Klasyczne problemy

Samochód zabytkowy może być utrapieniem, jeśli pojawiają się problemy ze zdobyciem części zamiennych. Wiele firm na rynku, nawet jeśli nie ma danej części w ofercie, jest w stanie pomóc w dopasowaniu albo dorobieniu nowej.
W Europie można zauważyć ciągle rozsnące zainteresowanie pojazdami zabytkowymi. Moda na tego typu pojazdy przyszła już do Polski, jednak jeszcze nie jest tak bardzo rozwinięta, jak w Stanach Zjednoczonych czy zachodniej części Europy. Oprócz mody samochody zabytkowe stają się świetną lokatą kapitału. Według specjalistów można na nich zarobić drugie tyle, a jeśli zainwestuje się w rzadki i drogi egzemplarz, cena sprzedażyh może być kilkukrotnie wyższa od ceny zakupu i kosztów poniesionych na odnowienie takiego samochodu.
Trzeba zainwestować
Ze względu na ceny w Polsce dużą popularnością cieszą się samochody i motocykle rodzimej produkcji. Jeszcze kilka lat temu można je było kupić w cenie złomu, dziś natomiast potrafią kosztować po kilkadziesiąt tysięcy. Wystarczy przejrzeć ogłoszenia sprzedaży dotyczące syren lub warszaw. Do tych samochodów można dostać praktycznie każdą część, jednak jest wiele modeli, w przypadku których znalezienie odpowiedniej części może być porównywalne z poszukiwaniem Świętego Graala. Przykład? Syrena Sport – pojazd wyprodukowany w kilku prototypowych egzemplarzach, które uległy całkowitemu zniszczeniu. Nawet w złym stanie do dzisiajszych czasów nie uchował się ani jeden egzemplarz. W Polsce aktualnie znajdują się 2 sztuki tego samochodu. Oba modele zostały odtworzone przez właścicieli od podstaw z wykorzystaniem szkiców i resztek dokumentacji fabrycznej. Łatwo więc sobie wyobrazić, jakie musieli ponieść koszty związany z wykonaniem każdego elementu ręcznie. Syrena Sport jest jednak wyjątkiem.
Aby jednak dobrze na samochodzie zabytkowym zarobić, trzeba zainwestować więcej pieniędzy i to najlepiej w egzemplarz produkowany w małej serii. Za auto do remontu trzeba zapłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, za to po odremontowaniu – kilkaset.
Dobrzym przykładem może być tutaj niedawna aukcja samochodów zabytkowych, która miała miejsce w Paryżu. Wystawione na niej zostały samochody odnalezione w stodole pewnego zmarłego przedsiębiorcy. Wszystie egzemplarze nie były uruchamiane od kilkadziesięciu lat. Na aukcji wystawiono więc przysłowiowy złom, jednak ceny z ich sprzedaży osiagały zawrotne sumy.
Części na zamówienie
Najbardziej na rynku cenione są pojazdy, które są odrestaurowane zgodnie ze stanem oryginalnym. Jako przykłąd można podać tutaj wiele publikacji wydawanych przez amerykańskie wydawnictwo „Haynes, gdzie zawarte są informacje na temat produkowanych w USA samochodów - np. kolory przewodów elektrycznych wraz z dokładną informacją na temat liczby poszczególnych włókien w skrętce. Choć może wydawać nam się to śmieszne, to jednak w przypadku renowacji całkowitej pojazdu, kazdy szczegół może znacznie podnieść jego wartość.
W przypadku braku odpowiedniej dokumentacji, warto zaczerpnąć informacji u porducenta danego samochodu. W sieci sprzedaży marki Mercedes-Benz czy BMW funkcjonują już specjalne działy zajmujące się tylko obsługą klientów poszukujących podzespołów do samochodów klasycznych. Jeśli ten kanał okaże się mało ksuteczny, pozostają producenci podzespołów, którzy być może w swoich zasobach mają jeszcze potrzebne do odrestaurowania zabytku części lub przynajmniej dysponują dokumentacją, na podstawie któej są w stanie taką część wykonać.
