Patrząc na liczbę sprzedanych pojazdów, Chiny są obecnie największym na świecie graczem w obszarze elektromobilności. W czołówce największych producentów „elektryków” znajdują się dwie chińskie firmy (BYD i Geely), jedna amerykańska (Tesla) oraz jedna niemiecka (Volkswagen).

– W Chinach wszystko liczone jest w milionach. Samochody, infrastruktura, z miesiąca na miesiąc przybywa ich coraz więcej. Widać to na ulicach chińskich miast, gdzie coraz częściej spotykane są zielone tablice oznaczające elektryki oraz hybrydy typu plug-in. To najbardziej przekonujący argument za tym, by właśnie tam szukać partnera do rozwijania elektromobilnego biznesu w Europie czy w Polsce – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.

Założony w 1986 r. koncern Geely zajmował się początkowo produkcją części do lodówek. W 1997 r. wszedł do branży motoryzacyjnej, rozpoczynając produkcję aut na rynek chiński. Trzynaście lat później nabył Volvo, co wywołało spore zamieszanie na rynku. Potem kupił Lotusa, jest również udziałowcem Smarta i Mercedesa. W 2019 r. Geely utworzyło markę luksusowych aut elektrycznych Zeekr, którą zamierza podbijać także Europę.

– Koncern Geely i wszystkie wchodzące w jego skład marki dają mu 4. miejsce na świecie pod względem liczby rejestracji samochodów elektrycznych. Stąd bardzo dobrze się stało, że projekt ElectroMobility Poland zyskał takiego partnera. To z całą pewnością game-changer i najważniejsza informacja, która się pojawiła w historii tego projektu. Oczywiście to nie oznacza, że będzie się on rozwijał bez żadnych wyzwań do samego końca. Cały czas jest to ogromne wyzwanie biznesowe i organizacyjne – mówi Maciej Mazur.

Współpraca z Geely

Ogłoszona przez ElectroMobility Poland w listopadzie ubiegłego roku współpraca z Geely obejmuje zakup przez EMP technologii platformy, którą inżynierowie polskiego producenta będą mogli rozwijać i dostosowywać do potrzeb projektu, a także współdziałanie zespołów R&D obydwu firm w zakresie opracowania i integracji architektury elektrycznej samochodu Izera, jego układów napędowych oraz nadwozia.

Platforma SEA, której technologię nabyła polska marka od chińskiego koncernu, daje szerokie możliwości, jeśli chodzi o właściwości jezdne czy inne funkcje samochodu. Muszą one zostać w sposób optymalny dostosowane do pozycjonowania i charakteru marki czy założeń biznesowych Izery. Od EMP zależy to, w jaki sposób wykorzysta potencjał, jaki daje zakupiona technologia oraz jaki charakter będą miały polskie auta. Optymalne wykorzystanie architektury SEA to także jeden z najważniejszych elementów prac prowadzonych przez inżynierów EMP.

MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE

Rynek

Kiedy Izera wyjedzie na polskie drogi? Znamy odpowiedź

Polski samochód elektryczny marki Izera ujrzy polskie światło dzienne już niebawem. W 2023 roku Izera bowiem uzyska pozwolenie na budowę fabryki, zaś w 2026 r. auto Izera w końcu zagości na polskich drogach.

– W ElectroMobility Poland skupiamy kompetencje związane zarówno z technologiami poszczególnych podsystemów samochodu, jak i np. stylistyką. Współpraca z Geely gwarantuje nam realizację prac zgodnie ze sprawdzonym w branży procesem technologicznym i świetne kompetencje techniczne, które są niezbędne do tego, by projektować i wdrażać do produkcji poszczególne komponenty auta – mówi Łukasz Maliczenko, dyrektor rozwoju technicznego produktu w ElectroMobility Poland.

Biuro inżynieryjne ElectroMobility Poland znajduje się w Warszawie. I choć przedstawiciele partnera są głównie w Chinach, współczesna technologia umożliwia codzienną współpracę poprzez różnego typu narzędzia wirtualne.

– Stworzyliśmy interfejsy odzwierciedlające struktury po obu stronach, dzięki czemu jest możliwa efektywna współpraca mimo różnicy w skali wielkości EMP i Geely. Mamy zespoły związane z inżynierią nadwozi, architektury elektrycznej, układami napędowymi – tłumaczy dyrektor Maliczenko.

Kontakt osobisty, poznanie drugiej strony są jednak niezbędne.

– Dlatego jak najczęściej staramy się realizować zadania w jednej lokalizacji. Co jakiś czas zespoły ElectroMobility Poland wybierają się do Chin, ale też zespoły chińskiego partnera przyjeżdżają do Europy – mówi Łukasz Maliczenko.

Projekt polskiej marki motoryzacyjnej Izera realizowany jest w różnych szerokościach geograficznych przez zespoły wywodzące się z odmiennych kultur wynikających nie tylko z narodowości, ale i sposobu pracy.

– Projekt realizowany jest na najwyższym poziomie. W naszym zespole pracują inżynierowie z wieloletnim doświadczeniem nabytym u producentów samochodów z całego świata, którzy współpracują z zespołami o podobnym poziomie kompetencji po stronie Geely – podkreśla dyrektor rozwoju technicznego produktu w ElectroMobility Poland.

Źródło: PAP MediaRoom