Sprawa wagi państwowej

Jeszcze w tym roku zobaczymy w pełni odrestaurowany model Cadillaca, którym jeździł sam marszałek Jóżef Piłsudski. Odbudową auta zajmuje się poznańska firma Classic Cars Royce and Bentley Specialist. Właśnie rozpoczął się pierwszy etap renowacji.
Odbudową pojazdu Cadillac Fleetwood 7-passanger Limusine model 355D kieruje znawca tematyki związanej z historią motoryzacji – Jan Tarczyński oraz Naczelna Organizacja Techniczna, która jest właścicielem pojazdu. Cały projekt sponsoruje Fundacja PZU. Powłoka lakiernicza zostanie odtworzona z użyciem technologii NOVOL for Classic Car przeznaczonej do renowacji pojazdów zabytkowych. Samochód zostanie odrestaurowany z inicjatywy Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Odnowiony Cadillac ma zostać zaprezentowany 11 listopada br. podczas oficjalnych obchodów Święta Niepodległości.
Burzliwe dzieje Cadillaca
Omawiany model wyprodukowano w 1934 r. na specjalne zamówienie marszałka Józefa Piłsudskiego. Zamówienie obejmowało modyfikacje związane z opancerzeniem samochodu. Podstawową różnicą w stosunku do pojazdu oryginalnego były kuloodporne szyby o grubości 28 mm, drzwi opancerzone blachą o grubości 5 mm, opancerzone błotniki i poszycia boczne samochodu. Dodatkowo nadwozie wyróżniało się specyficzną cechą konstrukcyjną. Otóż, było ono o 10 cm wyższe od innych nadwozi tego modelu. Podwyższenie nadwozia było także zrealizowane na specjalne zamówienie marszałka, który miał kłopoty ze schylaniem się podczas wsiadania do samochodu. Ze względu na wagę samochodu (3,5 tony) konieczne było wprowadzenie innych modyfikacji. Główną, odróżniającą ten egzemplarz od samochodu seryjnego, były 2 koła zapasowe zamontowane po jednym na każdym z przednich błotników. Auto przypłynęło do Polski w styczniu 1935 r. Istnieją przypuszczenia, że marszałek nie zdążył nacieszyć się nowym autem, a nawet go nie używał. Zmarł bowiem w maju 1935 r.. Po jego śmierci auto zostało przydzielone do kolumny zamkowej i oddane do dyspozycji prezydenta Mościckiego. Woziło licznych gości polskiego rządu, w tym Króla Rumunii czy marszałka Rzeszy - Hermana Göringa. W 1939 auto ewakuuje się wraz z rządem RP do Rumunii, gdzie zostaje internowane. W latach wojny służy patriarsze cerkwi rumuńskiej. W 1946 r., dzięki staraniom dyplomatycznym, auto wraca do Polski i trafia do .... UB. Jeździ nim szef bezpieki, a w latach 50. jego podwładni. Pod koniec lat 50. Cadillac odchodzi ze służby czynnej. Wówczas to UB sprawdza czy szyby w Cadillacu są na pewno kuloodporne. Po tym sprawdzianie pozostają pamiątki w postaci pajączków na wszystkich szybach. Z oględzin wynika, że od tamtego czasu w samochodzie ktoś wymienił silnik na nieoryginalny i że auto zostało ogólnie rozkradzione. Zginął silnik, osprzęt, wskaźniki, część oświetlania i tapicerka oraz koła zapasowe.
Dokumentacja sprzed lat
Przy odbudowie zabytkowego auta niezbędne jest zapoznanie się z charakterystyką konstrukcyjną takiego pojazdu, a w przypadku tak szczególnego egzemplarza dodatkowo konieczne jest zbadanie dokumentów z epoki, odnalezienie zdjęć archiwalnych i wszelkich możliwych informacji na jego temat. W odbudowie Cadillaca marszałka Piłsudskiego duże znaczenie odgrywa wsparcie tzw. samochodu dawcy, czyli drugiego egzemplarza zakupionego w Stanach Zjednoczonych z przeznaczeniem na pozyskanie kompletu części zamiennych oraz poznanie części, których w oryginalnym samochodzie nie było. Egzemplarz taki udało się znaleźć po kilku miesiącach poszukiwań w Kalifornii. W tej chwili samochód jest w drodze do Polski.
Odbudowę czas zacząć
Jakie są poszczególne kroki restauracji takiego samochodu? Pierwszym i najważniejszym założeniem jest przywrócenie pojazdu do stanu fabrycznego. To oznacza, że samochód musi zostać całkowicie rozłożony na części i skatalogowany. Kolejnym krokiem jest oczyszczenie części zamiennych – zarówno mechanicznych, jak i blacharskich. Dodatkowym wyzwaniem są tutaj części drewniane, których w tym pojeździe jest całkiem sporo. Elementy nadwozia i elementy mechaniczne muszą być oczyszczone z zanieczyszczeń i starych powłok lakierniczych. Elementy jezdne muszą być rozmontowane, spraw- dzone i ewentualnie poddane naprawie. Po pracach blacharskich przy nadwoziu auto zostanie ponownie spasowane w celu uniknięcia ewentualnych zmian profili. Kolejnym etapem jest teraz przygotowanie do lakierowania i samo lakierowanie. Głównym elementem nośnym pojazdu jest rama, którą należy szczególnie dokładnie wyczyścić i zabezpieczyć przed korozją. W tym pojeździe rama zostanie pomalowana proszkowo. Gdy będzie już gotowa, rozpocznie się montaż elementów zawieszenia, hamulców, skrzyni biegów, silnika i pozostałych elementów do niej mocowanych. Kolejnym krokiem jest założenie i przykręcenie do ramy nadwozia, które wróciło od lakiernika. Nadwozie w tym stadium nie jest pomalowane finalnie. Po przykręceniu do ramy samochód już na kołach wraca ponownie do lakierowania ostatecznego. Po powrocie rozpoczyna się montaż pozostałych drobnych elementów zewnętrznych oraz wnętrza. Dalej pozostaje dokładne sprawdzenie systemów elektrycznych, paliwowych, hamulcowych, uruchomienie silnika i przeprowadzenie jazd próbnych. Przy pierwszych jazdach próbnych należy się spodziewać, że wykryte zostaną pewne rzeczy wymagające regulacji lub poprawek, w związku z czym jazd próbnych będzie kilka.
Pamiątka narodowa
Zakończenie prac przewidywane jest na koniec października. Odrestaurowany Cadillac ma być pamiątką narodową po wielkim marszałku. Na co dzień będzie wystawione na widok publiczny przed Pałacem Prezydenta w specjalnej szklanej kapsule. W sytuacjach szczególnych będzie także „zapraszany” na uroczystości państwowe i parady.
Artykuł opracowano na podstawie informacji uzyskanych od firm Classic Cars Royce and Bentley Specialist oraz Novol.
Zdjęcia: Novol, Classic Cars Royce and Bentley Specialist