Stacje do obsługi klimatyzacji w zależności od wielkości swoich parametrów, jak też posiadanych funkcji kosztują średnio w granicach od kilku nawet do 30 tysięcy złotych. Aby więc taki zakup nie okazał się po jakimś czasie nietrafiony, warto dobrze zastanowić się nad tym, czym powinien charakteryzować się agregat przeznaczony do konkretnego warsztatu.

Wydajność i zakres działalności
Wybierając stację do obsługi klimatyzacji, należy dobrać ją do przewidywanej wydajności warsztatu (liczby obsługiwanych dziennie pojazdów) i obsługiwanego parku samochodowego. - Jeżeli będziemy obsługiwać pojazdy ciężarowe i małe autobusy, to ważna jest duża pojemność zbiornika maszyny (więcej niż 12 kg czynnika) i duża wydajność pompy próżniowej (więcej niż 100 l/min) oraz sprężarki wewnętrznej (więcej niż 250 g/min.) – wyjaśnia Zenon Rudak, kierownik Działu Technicznego Hella Polska. - Obsługę traktorów, maszyn rolniczych i budowlanych zwykle wykonuje się „u klienta” i wtedy należy interesować się maszyną, którą łatwo się przewozi, ma małą masę i można zasilać ją z agregatu prądotwórczego.
Jan Niezgoda, koordynator ds. serwisu, wyposażenia warsztatów Inter Cars SA wskazuje również, że biorąc pod uwagę to, jakie pojazdy agregat będzie obsługiwać, decydującymi parametrami są także: pojemność zbiornika wewnętrznego, rodzaj i wydajność pompy próżniowej, długość przewodów serwisowych i ewentualna blokada wagi czynnika (jeśli urządzenie ma pracować jako mobilne).

Wydajność pompy i wielkość butli
- Jak wszyscy wiemy, wydajna pompa próżniowa pozwoli nam skutecznie osuszyć z wilgoci układ klimatyzacji (udrożnić przewody), wpływając na dobrą cyrkulację czynnika chłodniczego, a co za tym idzie zwiększy wydajność klimatyzacji w samochodzie. Natomiast duży zasobnik czynnika chłodniczego to gwarancja skutecznego napełnienia (szczególnie w metodzie napełniania na zasadzie różnicy ciśnień w butli wewnętrznej i układzie A/C) oraz rzadsza potrzeba uzupełniania czynnika w maszynie z butli zewnętrznej, tzw. serwisowej – mówi Tomasz Tyliba, doradca handlowo-techniczny Italcom.

Obsługa obu czynników chłodniczych
Niezwykle istotną kwestią jest rodzaj obsługiwanego przez stację czynnika, a jeszcze ważniejszą – możliwość konwersji na nowy czynnik. W obliczu zmian wprowadzanych przez prawodawstwo unijne i stopniowego zakazywania używania czynników na bazie fluorów (jak R134a) i kierowania się w stronę czynników w jak najmniejszym stopniu wpływających na tworzenie efektu cieplarnianego, uniwersalność urządzenia staje się jednym z podstawowych parametrów. Na kwestię tę zwraca uwagę Andrzej Kowalewski, prezes firmy Launch, dodając, że bardzo istotne w konstrukcji uniwersalnego urządzenia jest rozdzielenie obu układów obsługujących poszczególne czynniki.

Łatwa obsługa i gwarancja
Skomplikowana obsługa urządzenia nie świadczy o jej zaawansowaniu technologicznym i lepszej jakości. Jest wręcz przeciwnie – im łatwiejsza i intuicyjna obsługa stacji, tym lepiej. - Liczy się przyjazne oprogramowanie i - co ważniejsze - możliwość wykonania szeregu czynności serwisowych we własnym zakresie bez udziału serwisu producenta (wymiana filtrów, wymiana oleju w pompie próżniowej, czyszczenie osadników, kalibracja wag urządzenia, aktualizacja baz danych i oprogramowania) – dodaje Zenon Rudak. W tej sytuacji pomocna będzie także wbudowana w oprogramowanie baza danych o ilościach napełnienia układów. - Dobra baza danych samochodów ułatwi profesjonalne napełnienie układu klimatyzacji i podpowie, jakiej wielkości jest układ oraz jakiego użyć oleju, by dosmarować kompresor – mówi Tomasz Tyliba. Znaczenie wiarygodnej i pełnej bazy danych, możliwość obsługi olejów do pojazdów wyposażonych w kompresory elektryczne, jak również możliwość wydruku oraz diagnostyki podkreśla jako ważne parametry również Przemysław Treliński, kierownik Działu Technicznego Magneti Marelli.

Dla użytkownika agregatu do obsługi klimatyzacji nie bez znaczenia jest także oferowany przez sprzedawcę serwis gwarancyjny i pogwarancyjny, a w związku z tym następujące kwestie: maszyna zastępcza na czas naprawy, dostępność materiałów eksploatacyjnych czy pomoc w pierwszym uruchomieniu i szkolenie pracowników z obsługi urządzenia.

Więcej w wydaniu 4/2014 "autoEXPERTA"

fot. Maciej Blum