Świat sportów samochodowych

Rozwiązanie techniczne wymyślone przez inżynierów McLarena robi furorę, ponieważ znacznie
zwiększa prędkość bolidu na prostych.
Jak działa F-kanał
Jest to specjalny wlot, który kieruje strumień
powietrza prosto na tylnie skrzydło, dzięki czemu redukowany jest docisk aerodynamiczny.
Z przodu na nadwoziu, tuż za przednim zawieszeniem, jest umieszczony kanał wlotowy dla
powietrza. Przepływa on przez kokpit kierowcy, aż do tylnej części bolidu. Nad głową kierowcy
znajduje się kolejny bardzo ważny wlot powietrza.
Jest on przedzielony na dwie części: dolna (większa) prowadzi powietrze do silnika, a górna (mniejsza) do skrzyni biegów. Wlot ten służy głównie temu by chłodzić te dwa newralgiczne podzespoły samochodu. Od początku tego sezonu system ten stosuje McLaren, co wywołało sporo kontrowersji, ale od momentu gdy FIA stwierdziła, że F-kanał jest zgodny z przepisami, inne zespoły zaczęły prace nad swoimi wersjami. Następny był zespół Saubera, który specjalny otwór zamontował nad wlotem powietrza, podczas gdy McLaren umieścił go z przodu bolidu.
W czasie jazdy w zakrętach kanał F nie robi praktycznie nic. Jednak gdy kierowca wyjeżdża na prostą i trzyma gaz w podłodze, lewą nogą zakrywa otwór w kokpicie. Powietrze, które dostało się do kanału F, zaczyna płynąć w bolidzie inna drogą i w pewnym momencie spotyka się z powietrzem, które wleciało przez górny wlot, by chłodzić silnik. Zamyka ono temu powietrzu drogę do silnika i kieruje je ku górnej
części bolidu. Wykorzystując zasady fizyki, które w sporym uproszczeniu mówią, że powietrze
przepływające pod skrzydłem jest pod mniejszym ciśnieniem i powoduje przyspieszenie,
w powietrze przepływające nad skrzydłem znajduje się pod większym ciśnieniem i powoduje
spowolnienie, inżynierowie McLarena skierowali to powietrze pod tylne skrzydło ich bolidu. Prowadzi to do tego, że tylne skrzydło staje się jakby wygłuszone, gdyż balans powietrza przepływającego tuż nad nim i tuż pod nim jest zdecydowanie korzystniejszy. System ten pozwala zyskać kilka km/h na prostej nie
tracąc nic z siły docisku w zakrętach.
Kiedy Kubica otrzyma F-kanał?
Na GP Chin Renault przygotowało zmiany w przednim skrzydle i elementach podwozia.
Ale chyba największa rewolucja to prace na systemem F-kanału. Taki element na swoich
bolidach najpierw mieli kierowcy McLarena, a później Saubera. Teraz czas na auto Roberta
Kubicy.