Szlifierki i polerki samochodowe – co wybrać?

Maciej Blum

Szlifierki i polerki to podstawowe narzędzia pracy każdego zakładu blacharsko-lakierniczego. Spora oferta rynkowa dotycząca zarówno producentów tych maszyn, jak i różnego ich rodzaju sprawia, że często przedsiębiorcy z tego sektora rynku motoryzacyjnego mają poważne dylematy z wyborem optymalnego rozwiązania dla swoich potrzeb.

Choć jest to truizm, to jednak warto go w tym miejscu przywołać. Optymalizacja kosztów powinna przyświecać działalności każdego przedsiębiorstwa. Nie inaczej jest w przypadku firm w branży blacharsko-lakiernicznej. Jednym z głównych elementów, przez który można wpływać na wspomnianą optymalizację kosztów, jest wybór odpowiednich narzędzi. W naszym konkretnym przypadku – szlifierek i polerek.

Szlifierki – rodzaje i najważniejsze parametry

Wykonanie poważniejszych napraw lakierniczych bez udziału szlifierki jest niewykonalne, dlatego jest to jedno z podstawowych narzędzi pracy lakiernika. Oferta rynkowa jest dosyć szeroka i sprowadza się do wyboru w dwóch kwestiach. Pierwszym jest wybór odpowiedniego rodzaju narzędzia szlifierskiego, a drugim wybór marki i ewentualnie modelu.

Urządzeniami najczęściej stosowanymi przez lakierników są szlifierki oscylacyjne oraz mimośrodowe, ale o nich za chwilę. Szlifierek liniowych używa się do obróbki dużych powierzchni. Z kolei do drobnych elementów świetnie nadają się szlifierki taśmowe bądź trzpieniowe.

Ponieważ w wielu warsztatach dużą popularnością cieszą się szlifierki kątowe, znajdują one zastosowanie również podczas napraw lakierniczych. Najczęściej ten typ szlifierek stosuje się do oczyszczania powierzchni z większych ognisk rdzy czy pozostałości lakieru. Główną robotę wykonują krążki z papierem ściernym o różnej gradiacji.

Wybór odpowiedniego rodzaju szlifierki z reguły jest uwarunkowany rodzajem wykonywanej pracy i obrabianego materiału. W drugiej kolejności dopiero porównuje się różne szlifierki pod kątem ich podstawowych parametrów. Najczęściej oczekuje się, by szlifierki nie były zbyt ciężkie, gdyż każdy dodatkowy gram masy własnej narzędzia jest odczuwalny co najmniej ze zdwojoną siłą podczas dłuższej pracy. Do tego najczęściej zwraca się uwagę na kompaktową budowę, która pozwoli dotrzeć do trudno dostępnych zakamarków, wysoki poziom niezawodności czy też niski poziom hałasu oraz wibracji

Wibracje, na które narażony jest lakiernik, to jeszcze zagadnienie bardzo rzadko brane pod uwagę przy zakupie nowych narzędzi, podczas gdy długotrwałe stosowanie szlifierek oscylacyjnych z przekroczonym dopuszczalnym poziomem wibracji ma negatywny wpływ na zdrowie – wyjaśnia Andrzej Charliński z BP Techem, Departament Mirka. – Przekroczone normy poziomu wibracji są niejednokrotnie problemem w trakcie kontroli warsztatu przez państwowe instytucje.

Niektóre nowoczesne szlifierki posiadają możliwość zdalnej kontroli poziomu wibracji, na które są narażeni pracownicy. W przypadku wykrycia nieprawidłowości wibracje można ograniczyć przez łatwą regulację narzędzia, wymianę tarczy roboczej lub ostatecznie przekazanie narzędzia do serwisu.

– Kolejnym istotnym zagadnieniem jest energooszczędność. Preferowane są narzędzia, które konsumują mniej energii bezpośrednio z gniazdka, bądź poprzez kompresor w przypadku szlifierek pneumatycznych – dodaje Andrzej Charliński.

Szlifierki oscylacyjne czy mimośrodowe?

Najpowszechniej spotykanymi dziś rozwiązaniami w zakładach lakierniczych są wspomniane szlifierki mimośrodowe oraz, w nieco mniejszym stopniu, oscylacyjne. Oba rodzaje szlifierek charakteryzują się delikatniejszą obróbką, a przez to mniejszą ilością usuwanego materiału w porównaniu ze szlifierką kątową.

