Inteligentne urządzenia generują zyski
Sukces SKP, w sensie biznesowym, zależy tak naprawdę od wielu różnych czynników. Począwszy od twardych okoliczności, jak lokalizacja obiektu, liczba mieszkańców i pojazdów czy istnienie innych stacji w okolicy, a kończąc na bardzo miękkich i niewymiernych uwarunkowaniach, jak osobowość diagnosty czy jego podejście do klienta. Gdzieś pomiędzy znajdziemy bardzo ważny aspekt tego biznesu: wyposażenie stacji kontroli pojazdów.
Okazuje się, że w obecnych czasach linia diagnostyczna może być jednym z najważniejszych składników sukcesu SKP. Nawiązując do tytułu, przekonamy się, że inteligentne maszyny generują realne zyski.
Producenci i dystrybutorzy urządzeń diagnostycznych prześcigają się w argumentach dotyczących parametrów urządzeń, ich trwałości i serwisowania przez następne lata użytkowania. Są to oczywiście niezwykle istotne, ale z punktu widzenia techniki stosunkowo proste, kwestie. Jeśli chodzi o parametry techniczne i spełnienie wymogów formalnych, to pewność dadzą Państwu certyfikaty dopuszczające do stosowania w stacjach kontroli pojazdów. Natomiast o trwałości sprzętu, kosztach serwisowania, dostępie do części, podejściu serwisantów do klienta czy wiedzy technicznej serwisu najbardziej wiarygodne świadectwo wystawi grono użytkowników tego sprzętu.
Niektórzy powiedzą, że nie należy zapominać o dodatkach takich jak falowniki, które podniosą komfort pracy i trwałość napędów urządzeń rolkowych, mechanizm wspomagania wyjazdu z rolek czy detektor stuków w urządzeniu do badania skuteczności tłumienia drgań w zawieszeniu. Są to bez wątpienia istotne elementy i pewnie w wielu sytuacjach przydatne, ale na czas potrzebny na przeprowadzenie kompletnego badania technicznego pojazdu w SKP niestety układy takie nie mają wpływu.
Są jednak inne bardzo ważne kwestie, które absolutnie nie należą do łatwych, a których weryfikacja nie jest prosta, i o których nie zawsze, żeby nie powiedzieć rzadko, myśli się na etapie zakupu sprzętu. Chodzi mianowicie o łatwość i prostotę obsługi urządzeń oraz czas potrzebny na badanie techniczne. Właściwie liczy się czas od momentu wejścia klienta do stacji do chwili jego wyjazdu, czyli przepustowość.
I zapewne każdy się zgodzi, że są to sprawy naprawdę fundamentalne, które mają znaczenie przy każdym badanym pojeździe i przy każdym kliencie. Ponadto owej prostoty obsługi i optymalizacji czasu badania pojazdu nie zmienimy ot tak jak zużytą część mechaniczną lub element układu pomiarowego, ani nie poprawimy profesjonalnym i systematycznym serwisem. Przepustowość to coraz częściej kluczowy czynnik linii diagnostycznej. Jeżeli nie pomyślimy o tym wcześniej i źle wybierzemy, to będziemy się męczyć i tracić realne pieniądze.
W prostocie siła
Pilot jest niezbędnym przedłużeniem naszej ręki pozwalającym na komunikację z centralną jednostką sterującą linią. Warunkiem koniecznym efektywności tej komunikacji jest absolutna prostota pilota. Wyobraź sobie, że jesteś diagnostą siedzącym za kierownicą pojazdu znajdującego się na uruchomionym urządzeniu rolkowym. Co się wówczas dzieje? Trzymasz kierownicę, w jednej ręce masz pilota, operujesz pedałami gazu i hamulców, wzrok masz skierowany w ekran znajdujący się na szafce sterującej lub dodatkowy repetytor. Uwierz, że ostatnią rzeczą, jaką chcesz robić, jest szukanie na pilocie przycisku, który pozwoli ci rozpocząć lub zatwierdzić badanie albo przejść do następnego etapu.
Stwierdzić należy jednoznacznie: jeżeli pilot ma więcej niż pięć przycisków, tj. cztery strzałki (góra, dół, lewo, prawo i enter), to znaczy, że ma ich po prostu za dużo. Nie należy dać sobie wmówić, że jest inaczej. Oczywiście do wszystkiego można przywyknąć. Jednak czy nie zastanawia Państwa dlaczego obsługując nasze telefony i tablety używamy w zasadzie właśnie tych 4 kierunków i gestu zatwierdzenia? Otóż owa prostota dostosowana do nawyków działania ludzkiego mózgu, to klucz do efektywności i wygody.
Warto zastanowić się nad jeszcze jedną kwestią. Jeżeli pilot jest skomplikowany, to zachodzi spore prawdopodobieństwo, że znacznie ważniejsze elementy, takie jak interfejs programu, jego ustawienia i baza danych linii diagnostycznej, mogą być równie skomplikowane.