- Specjalnie dla klientów z pojazdami zabytkowymi przygotowaliśmy program ATE Classic - wyjaśnia Magdalena Wójcik-Klich z firmy ATE. - Pod zarejestrowaną marką towarową kryje się program produktów hamulcowych do pojazdów z grupy klasyków. Obejmuje on elementy do hamulców, które są stosowane wyłącznie w pojazdach mających więcej niż 20 lat. Wszystkie informacje są podane w katalogu, a jeśli nie można w nim znaleźć potrzebnych części zamiennych do hamulców, wystarczy przesłać e-mail z zapytaniem o dany podzespół. Na podstawie zdjęć i wymiarów wielokrotnie dobiera się pasujące uszczelki, pompy lub cylinderki. Na stałe współpracujemy z kilkunastoma polskimi firmami zajmującymi się profesjonalnym przywracaniem oldtimerów do życia.
Artur Gołembniak z firmy Chłodnice Nissens podkreśla natomiast wagę chłodnic. W wielu modelach samochodów zabytkowych chłodnica cieczy pełni rolę nie tylko elementu, który odpowiedzialny jest za chłodzenie czynnika, ale także funkcję dekoracyjną. To właśnie ta część jest pierwszoplanowa w całym przekroju sylwetki samochodu. Można powiedzieć, że jest elementem podkreślającym linię i charakter pojazdu. Dodatkowo, w zależności od marki samochodu, ozdobiona jest specjalnymi ramami chromowymi, na które naniesione jest logo producenta. Całość daje niepowtarzalny urok i szyk.
Do aut zabytkowych Nissens oferuje rdzenie mosiężne lub mosiężno-miedziane. Bardzo ciekawą propozycją, jak również rozwiązaniem technicznym mającym zastosowanie do oltimerów, jest rdzeń mosiężny wykonany w systemie Celle (inaczej ulowy, podobny do plastra pszczelego). Solidna konstrukcja rdzenia zbudowana jest z odpowiednio wyprofilowanych blach-żaluzji, lutowanych na krawędziach. System Celle nie posiada rurek - ciecz krąży w przestrzeniach pomiędzy odpowiednio wyprofilowanymi blachami.
Znajomość technologii
Często dorobienie części zamiennej staje się koniecznością. W takim przypadku warto, aby została ona stworzona zgodnie ze sztuką oraz zachowując oryginalny wygląd, funkcje oraz technologię.
Rafał Lanczykz przedsiębiorstwa WP trudniącego się produkcją przewodów hamulcowych podkreśla, że w przypadku youngtimerów praktycznie nie ma problemu z dostępnością części zamiennych. Znajdują się w katalogach, w związku z czym nie ma problemu z ich wyprodukowaniem. Natomiast w przypadku oldtimerów np. przewody wykonuje się na podstawie wzorów lub dokumentacji dostarczonej przez zamawiającego. Można je zrobić z trzech rodzajów materiału: miedzi, miedzioniklu lub stali w powłoce PVF. Można również zakupić różne urządzenia do spęczania przewodów, rurę hamulcową w zwoju oraz złączki z odpowiednimi gwintami i we własnym zakresie wykonać przewody. Firma WP specjalizuje się w dorabianiu przewodów hamulcowych oraz hydraulicznych do samochodów marki Citroen: 2CV, BX,CX,XM, które uznawane są za typowe przykłady youngtimerów. Zdarzają się również klienci zamawiający przewody do klasyków sprowadzonych ze Stanów Zjednoczonych. Firma też jest w stanie dorobić przewody paliwowe do tego typu samochodów, jednak w tym celu konieczne jest dostarczenie wzorów do odtworzenia układu przewodów.
Wygląd zewnętrzny też się liczy
Samo poskładanie samochodu przez skompletowanie części zamiennych jest połową sukcesu. Ludzie ogólnie są wzrokowcami, więc równie istotny jest wygląd zewnętrzny auta. Jaka jest specyfika lakierów, którymi pokrywane były nadwozia samochodów zabytkowych, wyjaśnia Krzysztof Dwojewski, Technical Sales Support Coordinator Glasurit.
- Pierwsze pojazdy pokrywano lakierem na bazie oleju lnianego, jaki wcześniej stosowano do bryczek czy powozów. Wykonanie powłoki, między innymi ze względu na czas schnięcia, było procesem mozolnym i trwało tygodniami. Paleta kolorów obejmowała w zasadzie tylko barwy ziemi oraz klasyczną czerń, ponieważ bazowała na naturalnych pigmentach mineralnych. Dopiero po I wojnie światowej zaczęto wytwarzać pigmenty syntetyczne oraz lakiery nitrocelulozowe, nadające się do aplikacji natryskowej. Czas wykonania powłoki skrócił się do kilkunastu godzin, była ona jednak wciąż mało trwała.
