Konfiskata samochodów pijanym kierowcom

Konfiskata samochodów pijanym kierowcom Pexels – Pixabay

Już wcześniej pomysł ten zgłaszany był przez polityków partii rządzącej. Resort sprawiedliwości rozważa konfiskatę samochodów osobom, które prowadzą auto w stanie nietrzeźwości. Według „Rzeczpospolitej” projekt znajduje się już w Rządowym Centrum Legislacji. Ma być wzorowany na rozwiązaniach zastosowanych w innych krajach Unii Europejskiej.

Liczba pijanych kierowców niestety rośnie z roku na rok. Według policyjnych statystyk do połowy 2021 r. zatrzymano prawie 50 tys. pijanych kierowców, a w roku 2020 było ich 99 tys. Zwróćmy jednak uwagę, że z powodu pandemii na drogach było 3 razy mniej patroli policyjnych. Można więc śmiało założyć, że nietrzeźwych było znacznie więcej, tylko nie było komu tego sprawdzić. Liczby te dają powód do zastanowienia nad nowymi karami, które będą skutecznie odstraszały przed prowadzeniem samochodu pod wpływem alkoholu.

Zabieranie samochodów pijanym kierowcom

Według wiceministra sprawiedliwości, Marcina Warchoła, warto jest zapożyczyć rozwiązania, które funkcjonują w innych krajach, zarówno w kwestii zapobiegania, jak i karania. Bez wymyślania całego systemu od nowa, dotkliwą karą miałaby być konfiskata samochodu, bez względu na jego wartośćObojętnie, czy właściciel zapłacił za samochód 10 tys., czy 100 tys., rezultat byłby taki sam. Pojazd ten miałby trafiać na aukcję.

W znacznej części prawodawstw UE przewidziany jest środek w postaci przepadku pojazdu, co zapewnia sprawne oddziaływanie w zakresie przeciwdziałania tego typu przestępstwom, a w RP będzie stanowić ponadto właściwą reakcję prawnokarną na nagminność przestępstw drogowych popełnianych w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego

– mówi wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł.

Kara więzienia dla nietrzeźwych prowadzących, złapanych kolejny raz

Cytując dalej stanowisko ministerstwa:

Przygotowany w resorcie sprawiedliwości projekt przewiduje wyłączenie możliwości stosowania kary zamiennej, tj. orzekania grzywny lub kary ograniczenia wolności zamiast kary pozbawienia wolności za przestępstwo prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego po raz kolejny (tzw. recydywa drogowa).

Co to oznacza? Jeżeli ktoś po raz drugi zostanie przyłapany na jeździe w stanie nietrzeźwości, może być pewny, że zostanie skazany na karę więzienia. Podwyższony może być też wymiar odsiadki – do 3 lat pozbawienia wolności.

Pomysły te dostały zielone światło od Komitetu Rady Ministrów. Samochód można utracić, w przypadku, gdy kierowca będzie miał więcej niż półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu lub pół promila i spowodował wypadek. Zaostrzone przepisy miały wejść w życie na początku 2022 r., jednak jest pewne opóźnienie. Możemy być jednak pewni, że niebawem zostaną ogłoszone.

Rok 2022 niesie wiele zmian dla kierowców. Przede wszystkim są to dużo wyższe mandaty w przypadku przekroczenia prędkości. Niedługo zaś szykowany jest porządny bat dla prowadzących od wpływem alkoholu. Miejmy nadzieję, że przełoży się to na większe bezpieczeństwo i mniej wypadków na polskich drogach.

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę