3 minuty z... Wywiad z Piotrem Kasprzakiem

3 minuty z... Wywiad z Piotrem Kasprzakiem Archiwum prywatne
3.6.2025

Rozmowa z Piotrem Kasprzakiem z Ligui Moly Polska o tym, jak wyglądały Jego pierwsze zawodowe kroki i z jakimi wyzwaniami mierzy się na co dzień. 

Moja przygoda w branży:

W branży motoryzacyjnej znalazłem się przypadkowo, nie śniłem o niej /śmiech/. W wieku 26 lat, po dwóch krótkich epizodach zawodowych, dostałem kierownicze stanowisko w Liqui Moly Polska. Można więc powiedzieć, że była to błyskawiczna akcja!

W dodatku moje studia w ogóle nie są związane z motoryzacją – kształciłem się na Wydziale Ekonomiczno-Rolniczym w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Po rozpoczęciu pracy w LM szybko zauważyłem, że brakuje mi wiedzy merytorycznej, stąd pomysł na doszkalanie się w konkretnym zakresie – np. zarządzania. W 2004 r. rozpocząłem więc podyplomowe studia dla menedżerów motoryzacji w Szkole Głównej Handlowej.  

Tych „podyplomówek” z czasem zrobiłem kilka, cały czas czując głód wiedzy, potrzebę uzupełniania doświadczeń i umiejętności. We wczesnym okresie mojej zawodowej przygody poznawałem nowe osoby – mocno związane z tematami motoryzacyjnymi – zacząłem więc czuć się swobodniej na obcym gruncie…

Muszę tutaj wspomnieć o kimś, kto miał duży wpływ na mój rozwój i późniejsze decyzje. Jerzy Kołacz, były dyrektor eksportu i członek zarządu Motip Dupli Group Polska był moim mentorem na początku tej wędrówki przez motoryzację. Poznałem Go, pracując jako młody przedstawiciel handlowy w Motip Dupli i bardzo się zdziwiłem, bo gdy za jakiś czas zmieniłem firmę, otoczenie, to właśnie Jerzy zadzwonił do mnie z ofertą współpracy /uśmiech/.

Tak zostałem szefem Liqui Moly Polska. Oczywiście odbyliśmy wówczas rozmowę, jaki będzie zakres moich nowych obowiązków, jakie są moje możliwości, czego się ode mnie oczekuje. Niemniej i tak było to duże wyzwanie dla motoryzacyjnego debiutanta.

Trzeba wspomnieć, że na początku XXI w. nie mieliśmy w firmie opracowanego procesu onboardingu, więc wszystkiego uczyłem się samodzielnie. Teraz więc, gdy pod moje skrzydła trafiają nowi pracownicy, staram się służyć im wsparciem oraz doświadczeniem. Bo wiem, że wielu rzeczy najlepiej uczyć się bezpośredniego od drugiego człowieka. Mnie najwięcej dały np. rozmowy, wymiana technicznych uwag z mechanikami, podpatrywanie specjalistów w działaniu.

Dlatego w Liqui Moly stworzyliśmy program wspierający wszystkich tych, którzy chcą poszerzać swoje kompetencje w motoryzacji: finansujemy ich edukację (studia podyplomowe, kursy), stawiamy na ludzi z pasją, czyli jeśli ktoś chce brać udział w rajdach, uprawiać Enduro albo tworzyć projekty własnych pojazdów, a potrzebuje w tej materii środków – Liqui Moly otacza taki projekt opieką.

Ponieważ aktualnie jestem wręcz „zanurzony w motoryzacji”, nie widzę dla siebie innej przestrzeni do pracy, mocno podkreślam takie inicjatywy. Warto inwestować w tych, którzy zmieniają branżę, szukają innowacyjnych rozwiązań – to współtworzenie lepszej przyszłości dla rynku motoryzacyjnego.  

Zatem moje osobiste cele zawodowe to – po pierwsze: wzmacnianie w pracownikach zajawek i zainteresowań motoryzacyjnych, a po drugie: współtworzenie takich treści branżowych, które wynikają ze stałych kontaktów z mechanikami, warsztatowcami.

Cały czas chcę być blisko tych, którzy zajmują się naprawami, serwisem. Trzeba wyciągać wnioski z takich spotkań i na tej podstawie tworzyć content marketingowy oraz content sprzedażowy.  

Sposób na relaks?

Zdecydowanie kolarstwo i bieganie – moja pasja. Jest to bez wątpienia sposób na zresetowanie głowy, ale też cenny czas na dłuższe przemyślenia. Funkcjonuję tak, że jestem mocno zaangażowany w codzienne zadania: w marketingu, w sprzedaży i w administracji. Mało mam chwil na myślenie strategiczne.

