Świat sportów samochodowych

aE: Jak wygląda Pana praca podczas weekendu wyścigowego?
BC: W trakcie przygotowań do wyścigu praca mojego zespołu skupia się przede wszystkim na pobraniu odpowiedniej liczby próbek oleju z obydwu bolidów. Dla przykładu, w piątek auta posiadają zupełnie inne silniki niż te używane w trakcie kwalifikacji i wyścigu. Podczas każdej sesji treningowej,
gdy tylko auto pojawi się w garażu, pobieramy próbki środków smarnych z silnika, skrzyni biegów oraz z układu hydraulicznego. Przy okazji sprawdzamy też właściwości chemiczne paliwa. Jednak nasza praca skupia się głównie na właściwej pracy oleju w silniku. Badanie próbek umożliwia nam specjalne, przenośne laboratorium, które posiadamy na każdych zawodach. Sprawdzamy w nim skład chemiczny i fizyczny pobranych przez nas próbek oleju. Przede wszystkim szukamy drobinek żelaza oraz aluminium - ich obecność w środku smarnym znacznie pogarsza sprawność silnika bolidu F1, który w konsekwencji traci moc.
aE: Czy oleje stosowane w F1 różnią się radykalnie od tych stosowanych w normalnych samochodach?
BC: Jest dużo podobieństw i zarazem sporo różnic pomiędzy tymi olejami. Mogę powiedzieć, że doświadczenie zdobyte podczas wyścigów F1 procentuje w trakcie produkcji zwykłych olejów. Około 15% składu chemicznego oleju stosowanego w zwykłych samochodach pochodzi z F1. Mogę również dodać, że jeżeli miałbym przyporządkować olej wyścigowy jednej z klasyfikacji, to byłby on oznaczony jako 15W50.
aE: Czy normalne auto po zalaniu oleju prosto z silnika F1 ruszyłoby z miejsca?
BC: Trudne pytanie. Możliwe, że tak, ale nie jestem w stanie powiedzieć, ile kilometrów zdołałoby pokonać.
aE: Może nam Pan powiedzieć, czy są różnice pomiędzy olejem wlewanym do silnika używanego po raz pierwszy w wyścigu, a tym stosowanym w silniku wykorzystywanym w kolejnych wyścigach F1?
BC: Niestety, nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Jest to tajemnicą naszego zespołu.