– Najbardziej popularnymi szlifierkami w branży Refinish były i będą szlifierki oscylacyjno-rotacyjne, przez niektórych nazywane szlifierkami oscylacyjnymi, co nie do końca jest prawdą – wyjaśnia Paweł Kałuski, Regional Sales Manager North East Europe w firmie Rupes. – Mianowicie pierwotnym ruchem szlifierki jest ruch oscylacyjny, w wyniku którego zaczyna obracać się tarcza robocza. Ruch ten jednak nie powinien być zbyt szybki, a na pewno nie wiodący. Za odpowiedniej jakości wykończenie powierzchni odpowiada ruch oscylacyjny. Jak wyjaśnia dalej, najczęściej spotykane są szlifierki o tarczy roboczej 150 mm i skoku od 3 do 9 mm, w zależności od tego, z jakimi operacjami w procesie technologicznym mamy do czynienia. Do prac wykończeniowych na powierzchni podkładu czy lakieru bezbarwnego bezpieczniej jest używać oscylacji 3 mm. Z kolei do prac zgrubnych na powierzchni szpachli czy metalu – 6 mm, zaś bardzo agresywne 9 mm oscylacji do takich prac jak usuwanie starych powłok. – Do takich operacji zalecam także używanie szlifierek o ruchu planetarnym – dodaje przedstawiciel firmy Rupes. – Ruch ten jest pośrednim ruchem między ruchem rotacyjnym a oscylacyjnym. Na powierzchni zostawia lepsze wykończenie niż szlifierki tylko o ruchu rotacyjnym, a przy tym szybciej usuwa materiał niż szlifierka oscylacyjno-rotacyjna.

Również spotykane w warsztatach, choć jednak mniej używane są szlifierki z ruchem tylko oscylacyjnym. Są to różnego rodzaju szlifierki o stopach prostokątnych tzw. heble lub w kształcie trójkątnym tzw. żelazka. Stosuje się je w takich miejscach, w których użycie szlifierki ze stopą okrągłą jest niemożliwe bądź niewygodne, np. przy nadawaniu szpachlówce wymaganego kształtu lub przy szlifowaniu słupków i progów.

Szlifierki pneumatyczne czy elektryczne?

Równie ważnym podziałem dostępnych na rynku szlifierek jest podział ze względu na stosowany napęd. Wyróżniamy tu dwa typy narzędzi szlifujących – pneumatyczne oraz elektryczne. Jeszcze kilka lat temu zdecydowanie przeważały te pierwsze, obecnie coraz więcej atutów zaczynają mieć szlifierki elektryczne. Zaletą szlifierek pneumatycznych były ich niewielkie gabaryty, ergonomiczne kształty, co w porównaniu z ciężkimi i dużymi szlifierkami elektrycznymi zapewniało im większą funkcjonalność. Przewaga ta zaczęła się jednak marginalizować wraz z zastosowaniem silników bezszczotkowych (indukcyjnych), wyraźnie mniejszych i lżejszych niż tradycyjne silniki szczotkowe o podobnej mocy. Pozwoliło to znacząco zmniejszyć wymiary oraz zredukować masę szlifierek elektrycznych.

Wprawdzie szlifierki pneumatyczne mają niższą cenę, ale należy się liczyć z dużym zapotrzebowaniem na powietrze, co z kolei przekłada się na wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną.

– Odwrotnie jest ze szlifierkami elektrycznymi – objaśnia Andrzej Charliński z BPTechem. – O ile ich zakup to przeważnie większa inwestycja, to ich zaletą jest nawet 10-krotnie niższe zużycie prądu w porównaniu do szlifierek pneumatycznych.

W warsztatach, w których pracuje kilka szlifierek przez kilka godzin dziennie, używanie napędu elektrycznego daje całkiem wymierne korzyści w porównaniu z napędem pneumatycznym. W niewielkich serwisach, w których pracują kompresory o niskiej wydajności, korzystanie z narzędzi elektrycznych umożliwia jednoczesną pracę na kilku stanowiskach. W przypadku stosowania szlifierek pneumatycznych mogłyby wystąpić pewne zakłócenia. Napęd elektryczny to wreszcie cichsza praca, a przy tym większa stabilność obrotów oraz większa mobilność narzędzia.

Nowe silniki stosowane w szlifierkach są dużo bardziej wydajne niż jeszcze kilka lat temu. – Efektywność nowych silników jest na tyle wysoka, że zastosowanie silnika o mocy 300 W jest całkowicie wystarczające – Paweł Kałuski. – Sprawność nowych silników sięga 90%, gdzie tradycyjne silniki mają sprawność około 50%. Więc w praktyce moc 300 W dorównuje starym silnikom 500-600-wattowym. Rachunek ekonomiczny jest więc prosty. Przeciętna szlifierka pneumatyczna do efektywnej pracy potrzebuje 300-400 l/min. Ile potrzeba zużyć energii elektrycznej, aby wyprodukować 400 l sprężonego powietrza? Znacząco więcej niż do zasilania szlifierki o mocy 300 W.

Drugi krok, czyli polerowanie

Kolejnym etapem podczas procesu renowacji lakieru samochodowego jest polerowanie. Użycie odpowiednich maszyn polerniczych oraz past i padów polerskich pozwoli usunąć większość wad lakierniczych

Stosowane obecnie maszyny polerskie możemy podzielić na dwie grupy – analogicznie, jak w przypadku szlifierek – rotacyjne oraz mimośrodowe.

– Polerowanie wymaga generalnie bardzo dużo wyczucia, precyzji i doświadczenia – mówi Maciej Rąpała, szef sprzedaży regionu Południe w firmie Flex Polska. – Przy użyciu maszyny rotacyjnej można przeprowadzić wszystkie procesy wynikające z procesu obróbki lakieru.

Ruch rotacyjny działa dużo bardziej agresywnie na powierzchnię karoserii samochodu, niż przy zastosowaniu urządzenia mimośrodowego. Nieumiejętna eksploatacja narzędzia może prowadzić do powstania tzw. „hologramów”. W zależności od średnicy padów polerskich stosuje się polerki o różnych prędkościach obrotowych. Im większa średnica, tym prędkość obrotowa maszyny musi być niższa.

Jak wyjaśnia Maciej Rąpała, modele mimośrodowe są̨ prawdziwymi specjalistami, jeżeli wykańczamy lub mamy do czynienia z miękkimi lakierami. Urządzenia tej konstrukcji zapewniają efektywną pracę, są mniej agresywne, a tym samym bezpieczniejsze dla mniej zaawansowanych użytkowników.

Na rynku można spotkać dwa typy polerek mimośrodowych – klasyczną oraz z wymuszoną rotacją. Ta druga, która w trakcie pracy wykonuje dodatkowy ruch mimośrodowy, osiąga wyższą efektywność szlifowania i nadaje się dzięki temu do twardszych lakierów oraz usuwania większych rys. Wymaga jednak nieco większych umiejętności niż w przypadku klasycznego rozwiązania.

Jakie zmiany nas czekają?

Podczas gdy szlifierki pneumatyczne nie uległy znaczącym przeobrażeniom, zastosowanie silników indukcyjnych pozwoliło na opracowanie nowych i bardziej wydajnych konstrukcji narzędzi elektrycznych. Nierzadko ich waga nie odstaje już znacząco od pneumatyków, co do tej pory było uznawane za największą wadę tego typu rozwiązania.

– Takie rozwiązania przyczyniły się do tego, że szlifierki elektryczne stały się popularne i obserwujemy trend zastępowania narzędzi pneumatycznych narzędziami elektrycznymi, bądź nawet bateryjnymi – dodaje Andrzej Charliński. – Nasze szlifierki AOS-B i AROS-B umożliwiają wygodną, bezprzewodową pracę w każdym miejscu warsztatu bez konieczności przełączania przewodów pneumatycznych lub kabli. Zastosowanie wydajnych akumulatorów pozwala na pracę narzędzia bez ładowania nawet do 16 godzin.

Z całą pewnością w najbliższych latach będziemy świadkami kolejnych przeobrażeń wśród narzędzi szlifiersko-polerskich. Będą im przyświecały przede wszystkim poprawa warunków pracy lakierników, zwiększenie mocy przerobowych oraz redukcja kosztów i zwiększenie zysków firmy, która zdecyduje się na inwestycje w nowe rozwiązania.

O Autorze

Wojciech Traczyk

Redaktor miesięcznika „autoEXPERT”

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę