1 metra, które mogą ważyć nawet 15 kilogramów.
– Produkujemy tu przede wszystkim narzędzia i wyposażenie linii produkcyjnych. Każda część może być absolutnie unikatowa. Mimo to wydruki nie różnią się pod względem jakości i właściwości”. Są to na przykład wzorce do sprawdzania wymiarów, szablony do mocowania logo Forda, a w przyszłości także masywne konstrukcje chwytaków jako przystawki dla robotów przy budowie karoserii. W nowym centrum druku 3D można również drukować komponenty do modeli pilotażowych i egzemplarzy krótkich serii – powiedział Nurah Al-Haj-Mustafa, inżynier Forda ds. druku 3D.
Poza elastycznością procesów druku 3D może on również ograniczyć czas i koszty produkcji niewielkich serii – nawet do 80% w porównaniu z konwencjonalnym procesem formowania wtryskowego, w którym produkcja odpowiedniej formy jest bardzo skomplikowana. Nie bez znaczenia jest też kwestia zrównoważonego rozwoju; druk 3D wymaga znacznie mniej materiału, a rozdrobniony granulat może być ponownie wykorzystany. Zespół ds. produkcji i materiałów w Centrum Badań i Innowacji Forda w Aachen pracuje obecnie nad pilotażowym projektem recyklingu granulatu przeznaczonego do druku 3D.
Drukowanie w technologii 3D jest wykorzystywane w Fordzie w Kolonii od dłuższego czasu. Już w latach 90. inżynierowie z centrum rozwojowego Merkenich zaczęli drukować w 3D komponenty do modeli testowych i prototypów. Ford wytyczał nowe szlaki w dziedzinie produkcji dodatkowej. W 2019 roku Centrum Badań i Innowacji Forda zdołało wyprodukować największą metalową część, jaka kiedykolwiek została wykonana przy użyciu druku 3D. Był to aluminiowy kolektor dolotowy do silnika Forda F-150, przeprojektowany przez nieżyjącą już legendę driftingu Kena Blocka.
W laboratorium druku 3D zakładów Forda w Walencji w Hiszpanii pracuje specjalny zespół, który stworzył katalog 5 tys. drukowanych części, które wnoszą rozwiązania na różnych etapach procesu produkcyjnego. Tylko w ciągu 2021 roku dział z powodzeniem opracował i wydrukował 20 tysięcy części, a jeśli zachodzi taka potrzeba, pracownicy mogą prosić o nowe wydruki lub proponować inne elementy.
Centrum druku 3D już wytwarza części do egzemplarzy zapowiadanego modelu elektrycznego
To, co nowe i wyjątkowe w działalności centrum druku 3D w Kolonii, to powiązanie z innymi obszarami produkcji i niski próg dostępności produktów. Każdy pracownik Forda może złożyć wniosek za pośrednictwem aplikacji, dodając własny rysunek potrzebnej części lub opisując, do czego jest ona potrzebna.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Rynek
Czy w 3D można już wydrukować samochód?
Choć branża druku 3D rozwija się niezwykle dynamicznie i coraz więcej produktów może być wytwarzanych tą technologią, to jednak wciąż czekamy na wydrukowanie całego samochodu. Jak na razie przy użyciu techniki 3D powstają poszczególne części do samochodów.
– Stosujemy w praktyce metodę typu start-up, ograniczając dystans i biurokrację. Części, o które proszą pracownicy, są następnie indywidualnie projektowane przez zespół druku 3D i dzięki temu mogą być produkowane bardzo szybko – powiedział Oliver Färber, kierownik zakładu produkcji silników.
Na przykład stworzono już ochraniacz krawędzi drzwi, który jest obecnie testowany na linii końcowego montażu, a w przyszłości może być stosowany na innych stanowiskach. Testowany jest również ulepszony pod względem ergonomii element pomocniczy do montażu poduszek powietrznych. Już teraz drukowane w 3D są części, które usprawnią produkcję pierwszego modelu elektrycznego „made in Cologne”, aktualnie powstaje 1800 zabezpieczeń przed obiciem dla nowego systemu transportu drzwi. Dzięki nim drzwi unikają zarysowań i wgnieceń podczas transportu na linię montażową.
– Cieszę się, że możemy otworzyć centrum druku 3D przed premierą naszego nowego e-modelu – powiedział Rene Wolf, dyrektor zarządzający produkcji zakładów Ford-Werke – W ten sposób możemy zdobyć cenne doświadczenie i już teraz drukować tysiące części. Proces najbardziej kompleksowych przekształceń w historii firmy w Kolonii dotyczy nie tylko przestawienia produkcji na modele elektryczne, Ford chce również promować cyfryzację i ideę czwartej rewolucji przemysłowej (Industry 4.0). Centrum druku 3D jest tego dobrym przykładem i kolejnym filarem fabryki przyszłości według naszej wizji przyszłej produkcji w Centrum Elektryfikacji w Kolonii – powiedział Wolf.
Źródło: Ford