Ukryte ciekawostki Forda Bronco

Ukryte ciekawostki Forda Bronco Ford

Ford Bronco to samochód terenowy z prawdziwego zdarzenia, którego solidna konstrukcja została zaprojektowana z myślą o kierowcy. Model ten od prawie 60 lat ma miłośników na całym świecie, a jego najnowsza odsłona jest również hołdem złożonym poprzednim generacjom tego modelu. Skrywa również kila ciekawostek i tajemnic.

Ford dodał w nowym Bronco kilka ukrytych ciekawostek, tak zwanych „easter eggs”. Niektóre z nich są widoczne na pierwszy rzut oka, inne łatwo przeoczyć.

Polowanie na dzikiego konia

Symbolem Bronco jest półdziki koń uwieczniony w charakterystycznej pozie. Sam termin pochodzi z języka hiszpańskiego i został zapożyczony oraz zaadaptowany do amerykańskiego żargonu kowbojskiego. Emblemat Bronco można znaleźć w terenowym Fordzie praktycznie wszędzie. Pojawia się w najmniej spodziewanych miejscach. Ne zewnątrz emblemat znajduje się między innymi po prawej stronie tylnej klapy, na środku każdej z felg, jest także ukryty w przednich reflektorach. We wnętrzu jest go jeszcze więcej – zdobi między innymi kierownicę, przyciski, znajduje się na ekranach LCD, na wykładzinie bagażnika, a także na fotelach, dywanikach czy na dźwigni zmiany biegów. Na tej ostatniej umieszczona została również amerykańska flaga.

Podobnie jest z samym napisem „Bronco”. Przede wszystkim można go znaleźć na froncie auta – podobnie jak u swojego protoplasty, a także między innymi na dole przedniej szyby, na uchwytach przy desce rozdzielczej, a także na wielu śrubach.

Niezwykle ciekawym elementem jest fabryczny zestaw narzędzi Bronco schowany pod podłogą bagażnika. Przyjemnie wykończone etui jest ozdobione logo półdzikiego konia, a narzędzia posiadają wytłoczone napisy „Bronco”.

Ukryte ciekawostki

Wsiadając za kierownicę Forda Bronco można zauważyć, że przycisk uruchamiania silnika wygląda jak przedni reflektor. Pierwsza generacja Forda Bronco, która pojawiła się w 1966 roku miała bardzo podobny układ przednich świateł – potężna, okrągła lampa po zewnętrznych stronach oraz od wewnątrz dwie mniejsze. Również tylne światła mają ciekawy kształt – przypominają literę „B”, a ich ostre krawędzie nawiązują do historycznego designu.

Ford

Obracając głowę w prawo można nad pasażerem zobaczyć symbol wzgórz oraz współrzędne miejsca, gdzie było testowane Bronco. „34.52626 N, 116.75685 W” to Johnson Valley w Kalifornii – miejsce, gdzie samochody sprawdzane są do granic swoich wytrzymałości. W jednej chwili układ napędowy musi radzić sobie ze wspinaniem się po skałach, w drugiej w szybkiej jeździe po piasku. Do tego dochodzą nieznośne temperatury i nieprzyjazne środowisko. Współrzędne tego miejsca można także znaleźć przy zawiasie klapy bagażnika.

Niezwykle ciekawym uhonorowaniem pierwszej generacji modelu Bronco jest umieszczenie jego sylwetki pod klapką wlewu paliwa. Podczas tankowania można więc podziwiać trzy wersje nadwozia protoplasty nowego Bronco – pierwsza generacja była bowiem oferowana w klasycznym trzydrzwiowym nadwoziu, jako kabriolet oraz jako pickup. Symbole U15, U14 i U13 oznaczają kod danego nadwozia. Dodatkowo jest tu także napis „EST. 1966” – czyli rok powstania linii modelowej Bronco. Tabliczkę „EST. 1966” można również znaleźć na przedniej szybie.

Ford

Po otwarciu tylnej klapy i podniesieniu osłony podłogi bagażnika można znaleźć cztery punkty montażowe służące do unieruchamiania przewożonego ładunku – np. za pomocą pasów. Na każdym z tych miejsc nadrukowane jest… małe lasso, a na środku podłogi duże logo Bronco.

To nie koniec niespodzianek, które znajdują się w przestrzeni bagażowej Bronco. Na jednym z elementów klatki bezpieczeństwa konstruktorzy umieścili bowiem… otwieracz do butelek.

Ford

Bronco to samochód, który m.in. za sprawą designu, w niezwykły sposób łączy nostalgiczne odwołania do przeszłości Forda z nowoczesnymi i przetestowanymi w najcięższych warunkach rozwiązaniami technicznymi. Bronco jest autem nietuzinkowym, budzącym wielkie emocje, a jednocześnie zdolnym do podjęcia nawet najtrudniejszych terenowych wyzwań.

Źródło: Ford

Tagi artykułu

autoExpert 10 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę