Produkt zawiera tzw. dodatki kontroli osadu (DCA - Deposit Control Additives), często określane ogólnym terminem – detergenty. Z chemicznego punktu widzenia są one bardzo podobne do dyspergatorów stosowanych w środkach smarnych. Ze względu na stabilność chemiczną i termiczną działają tam, gdzie paliwo jest w postaci płynnej. DCA zapobiegają tworzeniu się złogów, szczególnie na zaworze wlotowym i wtryskiwaczach paliwa, powstających w wyniku rozkładu składników benzyny. Te specjalistyczne substancje nie tylko usuwają osad, ale także zapobiegają jego powstawaniu przez tworzenie filmu ochronnego.

W 2016 roku Amerykańskie Stowarzyszenie Samochodowe (AAA - American Automobile Association) przeprowadziło badania dotyczące jakości paliw w celu określenia wpływu dodatków o charakterze detergentów na czystość jednostki napędowej.

Silniki objęte testem pracowały w określonym cyklu badawczym, uwzględniającym prędkość obrotową. Warunki były jak najbardziej zbliżone do tych, jakie panują podczas jazdy po autostradzie. Podczas pierwszej fazy badania (tzw. „brudnej”) silniki były napędzane przez 5000 mil (8000 km) benzyną bez dodatków uszlachetniających, co sprzyjało tworzeniu się osadów węgla.

Następnie jednostki rozmontowano, a powstałe osady zmierzono i zważono. W dalszej kolejności silniki złożono, by przejść do drugiego etapu badania (tzw. „czystego”), w którym pokonały identyczny dystans, tym razem spalając benzynę z dodatkami o właściwościach czyszczących, po to aby ocenić ich skuteczność.

Wynik badania nie pozostawił żadnych złudzeń i potwierdził pozytywny wpływ detergentów na czystość silnika. W drugiej fazie testu zredukowano powstanie osadu o 72%, co zatem potwierdza skuteczność i zasadność stosowania dodatków oczyszczających w celu ochrony silnika.

Źródło: Bizol