Nie tylko ładny wygląd
PhilipsCzęsto tuning kojarzy się niestety z samochodami, które wyglądają jak świąteczne choinki.
Najpopularniejszą formą tuningu ciągle jest przyciemnienie szyb czy założenie głośnego tłumika. Większość takich modyfikacji jest niezgodna z przepisami o ruchu drogowym, ale samochody
tak „usportowine" cały czas jeżdżą po ulicach. Nie każda modyfikacja musi być sprzeczna z prawem.
W przepisach praktycznie nie ma ograniczeń dotyczących mocy sprzętu audio instalowanego w samochodzie. Jedynym ograniczeniem jest pojemność bagażnika i wydajność elektryczna źródła prądu zainstalowanego w samochodzie.
Zupełnie inaczej rzecz się ma z tuningiem oświetlenia samochodu. Na rynku dostępne są na przykład „tuningowe" palniki ksenonowe, które teoretycznie można założyć w miejsce standardowych żarówek.
Do tego nie zostały przystosowane ani klosze lamp, które nie są w stanie wytrzymać większego obciążenia cieplnego, ani ich konstrukcja optyczna, wymagająca od elementu emitującego światło odpowiedniej geometrii i pozycji żarnika.
W przypadku zamontowania zamiennika wyładowczego miejsce i kształt palnika są zupełnie inne niż te przewidziane przez konstruktora klosza. W związku z tym geometria snopa światła jest zupełnie inna, niż zostało to określone w przepisach homologacyjnych czy uregulowaniach określających podstawowe wyposażenie samochodu.
Zupełnie inaczej jest z elementami, które mają homologację i są prawnie dostosowane do montażu w samochodzie lub na nim. Każdy element oświetleniowy montowany na zewnątrz samochodu ma określoną przepisami pozycję, kierunek świecenia, a co za tym idzie - kąt widzenia, kolor światła oraz liczbę jego źródeł. Do takich elementów należą na przykład dodatkowe światła do jazdy dziennej PHILIPSLED daytime lights. Te mają za sobą długi proces homologacyjny ECE R87, potwierdzony
odpowiednim oznaczeniem na kloszu lampy.
Elementem świetlnym w tym przypadku jest zespół diod wykonanych w technologii LUXEONTM. Diody te emitują światło białe o temperaturze barwowej 6000 kelwinów, czyli są znacznie „bielsze" od żarówek halogenowych, a światło przez nie emitowane ma temperaturę barwową na poziomie lamp ksenonowych. Światła te są przystosowane do pracy jako światła do jazdy dziennej, czyli praktycznie
do pracy ciągłej.
Ze względu na bardzo mały pobór prądu przez zestaw diod LED nie ma obaw, że nadmiernie obciąży to akumulator samochodu. W praktyce wygląda to tak, że zestaw oświetleniowy o łącznej mocy 13,6 W emituje ilość światła z powodzeniem porównywalną ze standardowymi światłami drogowymi. Światła takie są dostępne jako zestaw do montażu przez elektryka samochodowego. Znajdują się w nim wszystkie potrzebne elementy, dzięki którym od początku do końca możliwe będzie jego podłączenie.
Zasada działania polega na tym, że światła diodowe automatycznie włączają się po uruchomieniu silnika. Dzieje się tak nawet wówczas, gdy kierowca nie włącza świateł drogowych. W przypadku włączenia tych ostatnich oświetlenie oparte na diodach automatycznie gaśnie, co zapobiega nadmiernemu oświetleniu i oślepianiu kierowców samochodów nadjeżdżających z naprzeciwka. Po zatrzymaniu pracy silnika oświetlenie LED automatycznie się wyłącza. Wszystko za sprawą urządzenia sterującego pracą tych świateł, które dodatkowo stabilizuje napięcie oraz zabezpiecza przed przeciążeniami elektrycznymi obwodu dodatkowego oświetlenia.
Prezentowany tu zestaw jest solidnie wykonany, obudowy zespołów elementów świetlnych są metalowe, a klosze zewnętrzne - z odpornego tworzywa. Jest to o tyle ważne, że tego typu oświetlenie montuje się zwykle w zderzaku lub pod nim, więc jest ono najbardziej narażone na uszkodzenia mechaniczne w razie kontaktu zderzaka z krawężnikiem lub innym pojazdem.


