Thyssenkrupp zamyka fabrykę felg z kompozytów
W 2012 r. koncern Thyssenkrupp uruchomił w Kesselsdorfie niedaleko Drezna fabrykę felg z CFRP. Jeszcze niedawno planował, że w 2021 r. rozszerzy zakres produkcji o felgi do samochodów osobowych. Dziś niewiele pozostało z tych planów.
Znany producent stali i wyrobów dla szeroko pojętego przemysłu – koncern Thyssenkrupp niespodziewanie zdecydował o zamknięciu fabryki Thyssenkrupp Carbon Components w Kesselsdorfie nieopodal Drezna. Jako pierwsza informację o tym podała gazeta „Dresdner Morgenpost”, a potwierdziła ją rzeczniczka koncernu.
Zakład został w 2012 r. wyodrębniony z Instytutu Lekkich Konstrukcji Uniwersytetu Technicznego w Dreźnie i od tej pory zajmował się produkcją felg z tworzyw wzmacnianych włóknem węglowym. Seryjną produkcję uruchomiono tu w 2017 r., a pierwsze masowo produkowane felgi trafiły do BMW Motorrad oraz Porsche. Ten ostatni wyposażał w nie opcjonalnie specjalny model 911 Turbo w wersji S. W kolejnych latach felgi z Kesselsdorfu – w zestawie z hamulcami ABE – oferowane były jako wyposażenie opcjonalne wielu typów motocykli. Według planów Thyssenkrupp w 2021 r. fabryka miała zacząć sprzedawać felgi do samochodów osobowych. Plany te jednak spaliły na panewce.
Według informacji „Dresdner Morgenpost” zakład ma wstrzymać produkcję jeszcze w tym roku, w efekcie czego pracę straci ponad 100 osób. Jeszcze nie tak dawno przedsiębiorstwo planowało nie tylko kontynuację, ale i rozbudowę mocy produkcyjnych i oficjalnie poszukiwało nowych pracowników. Jednak długotrwałe straty skłoniły koncern do podjęcia decyzji o wstrzymaniu pracy fabryki. Na razie nie wiadomo, czy dojdzie do wyprzedania wytworzonych już produktów i wyposażenia zakładu.
Produkcja komponentów z tworzyw wzmacnianych włóknem węglowym stanowiła dla stalowego giganta jeden z kluczowych kierunków rozwoju. I nie bez racji: produkowane przez Thyssenkrupp felgi z CFRP były o 20% lżejsze, a jednocześnie o 20% bardziej wytrzymałe niż ich aluminiowi kuzyni. Ich niewielka waga była efektem zastosowania pomysłowej technologii produkcji: obręcz wytwarzana była za pomocą największej na świecie wyplatanki obrotowej o średnicy 9 metrów, przetwarzającej włókno węglowe w sposób ciągły.
Thyssenkrupp liczył, że dzięki niskim kosztom produkcji uda mu się na tyle spopularyzować felgi z CFRP, że będą one seryjnie stosowane np. w pojazdach elektrycznych. Nigdy jednak nie doczekał się większego zamówienia ze strony sektora motoryzacyjnego.
Na podstawie artykułu „Thyssenkrupp schließt Werk für Carbonräder” opublikowanego na stronie www.kfz-betrieb.vogel.de