W latach 30. XX w. wprowadzono lakiery na bazie żywic sztucznych, np. alkidy. Lakierowanie w tej technologii zamykało się w czterech godzinach, a powłoka była twardsza i bardziej odporna. W latach 70. technologię alkidową zastąpiły dwuskładnikowe akryle i poliuretany, przynosząc ogromny postęp, jeżeli chodzi o szybkość wykonania powłok, ich trwałość oraz odporność na czynniki zewnętrzne: promieniowanie UV, czynniki pogodowe itp. Jednak np. w Wielkiej Brytanii, USA czy belgijskich fabrykach Opla aż do lat 80. stosowano słabszą technologię lakierów termoplastycznych (TPA), wrażliwych na zmiany temperatury oraz działanie rozpuszczalników.
W latach 80., w związku ze wzrostem świadomości w zakresie ochrony środowiska, skoncentrowano się na zmniejszeniu szkodliwości komponentów materiałów lakierniczych, co ostatecznie, w latach 90., poskutkowało wdrożeniem pierwszych systemów lakierów wodorozcieńczalnych i wysokostałych.
Renowacja starego lakieru to za każdym razem wielkie wyzwanie. Z uwagi na skrajnie różne właściwości powłok stosowanych przez ponad 100 lat historii motoryzacji, zawsze trzeba wykonać test odporności istniejącej powłoki na działanie rozpuszczalników. Jednak najlepsze wyniki daje aplikacja całej powłoki od zera.
Podbnego zdania jest Marcin Masikowski, Technical Brand Coordinator marki Standox, który zwraca dodatkowo uwagę na to, że naprawy renowacyjne aut zabytkowych wymagają od lakiernika solidnej wiedzy, doświadczenia i umiejętności. Gwarantem sukcesu są takie czynniki, jak czas, cierpliwość i dokładność oraz zastosowanie odpowiedniej technologii lakierniczej, aprobowanej przez producenta restaurowanego samochodu. Elementy nowszych samochodów zostały zabezpieczone w procesie kataforezy. W przypadku renowacji pojazdów zabytkowych części należy zabezpieczyć podkładem epoksydowym spełniającym funkcję izolatora. Podkład ten zapewnia odpowiednią twardość, odporność i przyczepność lakieru. Poprawne przygotowanie podłoża jest bardzo ważne. W niektórych przypadkach odnowy klasycznego auta konieczne jest zastosowanie starszej technologii produktowej, np. 1-składnikowej, charakteryzującej się znacznie mniejszą odpornością chemiczną i mechaniczną.
Dariusz Chodkowskiz APP zwraca uwagę na samo przygotowanie do lakierownaia. Po demontażu części ruchomych i przykręcanych należy poddać dokładnej kontroli całość karoserii odrestaurowanego samochodu pod kątem występowania wad powłoki, uszkodzeń i korozji. W celu usunięcia korozji oraz starej powłoki należy zastosować obróbkę strumieniową (piaskowanie) lub szlifować na sucho do gołego metalu papierem ściernym P60-P120. Po szlifowaniu oczyszczoną powierzchnię trzeba bezwględnie odtłuścić zmywaczem. Dopiero po takim przygotowaniu nadwozia możliwe będzie profesjonalne i pewne nałożenie powłoki lakierniczej.
Wiele firm aktyalnie funkcjonujących na rynku ma w swojej ofercie części do pojazdów historycznych. Jeśli jednak takie części nie są dostępne, to na pewno możliwe jest zdobycie chociaż dokumentacji, na podstawie której możliwe jest dorobiewnie brakującego elementu. Z pomocą w trudnych przypadkach przychodzą kluby zrzeszające kolekcjonerów samochodów zabytkowych oraz giełdy odbywające się przy okazji zlotów. W Polsce świat samochodów zabytkowych jest jeszcze dość mały, więc ludzie z branży pojazdów klasycznych w większości się znają i mają dość dużą siatkę kontaktów krajowych i zagranicznych, dzięki czemu czasami nawet kupno części niemożliwej staje się możliwe.
Maciej Blum
redaktor naczelny
fot. ATE






