Żyj kolorowo

Producenci samochodów wraz z producentami lakierów starają się, aby samochody odpowiadały trendom i życzeniom klientów. Ze względu na globalną produkcję samochodów oraz różnice na lokalnych rynkach opracowanie uniwersalnego koloru jest niekiedy mocno utrudnione.
Kolory lakierów samochodowych ewoluują wraz z techniką związaną z produkcją pigmentów. W latach 50. ubiegłego wieku kolory samochodowe były mało jaskrawe i bardziej pastelowe (fot. 1.). Z dzisiejszego punktu widzenia lakiery te były w „smutnych” kolorach i sprawiały wrażenie zabrudzonych. Ale ówczesne technologie nie pozwalały praktycznie na nic więcej. Należy także pamiętać, że rozkwit motoryzacji podzielony był okresami wojennymi, co skutecznie wpływało na trudności z produkcją lakierów w większej palecie barw.
Przełom w kolorystyce następował stopniowo, ale wielkim krokiem naprzód okazało się zastosowanie lakierów dwukomponentowych, czyli typu 2K. W nich proces schnięcia kontrolowany był w sposób chemiczny, a nie - jak do tej pory - przez odparowywanie rozpuszczalników z objętości lakieru. Schnięcie stało się szybsze, a lakiery pozwoliły na stosowanie pigmentów, których do tej pory nie używano. Także zmieniająca się moda oraz zapotrzebowanie odbiorców wymusiło tworzenie nowych, żywszych barw. W latach 70. przebojem okazał się lakier metaliczny, w którym zawieszone były mikroskopijne płytki na bazie aluminium. To od ich powierzchni odbija się światło i tworzy dodatkowy efekt.
Historia czarnego
Ford „T” – pierwszy pojazd produkowany taśmowo – sprzedawany był z głośnym sloganem reklamowym, mówiącym, że można go kupić w każdym kolorze pod warunkiem, że będzie to kolor czarny. Nie jest to do końca prawdą, mimo że słowa te pochodzą z autobiografii Henry’ego Forda. Na początku Ford „T” był oferowany w kolorze zielonym, szarym, niebieskim i czerwonym. Czerń nie była w ogóle dostępna od początku produkcji, czyli od 1908 aż do 1913 roku.
Dopiero w roku 1914 zdecydowano się wprowadzić kolor czarny do palety Forda. Co ciekawe, czarny dopiero wtedy stał się tym jedynym kolorem, na jaki malowano te samochody. Z czego to wynikało? Otóż, na pewno nie z woli klientów. Jak mówił Ford: „Jeśli zapytałbym klienta, czego chce, to powiedziałby, że szybszego konia”. Czarny kolor modelu „T” został narzucony przez firmę tylko ze względów na ograniczenie kosztów oraz w wyniku eksperymentów związanych z lakierowaniem podzespołów samochody w taśmowym cyklu produkcji. Jedyną farbą, jaka sprawdzała się podczas malowania z taką wydajnością (dokładniej – wysychała w tempie masowej produkcji) okazała się farba czarna. Przykład ten w bardzo dobry sposób obrazuje, że kolor nie zawsze musi być pochodną popytu. Niekiedy jest to rzecz narzucona odbiorcom, a wynikająca tylko z procesu produkcji samochodu.
Nadchodzi kolor
Z czasem jednak w produkcji samochodów zaczęły panować mody. I tak, lata 60. XX wieku przyniosły kolory pastelowe. Ubrania, sprzęty AGD i wszystko co możliwe miało żywe i różnorakie barwy. Był to pierwszy okres, kiedy o kolorze samochodu zaczęła decydować moda, a nie możliwości wytwórcze producentów samochodów. Także design pojazdów był ściśle związany z wyglądem wszystkich sprzętów używanych w gospodarstwach domowych. Co jednak było wzorem do naśladowania, nie wiadomo. Jeśli chodzi o kolor, to już jest łatwiej. Najpierw na rynku pojawiają się pewne sprzęty użytkowe, które są inspiracją do polakierowania samochodu w dany sposób.
- Dziś koloru nie narzuca się z dnia na dzień. Kolor, nad którym aktualnie się pracuje trafi do sprzedaży za 3 do 5 lat – wyjaśnia Mark Gutjahr, dyrektor ds. projektowania w BASF Europe. - To oznacza, że specjaliści od wyglądu samochodu muszą przewidywać trendy ze znacznym wyprzedzeniem.
I tak, w latach 60. XX w. pastelowe kolory były jednymi z ostatnich, które występowały w motoryzacji w sposób spontaniczny jako szybka odpowiedź na mody. Dziś można powiedzieć, że kolory i trendy są zaprogramowane. Ciężko bowiem mówić o nagłej modzie na jakiś kolor, wiedząc jak samochody będą malowane za 5 lat.
Z drugiej strony aktualna popularność koloru białego i różnych jego odcieni nie jest „zaprogramowana” przez designerów samochodowych. Siła tego koloru przyszła ze sprzętów RTV/AGD, gdzie produkty w tym kolorze zaczęły być kojarzone z prestiżem, jakością, klasą. Okazało się, że biały doskonale pasuje do sprzętów nowoczesnych i jest kojarzony z technologią tak samo, jak zielony czy niebieski ze środowiskiem i ekologią. Samochody w bieli okazały się bestsellerami, czego dowodzi raport popularności kolorów opublikowany przez firmę Axalta Coating Systems. W 2013 r. w różnych odcieniach bieli sprzedano na świecie łącznie 29% wszystkich pojazdów. 22% z nich była polakierowana lakierem bez efektów, natomiast 7% stanowiły lakiery perłowe. W Europie odsetek ten jest taki sam, tylko podział na lakiery baz efektów oraz perłowe minimalnie różni się od trendów światowych. Lakierów perłowych jest tu 3%, a standardowych 26%.
Maciej Blum
fot. Maciej Blum
Więcej w wydaniu 9/2014 "autoEXPERTA"
Jakie kolory sprawiają najwięcej kłopotów podczas naprawy i dlaczego? Opisz to na naszym forum:
www.autoexpert.pl/forum