Tablet jako alternatywa
Istnieje opcja zastąpienia pilota smartfonem lub tabletem ze specjalną aplikacją współpracująca z linią diagnostyczną. Wówczas takie urządzenie mobilne staje się nie tylko pilotem, ale również wyświetla komunikaty, instrukcje oraz wyniki badań. Istnieje grono zwolenników podobnych rozwiązań, którzy zalet upatrują w świetnej widoczności ekranu, nawet gdy promienie słoneczne padają na ekran komputera sterującego i repetytora. Ponadto tablet pozwala uzupełniać niezbędne dane i zatwierdzić protokół do wydruku. Ale dla sceptyków tego typu „nowinek” pilot zawsze pozostaje pod ręką.
Inteligentne rozwiązania eliminują użycie klawiatury
Aby przeprowadzić badanie, należy wybrać odpowiedni typ pojazdu, co wiąże się z wyborem odpowiednich opcji w menu programu. Wyniki pomiarów muszą być poddane ocenie w odniesieniu do kryteriów prawnych, które zależą od kategorii pojazdu i daty pierwszej rejestracji. Wszystkie te dane muszą być wprowadzone do komputera za pośrednictwem klawiatury, a to zajmuje czas.
W przypadku nowoczesnych rozwiązań dane z dowodów rejestracyjnych umieszczone w nim w postaci kodu QR są skanowane przez czytnik. Innym bardzo użytecznym rozwiązaniem jest system automatycznego odczytu tablic rejestracyjnych. Korzyścią w przypadku zastosowania tej metody jest możliwość automatycznego pobrania informacji o pojeździe z bazy danych – albo lokalnej (prowadzonej w programie linii diagnostycznej), albo zewnętrznej (np. udostępnionej przez odpowiedni serwer ministerstwa).
Oczywiście, zarówno czytnik kodów, jak i system automatycznego odczytu tablic rejestracyjnych sprawiają, że diagnosta oszczędza czas na czynnościach nieistotnych z technicznego punktu widzenia, klienci krócej czekają a stacja ma większą przepustowość.
Integracja urządzeń i zbiorczy raport
Na samym początku ostrzeżenie: integracja integracji nierówna. Chodzi mianowicie o to, że często przez „integrację” urządzeń w jedną linię rozumie się jedynie zdolność do zgromadzenia raportów z wynikami w jednym zbiorze danych i później ich wspólny wydruk. Podczas, gdy zasadniczą kwestią jest – czy badając światła, skład spalin lub zadymienie, musimy wprowadzać dane pojazdu do aplikacji tych testerów.
Trzeba pamiętać, że ocena emisji spalin również zależy od daty pierwszej rejestracji pojazdu i program oceniający te wyniki musi przyjąć odpowiednie kryteria.
Zatem pełna integracja pozwala na wybór wspomnianych dodatkowych badań z menu programu sterującego linią diagnostyczną, bez potrzeby „skakania” między aplikacjami, tj. wychodzenia z programu linii diagnostycznej i osobnego uruchamiania oprogramowania dodatkowych urządzeń. Ponadto pełna integracja eliminuje konieczność wielokrotnego wprowadzania danych pojazdu na potrzeby różnych testów. Oczywiście na końcu należy oczekiwać zbiorczego raportu, a nie osobnych wydruków z każdego badania.
Dlaczego to wszystko jest ważne
Podsumowując, przepustowość SKP możemy istotnie zwiększyć przez:
- prostotę obsługi: prosty i ergonomiczny pilot, tablet/smartfon z funkcjonalną aplikacją,
- automatyczne wczytywanie danych: czytnik kodów z dowodów rejestracyjnych lub automatyczne rozpoznawanie tablic rejestracyjnych.
Oczywiście należy jeszcze raz sobie uświadomić, dlaczego warto zdecydować się na linię diagnostyczną dającą dużą przepustowość SKP:
- po pierwsze: rosnąca liczba pojazdów poruszających się po polskich drogach (których wg danych z CEPiK na rok 2015 jest już ponad 19,3 mln) sprawia, że możemy mieć nadzieję na większe obroty w SKP,
- po drugie: zbliżające się zmiany w wymaganiach prawnych dotyczących zakresu i udokumentowania przeglądów sprawią, że same badania techniczne zajmą więcej czasu, a zatem lepiej zoptymalizować czas poświęcony na formalności na korzyść badania; jeżeli nic się nie zmieni, to klient będzie krócej czekał, co jest wartością samą w sobie,
- po trzecie: wzrost efektywności stacji ma znaczenie szczególnie ze względu na rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej i niezmienianą od lat cenę przeglądu technicznego oraz ograniczony dopływ kadry nowych diagnostów,
- po czwarte: przepustowość wynika tu z zastosowania odpowiednich technologii, dających otwartość systemu na przyszłe zmiany oraz możliwość szybkiej i niedrogiej adaptacji do zmieniających się wymagań prawnych.
Konkludując, o ergonomii, integracji urządzeń i komunikacji z zewnętrznymi rejestrami trzeba pomyśleć na etapie zakupu urządzeń. Przemyślany wybór gwarantuje sprawniejszą pracę SKP i w przyszłości mniejsze koszty na adaptacje do regulacji prawnych. A to zwiększa szanse na lepsze wyniki ekonomiczne w SKP.
Autorzy:
Aleksander Ćwiszewski, Project Manager w UNIMETAL
Przemysław Turuk, Dyrektor Operacyjny w UNIMETAL
Źródło: UNIMETAL