Janusz Piechociński (wicepremier): Polskie zakłady są cenione za wysoką jakość produkowanych komponentów

Lata 90. ubiegłego wieku przyniosły głębokie zmiany w strukturze polskiego przemysłu, jak również rynku motoryzacyjnego.
Nowa sytuacja, na którą złożyły się m.in. szok inflacyjny, otwarcie granic dla towarów zachodnich oraz przemiany ustrojowe, wywołały potrzebę restrukturyzacji całego sektora. Bez tego trudno byłoby sprostać zagranicznej konkurencji. Długi proces prywatyzacji, system zachęt dla inwestorów oraz wsparcie krajowych producentów stworzyły korzystne warunki do rozwoju przedsiębiorstw produkujących nie tylko samochody osobowe i użytkowe, ale także części i podzespoły. W rezultacie do Polski trafiły inwestycje praktycznie wszystkich największych producentów komponentów motoryzacyjnych na świecie. Polska stała się europejskim zagłębiem produkcji komponentów motoryzacyjnych i części zamiennych dla wielu marek światowych. Jako przykład podam dobrze rozwijającą się współpracę koncernu General Motors z polskimi dostawcami. Mam nadzieję, że również w sąsiedztwie nowej fabryki Volkswagena we Wrześni uda się stworzyć dodatkowe kilka tysięcy miejsc pracy. Polskie zakłady są cenione za wysoką jakość produkowanych komponentów, które w coraz większym stopniu trafiają także na eksport. Dlatego chcemy nadal zachęcać firmy produkujące komponenty i części motoryzacyjne, aby uruchamiały w Polsce również działalność badawczo-rozwojową (B+R). Zachęcamy do realizacji nowoczesnych projektów i wdrażania innowacyjnych technologii. W przyszłości to właśnie one mogą dać jakościowy impuls dla nowych i przyjaznych środowisku koncepcji rozwoju nie tylko transportu samochodowego.