Jak rozpoznać zużycie amortyzatorów?

Jak rozpoznać zużycie amortyzatorów BILSTEIN

Skrajnym objawem zużycia amortyzatora jest długotrwałe kołysanie się nadwozia po pokonaniu nierówności. Uniemożliwia ono bezpieczną jazdę, ponieważ ogranicza panowanie nad samochodem. W interesie każdego kierowcy jest, aby nie dopuścić do takich ryzykownych sytuacji i odpowiednio wcześnie zdiagnozować zużycie amortyzatorów. Bilstein podpowiada, jak zrobić to najlepiej.

Bilstein systematycznie uczestniczy w akcjach serwisowych mających na celu profilaktyczną kontrolę zawieszeń. Robi to pod własną marką w ramach różnych działań promocyjnych lub wspiera w tym zakresie sieci serwisowe, a także indywidualne warsztaty.

Statystycznie okazuje się, że za każdym razem niespełna 10% aut poruszających się po drogach ma niesprawne amortyzatory, a blisko 20% ma amortyzatory, które wykazują już cechy zużycia. Z jednej strony można podsumować to tak, że ponad 70% pojazdów jeździ ze sprawnym zawieszeniem. Z drugiej – te 30% aut, których stan techniczny pozostawia wiele do życzenia martwi, ponieważ przekłada się to na obniżenie bezpieczeństwa jazdy. Nie tylko tej grupy użytkowników, ale także innych kierowców, którzy mogą zupełnie przypadkowo ucierpieć w wypadkach spowodowanych przez pojazdy z niesprawnymi amortyzatorami.

Zazwyczaj winna jest nieświadomość, a nie zła wola kierowcy

Zużycie amortyzatorów postępuje zwykle bardzo powoli. Z tego powodu kierowca nie zawsze jest w stanie zauważyć, że jego samochód prowadzi się gorzej, niż powinien. Z tym problemem spotykają się także osoby kupujące pojazdy używane, ponieważ nie mają w ogóle żadnego punktu odniesienia do tego, jak taki samochód jeździł, kiedy był nowy.

Zużyte amortyzatory lub amortyzatory wykazujące pewne cechy zużycia spotykamy także w pojazdach, których właściciele nie szczędzą środków na serwis i wręcz pedantycznie dbają o wszelkie eksploatacyjne kwestie. Chodzi o to, że bez badania kontrolnego te cechy pozostają nieodczuwalne w codziennej eksploatacji i mogą ujawnić się dopiero w sytuacji krytycznej, np. podczas nagłego manewru omijania przeszkody lub jazdy po autostradowym łuku z dużą prędkością.

Odczuwalne działanie amortyzatora

Większość osób wiąże prawidłowe działanie amortyzatora wyłącznie z zachowaniem się samochodu na drodze. O sprawnych amortyzatorach mówią wtedy, gdy w ich odczuciu samochód prowadzi się w sposób przewidywalny, nie kołysze się zbytnio podczas jazdy na nierównościach, umożliwia odczuwalnie bezpieczną jazdę z wysokimi prędkościami na autostradzie. Należy jednak zaznaczyć, że rola amortyzatora jest znacznie większa, niż można się tego spodziewać.

Faktycznie, głównym zadaniem amortyzatora jest tłumienie drgań koła i elementów zawieszenia poruszających się razem z nim. Koło, jadąc nawet po niewielkich nierównościach ma tendencję do odrywania się od jezdni. Wynika to z charakterystyki elementów sprężystych, które oddają skumulowaną w nich podczas ściskania energię. Takim elementem sprężystym jest sprężyna zwieszenia, resor, ale także sama opona. Aby samochód można było bezpiecznie prowadzić – czyli kierować nim, hamować i przyspieszać  konieczny jest stały kontakt koła z podłożem. W tym celu stosuje się amortyzatory, które tłumią drgania, niwelując odrywanie się kół od podłoża.

Tego nie da się wyczuć!

Wszystkie wymienione powyżej cechy przekładają się na pewność prowadzenia, ale mają także wpływ na działanie systemów kontroli trakcji, takich jak układ ABS czy układ stabilizacji toru jazdy. Rozwiązania te w chwili, kiedy koło odrywa się od jezdni, przestają działać prawidłowo.

