W związku z tym większość klientów nie ma pojęcia, co tak naprawdę „pod maską piszczy”. Za to mają duży wybór, jeśli chodzi o warsztaty, gdzie można samochód naprawić. Według Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej samych małych zakładów mechaniki samochodowej jest dziś w Polsce 191 tysięcy.

Klienci nie szukają zakładów, które są najbliżej ich domu czy których jakość poręczają zewnętrzne certyfikaty, ale takich, które cieszą się dobrą opinią i zostały sprawdzone przez innych. Ufają także tym mechanikom, których sami sprawdzili albo których polecą im znajomi. Według sondażu przeprowadzonego przez naszą firmę okazuje się nawet, że chętniej wybierany jest warsztat polecany przez kogoś niż autoryzowana stacja obsługi.
Małe firmy, które chcą być konkurencyjne, muszą o to zadbać. W relacji mechanik - klient najważniejszy jest ten ostatni moment odbioru auta. Dlatego samochód po naprawie musi być nie tylko sprawny, ale i czysty.

Świetną praktyką stosowaną w krajach zachodnich, nawet w malutkich warsztatach, jest tak zwany „body check”, czyli wizualny przegląd auta. Mechanik sprawdza, czy wszystko działa, czy opony mają odpowiedni bieżnik i przekazuje klientowi, na co zwrócić uwagę i na co się przygotować, np. które części eksploatacyjne będą niedługo do wymiany. Taki gest dbałości o klienta powoduje, że szansa, iż wróci on z powrotem na następną naprawę wzrasta o 30-40 procent.