Wymiana filtra oleju – najczęściej zadawane pytania
Wymiana filtra oleju – przy okazji serwisu olejowego jest w zasadzie oczywistością i nie zwiększa w jakiś istotny sposób kosztów całej usługi. Praktyka pokazuje jednak, że nawet ten – wydawałoby się prosty temat, może budzić pewne kontrowersje. PZL Sędziszów wyjaśnia, co może pójść nie tak podczas wymiany filtra oleju, czego najczęściej obawiają się kierowcy przy tej czynności serwisowej i nad czym zastanawiają się, zlecając taką usługę.
Czy zawsze należy wymieniać filtr?
Takie pytanie pojawia się w trzech przypadkach. Po pierwsze – zadają je osoby, które wymieniają olej samodzielnie w garażu za pomocą ręcznej pompki / wysysarki i nie mają jak dostać się do filtra, ponieważ nie dysponują kanałem. Po drugie – nad oszczędnością zastanawiają się czasem użytkownicy flotowi, których samochody robią duże przebiegi i np. wymieniają olej… raz w miesiącu. Wówczas wymiana filtra co drugą wizytę w serwisie przynosi oszczędności czasu i pieniędzy. Po trzecie pytanie o zmianę filtra na nowy może paść przy pierwszej wymianie oleju, np. po 3 tys. km w okresie docierania silnika.
Generalnie odpowiedź brzmi – 3 x tak. Jeśli ktoś ma wymieniać olej zgodnie z grafikiem przeglądów i pomijać wymianę filtra dla wygody, ponieważ robi to w garażu – lepiej niech odda samochód do mechanika. Taka garażowa obsługa przyspiesza jedynie zużycie silnika.
Duże przebiegi w skali miesiąca w okolicy 10 000 km i więcej również nie zwalniają nas z kompletnego serwisu olejowo-filtrowego. Przy tak częstej wymianie oleju może się początkowo wydawać, że montaż nowego filtra co drugi serwis nie powinien zaszkodzić. Jednak należy pamiętać, że nie chodzi tutaj o czas, ale o ilość litrów oleju przepompowaną przez filtr, a ta jest proporcjonalna do przejechanych kilometrów, a nie do kalendarza.
W przypadku pierwszej wymiany oleju w nowym aucie nowy filtr jest jak najbardziej wskazany. Właśnie wtedy, w okresie docierania się silnika filtr gromadzi najwięcej drobin metalu.
Czy mechanik zawsze wymienia filtr?
Takie pytanie zadają sobie czasem podejrzliwi klienci warsztatów. No cóż – żeby odpowiedzieć na tę kwestię, trzeba by było mieć kamery w każdym warsztacie. Ale jeśli ktoś nie może zasnąć z powodu takich wątpliwości, niezłym rozwiązaniem jest oznaczenie starego filtra. Jeśli tylko jest on jakoś widoczny pod maską, wystarczy zarysować jego obudowę np. śrubokrętem i potem sprawdzić, czy po wymianie znak zniknął. Niestety – patent ten nie sprawdzi się w przypadku wkładów filtrujących lub filtrów zabudowanych w trudnodostępnych miejscach.
3. Co może pójść nie tak?
Wymiana filtra jest czynnością prostą, ale trzeba przy niej zwracać uwagę na następujące rzeczy (skupimy się tutaj na filtrach puszkowych):
- oczyszczenie powierzchni, do której przykręca się nowy filtr
- kontrola zamocowania króćca do którego przykręca się nowy filtr (czy nie jest poluzowany)
- kontrola osadzenia chłodnicy oleju mocowanej bezpośrednio w podstawie filtra
- kontrola osadzenia uszczelki filtra i posmarowanie jej olejem przed montażem filtra
- odpowiedni moment dokręcania filtra Wszelkie zaniedbania na tym polu mogą spowodować nieszczelności, lub nawet odkręcenie się filtra podczas jazdy i gwałtowny wyrzut oleju z układu, co może się zakończyć nawet zatarciem silnika.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
4. Jaki filtr oleju wybrać?
Filtry PZL Filters produkowane są pod stałą kontrolą jakości z Polsce z najlepszych zachodnich materiałów. W przypadku filtrów puszkowych - obudowy są również wykonywane w Polsce.
Każdy, kto dba o swój samochód stara się korzystać z dobrych materiałów eksploatacyjnych. W przypadku filtrów oleju liczy się ogólna jakość wykonania filtra, jakość zastosowanej bibuły filtracyjnej, ilość tej bibuły (gęstość „harmonijki”) oraz – w przypadku filtrów puszkowych – wykonanie samej puszki. Najlepsze parametry jakościowe gwarantują filtry oryginalne oraz te produkowane przez renomowanych producentów.
Polskich kierowców ucieszy zapewne fakt, że polska firma PZL Sędziszów należy do tego grona. Jest Jako jeden z nielicznych producentów w regionie, posiada własną tłocznię do stalowych obudów filtrów puszkowych, bazuje na czołowych dostawcach materiałów filtracyjnych takich jak Ahlstrom, Hollingsworth & Vose, Neenah Gessner, a także dzięki odpowiedniej liczbie plis (gęsta harmonijka) uzyskuje bardzo dobre wskaźniki chłonności zanieczyszczeń oraz skuteczności filtrowania. Mówimy to o wychwytywaniu zanieczyszczeń na poziomie 10-25 µm.
Źródło: PZL Filters