Naprawić czy wymienić?

21.6.2013
To pytanie często zadają sobie klienci warsztatów samochodowych. Czy w przypadku każdego podzespołu mamy opcję naprawy lub wymiany? Postanowiliśmy to sprawdzić na przykładzie turbosprężarek. Turbosprężarka to element, który ulega awarii na skutek niewłaściwej eksploatacji samochodu, użycia niewłaściwego oleju lub jako efekt awarii innej części w aucie. Zdania dotyczące zasadności naprawy tych urządzeń są podzielone.
Opinia przedstawicieli producentów jest ogólnie jednogłośna. Twierdzą oni, że turbosprężarki mogą być naprawiane (regenerowane), ale przy spełnieniu pewnych warunków. Podstawowym z nich jest rodzaj turbosprężarki, która uległa uszkodzeniu. Nie ma przeciwwskazań co do naprawy turbin starszych, ale nowsze konstrukcje o zmiennej geometrii, według producentów, są nienaprawialne. Odmiennego zdania są przedstawiciele firm naprawiających turbosprężarki. Twierdzą oni, że bez problemu można taką turbinę naprawić i cieszyć się jej bezproblemową eksploatacją.

Zasady działania
Stosując pewne uproszczenia, turbosprężarki stosowane w samochodach można podzielić na te, które nie mają zmiennej geometrii oraz na te ze zmienną geometrią (zwane także turbosprężarkami z VNT - Variable Nozzle Turbocharger, turbosprężarka ze zmiennym wylotem, dysza lub VTG - Variable Turbine Geometry, zmienna geometria turbosprężarki). Systemy te działają na zasadzie zmiany kierunku i prędkości przepływu spalin wewnątrz turbosprężarki. Najczęściej stosowanym jest układ VNT opracowany przez firmę Garett. Składa się on z łopatek umieszczonych obrotowo wokół wirnika turbiny. Łopatki te są często określane mianem mechanizmu regulującego prędkość. Przy niskich prędkościach obrotowych łopatki są „zamknięte", co powoduje zmniejszenie odstępu między nimi i jednocześnie wymusza szybszy przepływ spalin wokół wirnika. Efektem zwiększenia prędkości przepływu gazu jest zwiększenie obrotów turbosprężarki i likwidacja zjawiska, potocznie zwanego, turbodziurą. Przy większych prędkościach obrotowych silnika, czyli przy większych ciśnieniach doładowania, łopatki „otwierają" się, dając ujście gazom spalinowym z przestrzeni roboczej turbiny. Zapobiega to „przeładowaniu" silnika, czyli zbytniemu wzrostowi ciśnienia doładowania. W większości przypadków sposób kontroli doładowania przez ten system pozwala zrezygnować z tradycyjnego zaworu nadmiarowego (wastegate). Turbosprężarki bez zmiennej geometrii działają praktycznie tak samo, jeśli chodzi o ideę, ale nie mają systemu kierowania i zmiany prędkości gazów spalinowych. Jednym słowem, są prostsze, ale też ich działanie jest ściśle zależne od obrotów silnika oraz działania zaworu nadmiarowego.
- Właśnie ten rodzaj turbosprężarek może być bez problemu naprawiany czy też regenerowany - mówi Joanna Sokołowska z firmy Moto Remo Burzyńscy Sp.J. - Ważne jest przy tym, aby stosować normy producentów oraz oryginalne części zamienne, czyli te dostarczone przez producenta turbosprężarek. Opinię tą potwierdza Paweł Bigos z firmy BSL Truck. Podkreśla on, że turbosprężarki starszej generacji mają prostszą budowę, a regeneracji na ogół wymaga tylko zespół wirujący. Producenci do naprawy tego typu turbosprężarek oferują zestawy naprawcze, składające się najczęściej z kompletu łożysk i uszczelnień w wymiarach standardowych, czyli nieodbiegających od oryginalnych wymiarów nominalnych.

Co z VNT
W przypadku naprawy turbosprężarek z systemem VNT sprawa się komplikuje z kilku powodów. Producenci tych podzespołów nie udostępniają danych regulacyjnych, nie prowadzą dystrybucji i sprzedaży części oraz zestawów naprawczych do turbosprężarek ze zmienną geometrią. Jak podkreśla Joanna Sokołowska, wiodący na rynku producenci w przypadku awarii turbosprężarki jako jedyne rozwiązanie dopuszczają zakup nowego podzespołu, ponieważ tylko taki spełnia wszystkie obowiązujące normy. A to dlatego, że poza fabrykami producentów turbosprężarek nie są jak dotychczas osiągalne maszyny umożliwiające ustawienie kierownicy zmiennej geometrii podczas przepływu spalin, a tylko takie sprawdzenie zapewnia poprawność ustawień systemu VNT/VTG/VG. Gwarantuje to spełnienie norm ekologicznych (emisja spalin), ekonomicznych (spalanie), umożliwia zachowanie osiągów oraz bezpieczeństwo użytkowania pojazdu.
Paweł Bigos zwraca dodatkowo uwagę na fakt, że część warsztatów stara się naprawiać turbosprężarki VNT na zasadzie dopasowania zestawu naprawczego ze starszego modelu, ale taka naprawa ogranicza się tylko do regeneracji samego układu wirującego i - co najwyżej - tylko wyczyszczenia układu zmiennej geometrii, który w czasie pracy narażony jest na wypalenie i ulega zużyciu eksploatacyjnemu w równym stopniu jak układ łożyskujący i powinien być również zregenerowany.

Więcej w najnowszym „autoEXPERCIE" 6/2013.

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

autoExpert 12 2025

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę