Ostatni dzwonek!

Zbliżająca się majówka to ostatni już dzwonek do przeglądu samochodu po zimie. Nie ma więc na co czekać, bo lepiej cieszyć się urokami wiosennej wycieczki niż spędzić ten czas na naprawie.
Od lat każdy kierowca zadaje sobie pytanie kiedy nadchodzi ten właściwy czas na zmianę opon zimowych na letnie. Producenci ogumienia określają go według temperatury powietrza, która powinna przekraczać 7 stopni Celsjusza. Decyduje o tym, używana do produkcji „zimówek” mieszanka, która w niskich temperaturach musi pozostać na tyle elastyczna, aby zapewnić optymalną przyczepność do drogi. Jednak wiosenna pogoda potrafi być skrajnie zmienna i wielu kierowców zwleka z decyzją o wymianie. Niemniej początek maja to zdecydowanie najwyższy czas, inaczej na „zimówkach” szybko zetrze się bieżnik i w kolejnym sezonie trzeba będzie kupić nowy komplet.
– Zdjęte z kół opony muszą zostać umyte i najlepiej zabezpieczone specjalnym preparatem. Jeśli zostają na nich felgi można je postawić w pionie, jeśli są bez trzeba położyć jedną na drugiej – radzi Mirosław Drej, Manager ds. Klientów Kluczowych i Sieci Serwisowych AD Polska – Kierowcy coraz częściej decydują się na ich przechowywanie w warsztacie, w którym dokonywana jest wymiana. To nie tylko wygodne rozwiązanie, ale też zapewniające profesjonalne „leżakowanie” opon.
Sezonowa wymiana opon jest również doskonałą okazją do – przynajmniej optycznej – oceny stanu amortyzatorów oraz klocków i tarcz hamulcowych. Najlepiej poprosić o to pracownika serwisu, który w razie konieczności pomoże nam w dobraniu odpowiedniej referencji części. W zależności od okresu czy miejsca produkcji samochodu mogą się one różnić, np. dostawcą, co już może zmienić parametry. W praktyce okaże się, że dana część choć dedykowana do naszego modelu nie będzie w ogóle pasować. W ten sposób stracimy i pieniądze i czas i nerwy.
Nie mniejszym dylematem kierowców jest wybór odpowiedniej pory na zmianę wycieraczek szyb. W okresie jesienno-zimowym zdecydowanie poprawiają widoczność, ale też wiele osób za ich pomocą usuwa śnieg i lód. Warto więc na wiosnę przyjrzeć się piórom, koszt zakupu nowych wycieraczek jest niewielki w porównaniu z korzyściami.
– Zapewnienie dobrej widoczności za kierownicą to jeden z podstawowych czynników wpływających na bezpieczeństwo na drodze. Poza wycieraczkami ważna jest zawartość zbiorniczka spryskiwaczy, pozostałego w nim płynu zimowego nie trzeba usuwać, ale dobrze też rozrzedzić go letnim – dodaje Mirosław Drej z AD Polska – Nie wolno przy tym zapominać o kontroli oświetlenia zewnętrznego. W wielu współczesnych samochodach trudno jest samodzielnie wymienić żarówkę – co powinniśmy robić parami – i bez pomocy doświadczonego mechanika się nie obejdzie.
Uzupełnienie zawartości zbiorniczka spryskiwaczy to również dobry moment do sprawdzenia poziomu oleju (co też powinno być robione przynajmniej raz w miesiącu) i płynu w układzie chłodzenia. Wbrew pozorom jest on również mocno obciążony zimą. Jego stan najlepiej ocenić poprzez zbiorniczek wyrównawczy, poziom powinien być pomiędzy minimum a maksimum, a kolor w miarę jednolity.
– Płyn w układzie chłodzenia powinien być wymieniamy średnio co dwa lata lub po przejechaniu 30 tysięcy kilometrów. Jego wymiana jest prosta, ale wiąże się z tym duża niedogodność, co zrobić ze zużytym płynem, którego nie można po prostu wylać do kanalizacji – przestrzega Mirosław Drej z AD Polska – Dlatego lepiej przeprowadzić tę usługę w warsztacie, który w profesjonalny sposób zadba o jego utylizację. Tak samo jest w przypadku przepracowanych olejów, płynów eksploatacyjnych czy starego akumulatora.
Sprawnie działający układ wentylacji bądź klimatyzacji jest tak samo ważny zimą, jak i latem, ale ze względu na wyższe temperatury otoczenia mocniej eksploatowany będzie właśnie od teraz. Dlatego ważną czynnością na wiosnę jest dokładne oczyszczenie kanałów wlotowych, w których nagromadziły się liście oraz wilgoć, co z kolei sprzyja rozwojowi grzybów i bakterii. W przypadku klimatyzacji być może zaistnieć konieczność wymiany czynnika chłodzącego, co również jest zadaniem dla mechanika. Do kompletu warto zdecydować się na nowy filtr kabinowy. Wszystkie te czynności zdecydowanie poprawią nasze samopoczucie podczas podróży samochodem.
Na koniec pozostaje dokładne umycie samochodu, w tym podwozia, gdzie mogły pozostać pozostałości po soli, którą posypywane były oblodzone drogi.
Źródło: Informacja prasowa AD Polska