Fotoradary pojawią się na przejazdach kolejowych. Zbyt dużo wypadków z udziałem kierowców
Przejazdy kolejowo-drogowe w Polsce stanowią spory problem, dlatego już wkrótce na kilku z nich staną fotoradary. Mają one odnotowywać ignorowanie przez kierowców czerwonego światła.
– Zamontowanie fotoradarów zaproponowała Inspekcja Transportu Drogowego. PKP Polskie Linie Kolejowe zawsze podejmują współpracę, która może zwiększyć poziom bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych, które są elementem systemu komunikacyjnego – wyjaśnia rzecznik spółki Mirosław Siemieniec.
Monitoring a fotoradar
Aktualnie na prawie 1500 przejazdach zamontowany jest monitoring. Służy on głównie do rejestracji sytuacji na przejazdach i jako dowód podczas zdarzeń, uszkodzeń urządzeń sterowania ruchem kolejowym czy wypadków.
Monitoring na przejazdach jest przydatny, ale fotoradary mogą być zdecydowanie bardziej skutecznymi narzędziami do walki z problemem nieprzestrzegających prawa kierowców. Początkowo ma zostać ustawionych 15 fotoradarów, które będą rejestrować niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej na przejeździe kolejowym. Wkrótce pojawi się ich więcej, a także poddane ocenie będzie kilkaset innych lokalizacji, w których stoją lub mają stanąć tego typu urządzenia rejestrujące.
Krwawe statystyki
O tym, że problem jest poważny, można przekonać się na stronie kamapnii "Bezpieczny przejazd". Można znaleźć tam informacje o tym, że tylko w czerwcu tego roku na przejazdach kolejowych doszło do 15 wypadków i kolizji z udziałem pojazdów i pieszych. Zginęło w nich 9 osób, a 4 trafiły do szpitala z bardzo ciężkimi obrażeniami. Do 3 lipca licznik wskazywał już 29 ofiar śmiertelnych.
Według PKP za 98% wypadków z udziałem samochodu osobowego i pociągu odpowiadają kierowcy. Najczęstsze błędy to: omijanie rogatek, wjeżdżanie pod opadające rogatki oraz ignorowania znaku stop.
Źródło: TVN24BIS