Podczas dwugodzinnego biegu natomiast przychodzą mi do głowy różne pomysły – można powiedzieć: fantazje, rozwiązania projektowe. Po joggingu swoje pomysły przekładam na papier i wtedy zaczyna się u mnie myślenie strategiczne. Inspiracje nieraz przychodzą znienacka, np. te dotyczące nowego brandu czy planu działania.

3 minuty z... Wywiad z Piotrem Kasprzakiem zdjęcie w treści artykułu

Ponieważ żyję „na 2 miasta”, biegam i po Warszawie, i po Berlinie. Bardzo lubię te chwile sam na sam z myślami, z przestrzenią. Często jestem bardzo zmęczony, pochłonięty codziennymi zadaniami zawodowymi, ale taki wieczorny bieg to coś, co nagle otwiera mi w głowie zupełnie nowe obszary i paradoksalnie – pozwala odpocząć, oderwać się od bieżących spraw.

Połączenie regularnego ruchu z „uwolnieniem myśli” daje świetne efekty. Spisane, rozrysowane koncepcje trzeba potem przedyskutować z zespołem, ale jestem przekonany, że do równie twórczych konceptów nie dotarłbym po krótkiej przebieżce /śmiech/. Potrzebny jest solidny trening, żeby były efekty!

3 minuty z... Wywiad z Piotrem Kasprzakiem zdjęcie w treści artykułu

Szybkie pytanie – pierwsze skojarzenie

Samochód idealny: Audi A6 RS – ponieważ łączy komfort z możliwością realizacji sportowych pasji, no i ma odpowiednią przestrzeń ładunkową, czyli to po prostu takie „3 światy w jednym aucie”.

Dzień zwykle zaczynam od... kawy i szybkiej prasówki – przeglądam wiadomości ze świata, z Polski, żeby wiedzieć, co dzieje się dookoła, na co zwrócić uwagę.  

Nie żałuję, że w życiu: Od pracy w Liqui Moly Polska zrobiłem sobie sześcioletnią przerwę, której absolutnie nie żałuję. Dzięki tej rozłące zobaczyłem inny świat i zrozumiałem, że absolutnie wszędzie, pod każdą szerokością geograficzną, mechanicy borykają się z tymi samymi  problemami. Potrzebują więc podobnego wsparcia.  

Ulubiony film? „Casino Royale”

Ulubiona książka? Kultowa lektura, którą bardzo polecam: „Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym” Daniela Kahnemana. Rzecz traktuje o dwóch systemach wpływających na ludzkie myślenie: jeden system jest szybki – intuicyjny i oparty na emocjach, drugi – wolny, logiczny. Połączenie tych potencjałów przynosi nam zyski…
Samo zagadnienie łączy się z moimi aktualnymi studiami, dotyczącymi stosowania sztucznej inteligencji w finansach i controllingu. Jak działają połączenia neuronowe, jak neurologia przekłada się na prace nad AI – są to popularne, złożone wątki do przemyślenia!  

3 minuty z... Wywiad z Piotrem Kasprzakiem zdjęcie w treści artykułu

Sposób na WORK-LIFE BALANCE: Życie i w Warszawie i w Berlinie oznacza nieustanne planowanie. Jak wykorzystać czas w danym miejscu, by poszczególne wyzwania dostosować do aktualnej lokalizacji. To mój stały challenge /uśmiech/.

Gdybym spotkał siebie z dawnych lat, co mógłbym sobie powiedzieć – podpowiedzieć? Że powinienem więcej czasu poświęcić na naukę języków obcych: angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego. Takie umiejętności przydają się i wciąż będą przydawać w wielu branżach.

Zdarzenie związane z „motoryzacją po godzinach”, które zapadło mi w pamięć: Zloty motocyklowe. Ponieważ jeździłem na Harleyu, zdarzało się, że prowadziłem sporą grupę nad morze, na Mazury – za mną na jednośladach podróżowała np. 1/3 firmy, również zarażona miłością do dwóch kółek. Świetne wspomnienia!

3 minuty z... Wywiad z Piotrem Kasprzakiem zdjęcie w treści artykułu

PLANY na najbliższe WAKACJE 2025: Mamy z Żoną takie swoje ulubione miejsce na Mazurach, w którym się ukryjemy, w ciszy i w spokoju. Szczegóły są ściśle tajne /śmiech/.

Przesłanie dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z motoryzacją: Nie traćcie czasu na zbędne rzeczy, odrzućcie to, co nieistotne i skupcie się na samorozwoju.

Źródło: Materiały redakcyjne

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

Tagi artykułu

autoExpert 06 2025

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę