Paris, Paris...

Maciej Blum
Targi wyposażenia warsztatów i części samochodowych EQUIP AUTO 2011, jakie odbyły się w Paryżu w dniach 11-15 października, to jedno z największych świąt motoryzacji.
I to nie tylko pod względem powierzchni, na jakiej zorganizowano je w tym roku - a wyniosła ona, bagatela, 100 000 metrów kwadratowych. Dwie ogromne hale zlokalizowane w paryskiej dzielnicy Paris-Nord Villepinte pomieściły w tym roku 1800 wystawców z branży, z czego ponad 50 przybyło zza granicy. Wśród nich znaleźli się producenci sprzętu warsztatowego, jego dystrybutorzy i przedstawiciele największych sieci serwisowych - czyli najbardziej liczący się w branży gracze. A do tego dosłownie rzesze - bo aż 100 000 - odwiedzających: klientów, pracowników warsztatów, dziennikarzy i pasjonatów motoryzacji, dla których pobyt w tym miejscu okazał się niezapomnianym przeżyciem.
 

Targi EQUIP AUTO to jedne z najbardziej liczących się - tuż obok targów we Frankfurcie i w Bolonii - europejskich targów motoryzacyjnych. Przegląd 300 części wyposażenia samochodowego, w tym wielu innowacyjnych i prezentowanych po raz pierwszy szerszej publiczności - oto, co zaprezentowali w tym roku wystawcy na swoich paryskich stanowiskach. Ale targi nie były tylko okazją do przedstawienia oferty. To była także szansa dla wystawców na przeprowadzenie - często oryginalnej - kampanii promocyjnej dla produktów rynku wtórnego. Wystawcy mogli się zaznajomić z najnowocześniejszymi sposobami wprowadzenia produktu na rynek i utrzymania stałego zainteresowania nim kontrahentów. Bardzo przydatne okazały się te informacje szczególnie dla producentów „zielonych samochodów", mających wciąż mały - ale zwiększający się - udział w rynku. Równie ważne były sektory tematyczne. To właśnie w nich można było zapoznać się ze stającymi w konkursowych szrankach produktami największych producentów.

Podczas EQUIP AUTO 2011 składające się z ponad 80 dziennikarzy przybyłych z ponad 30 krajów jury konkursu przyznało nagrody International Awards for Automobile Innovation w 4 kategoriach dla najprężniej rozwijających się technologii w branży motoryzacyjnej i najpopularniejszych trendów w branży: OEM i „zielonej", ekologicznej technologii, części zamiennych i doposażenia, wyposażenia warsztatowego oraz punktów serwisowych. Przyznanie nagród było punktem kulminacyjnym targów i jednocześnie świetnym sposobem na przegląd międzynarodowego rynku pod kątem pojawiających się na nim nowości, postępów technicznych oraz wciąż poszerzającej się wiedzy z zakresu motoryzacyjnego „know-how". Nagrodzone zostały m.in. firma febi, Bosch, Audacon, Delphi i Facom.

Wśród wystawców nie zabrakło także polskich firm. Nasza redakcja, również obecna na targach, zapytała kilku ich przedstawicieli o wrażenia i ocenę wydarzenia. Na pytanie o to, czy EQUIP AUTO 2011 spełniło ich oczekiwania, odpowiadali różnie. Przedstawiciel firmy Techmod na pytanie, dlaczego w tym roku zdecydowali odwiedzić tegoroczne targi nad Sekwaną jako goście, a nie wystawcy, tak tłumaczy decyzję firmy: - Wcześniej wystawialiśmy się na tych targach i nie przyniosło to oczekiwanych efektów. Odwiedzający głównie rozmawiają po francusku, co też dodatkowo zwiększało problem komunikacji czy w nawiązywaniu współpracy. Ale mimo to udało nam się również w tym roku zdobyć parę interesujących kontaktów. Jesteśmy jednak ostrożni i liczymy się z silną konkurencją na rynku francuskim.
Bardziej optymistycznie o pobycie w Paris-Nord Villepinte wyrażał się z kolei Rafał Lanczyk z Przedsiębiorstwa WP: - Byliśmy pozytywnie zaskoczeni ilością zapytań dotyczących naszych wyrobów. Udało nam się nawiązać wiele ciekawych kontaktów, które - miejmy nadzieję - przyniosą naszej firmie wymierne korzyści.

Organizatorzy francuskich targów oceniają, że tegoroczne spotkanie odniosło duży sukces w porównaniu z poprzednią edycją. EQUIP AUTO trwające w tym roku 4 dni zamiast 5, jak to było w 2009, odnotowało większą liczbę odwiedzających niż dwa lata temu, w tym ponad 30 tysięcy gości zza granicy. Międzynarodowe towarzystwo przybyło nie tylko z krajów Unii Europejskiej, ale również z Północnej Afryki, Wschodniej Europy i dalekiej Azji. Również powierzchnia hal, w których rozmieszczeni byli wystawcy, była sporo większa - o ok. 25% - w stosunku do tej w 2009 roku. Ponadto liczne panele dyskusyjne (w tym tzw. okrągły stół dyskusyjny o rynku wtórnym), codzienne warsztaty (poświęcone kwestiom związanym z klimatyzacją, elektrycznym hamulcom, filtrom cząstek stałych i systemem „start & stop") czy konferencje (podczas których poruszano takie tematy, jak: kondycja rynku samochodów używanych i opon, rozwoju usług franszyzowych, ekologicznych myjni czy też tworzenia tzw. ekologicznych warsztatów), na których tłumnie gościli zarówno wystawcy, jak i zwiedzający, organizatorzy zaliczają w poczet sukcesów tegorocznych targów EQUIP AUTO.
- Tegoroczna edycja prawdopodobnie była mniejsza pod względem frekwencji zwiedzających jak i wystawców niż w latach ubiegłych - trochę mniej hurraoptymistycznie ocenia targi Rafał Lanczyk. Ale i tak jego opinia jest na plus: - Niemniej myślę, że wpłynęło to pozytywnie na przebieg targów, ponieważ każdy miał trochę więcej czasu aby porozmawiać na stoiskach o wybranym asortymencie - podsumowuje.

Magdalena Mania-Jungiewicz

Zapraszamy do lektury najnowszego "autoEXPERTA" 11/2011.
autoExpert 12 2025

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę