Bezpieczeństwo w F1

Poza tą swoistą „komorą przetrwania" ważną rolę odgrywa także fotel
- mający nie tylko zapewnić kierowcy wystarczający komfort przy prowadzeniu bolidu, ale także chronić go w miejscu pracy. Zgodnie z przepisami technicznymi Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) fotel nie może być integralną częścią kokpitu - musi być zamocowany wewnątrz monocoque za pomocą maksimum dwóch poziomych sworzni. Muszą one być w wyraźny sposób oznakowane, by ułatwić ewentualną pracę ratownikom. Dostęp do nich musi być łatwy i muszą być możliwe do usunięcia z każdego samochodu za pomocą takiego samego narzędzia.
Kierowcy podczas wyścigu są narażeni na ogromne obciążenia w ciasnym kokpicie samochodu F1. By zwiększyć komfort, duży nacisk kładzie się na odpowiednie ukształtowanie fotela. Podczas modelowania inżynierowie używają manekina. Odpowiednio zaprojektowany fotel zapewnia kierowcy komfort, a także idealnie pasuje do kształtów kokpitu. Wykonany jest z włókien węglowych i pokryty pianką poliestrową, ukształtowaną zgodnie z wymaganiami kierowcy. Fotele w Williamsie dodatkowo pokryte są miękkim zamszem - alcantarą. Istotną cechą użytych do budowy fotela materiałów jest ich niepalność, a także ograniczenie do minimum elektryzowania się fotela, wskutek ruchów kierowcy w kokpicie.
W odróżnieniu od foteli w zwykłych samochodach, fotele stosowane w Formule 1 znacznie ograniczają możliwości poruszania się kierowcy. Jest on przypięty do fotela w podobny sposób jak piloci myśliwców
- za pomocą sześciopunktowych pasów bezpieczeństwa. Rozpina się je jednym ruchem ręki - przepisy mówią, że kierowca musi być w stanie wyskoczyć z samochodu w ciągu pięciu sekund. Każdy fotel w Formule 1 to unikat. Jeśli zachodzi taka potrzeba, partnerzy z zespołu wymieniają się samochodami - ale nigdy fotelami. Jeśli kierowca musi się przesiąść do samochodu zapasowego, zawsze zabiera ze sobą fotel.
źródło: www.allianz.pl/f1