O ile człowiek tylko w pewnym zakresie jest w stanie wyczuć odchyłki od normy, o tyle dla systemów elektronicznych olbrzymie znaczenie mają już niewyczuwalne anomalie. Oznacza to, że np. amortyzatory, które w subiektywnej opinii kierowcy są jeszcze bardzo dobre, mogą tak naprawdę wydłużać drogę hamowania o metr czy nawet kilka metrów, zaburzając działanie układu ABS. Wszystko to będzie się działo niezauważalnie dla kierowcy.

Jak sprawdza się amortyzatory?

Test amortyzatorów opracowany przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Amortyzatorów (EUSAMA) polega na ocenie efektywności tłumienia amortyzatorów, a tak właściwie to całego zawieszenia. Zasada działania pomiaru jest procentowym określeniem siły przylegania koła do podłoża. Gdy amortyzatory są niesprawne, nacisk koła na podłoże w trakcie badania staje się minimalny.

Bilstein przeprowadza diagnostykę zawieszenia na tzw. shocktesterze z wykorzystaniem metody EUSAMA, czyli właśnie metody określającej wskaźnik EUSAMA. Wskaźnik ten przedstawia procentowy stosunek minimalnej siły dynamicznej przylegania opony do podłoża z siłą statyczną. Badanie ma cztery etapy: pomiar nacisku statycznego koła; wymuszenie drgań o amplitudzie ok. 6 mm z częstotliwością 25 Hz; pomiar nacisku dynamicznego w trakcie wygasania drgań, obliczenie minimalnej skuteczności tłumienia. Płyta najazdowa, na której stoi koło pojazdu wprawiana jest w drgania. Po wyłączeniu wymuszenia pracy amortyzatora badana jest siła nacisku koła na płytę, której drgania stopniowo wygasają. Minimalny nacisk notuje się w momencie, kiedy zawieszenie osiągnie częstotliwość rezonansową.

Kryterium oceny wygląda następująco:

powyżej 60% skuteczność tłumienia jest bardzo dobra,
41% – 60% dobra,
21% – 40% dostateczna.

Jeśli wskaźnik ten jest mniejszy od 20% to mamy do czynienia ze zużyciem amortyzatorów kwalifikującym je do natychmiastowej, bezwzględnej wymiany. Jeśli w trakcie badania koło oderwie się od płyty, wtedy mamy do czynienia z całkowicie niesprawnym amortyzatorem (wskaźnik = 0%).

100% tłumienia – niedościgniony cel

Ze względu na konstrukcję układów zawieszenia, stosowanie w nim elementów gumowych czy poliuretanowych, zamontowane opony – niemożliwe jest osiągnięcie na testerze mierzącym metodą EUSAMA wartości 100%. Koła i elementy zawieszenia zawsze będą przechodziły przez wartości rezonansowe drgań, więc w tym zakresie – niezależnie od zastosowanych w zawieszeniu elementów i opon – zawsze wystąpią chwile, kiedy podczas badania nacisk dynamiczny będzie mniejszy od statycznego, a to wprost mówi, że wynik 100% jest praktycznie nieosiągalny.

Badania dodatkowe

Oczywiście oprócz kontroli na shocktesterze mechanik dokonuje także wzrokowej oceny stanu amortyzatora. Zwraca uwagę na korozję tłoczyska, szczelność (wycieki oleju z amortyzatora), luzy w jego mocowaniu, brak/zużycie osłon i odbojów, ewentualne inne uszkodzenia mechaniczne.

Wiele opracowań podaje mniej lub bardziej obszerne „check-listy” ułatwiające ocenę stanu amortyzatorów. Najczęściej obejmują one ocenę wzrokową pod kątem korozji, jakiś test „bujania się” samochodu czy wyczulenie na anomalie w działaniu układów kontroli trakcji podczas jazdy w trudnych warunkach drogowych. Tak naprawdę jednak nic nie zastąpi profesjonalnej kontroli amortyzatorów na stanowisku pomiarowym. Bilstein radzi przeprowadzać ją profilaktycznie raz w roku. Doskonałą okazją do tego mogą być bezpłatne akcje serwisowe organizowane sezonowo na terenie całego kraju.

podsumowuje Andrzej Wojciech Buczek, doradca techniczny w IHR Warszawa, oficjalnego dystrybutora marki Bilstein w Polsce.

Źródło: Bilstein

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę