„Sierżant” CERTUS, kontrola drogowa!

Badanie trzeźwości, chodzenie po linie i wykonanie jaskółki - ten niekonwencjonalny test musieli przejść uczestnicy VII konferencji Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP) w Mrągowie. Policjantki z patrolu CERTUS były dla diagnostów bezlitosne.
Mrągowska konferencja to coroczne spotkanie właścicieli stacji kontroli zrzeszonych w PISKP. Poprzednie edycje odbywały się w Zakopanem.
Półgodzinne wystąpienie podczas konferencji miał prezes zarządu WSOP, Jarosław Cichoń. W swojej prezentacji poruszył techniczne aspekty diagnozy pojazdów ze szczególnym uwzględnieniem badania skuteczności hamowania, w tym pojazdów z różnymi rodzajami napędów 4x4.
Gwoździem programu była „kontrola drogowa" uczestników konferencji prowadzona przez Patrol CERTUS. Urodziwe policjantki machając lizakiem zatrzymywały diagnostów i poddawały ich skrupulatnej kontroli. Po dmuchnięciu w alkomat, uczestnicy musieli dodatkowo przespacerować się po linie oraz wykonać jaskółkę. W zależności od wyniku testu badany uzyskiwał pamiątkowy certyfikat dopuszczający go do ruchu drogowego i uprawniający do prowadzenia pojazdu samochodowego, hulajnogi albo kolegi. W przypadku problemów z trzymaniem pionu patrol karał mandatem „za jazdę na bani" w wysokości 10 pajacyków. Wykonanie kary następowało natychmiast po otrzymaniu mandatu.
Niezwykła uroda policjantek wzmagała chęć poddania się kontroli, niezależnie od stanu trzeźwości delikwenta.
- Diagności to bardzo karna i świadoma grupa kierowców. Praktycznie nie musiałyśmy używać wobec nich środków przymusu bezpośredniego w postaci naszych kajdanek i pałek. Na widok policyjnego lizaka uczestnicy prężyli się i bez mrugnięcia wykonywali wszelkie polecenia - skwitowała z uśmiechem „sierżant" CERTUS. Marka CERTUS (innowacyjne urządzenia dla motoryzacji) była partnerem głównym konferencji w Mrągowie. Właścicielem marki CERTUS jest firma WSOP. Więcej na stronie www.wsop.pl .



