W tym roku zanotowano jedno zgłoszenie dotyczące problemów związanych z olejem silnikowym. Zgłoszenia tego dokonał importer oleju w porozumieniu z producentem. Agnieszka Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów objaśnia, co się z tym wiąże: „Każdy produkt musi być bezpieczny dla konsumentów. Oznacza to, że nie może stwarzać zagrożenia, gdy będziemy go używać zgodnie z przeznaczeniem i instrukcją producenta. Jeżeli jest inaczej, Prezes UOKiK może – w drodze decyzji – nałożyć na producenta lub dystrybutora określone obowiązki, m.in. zakazać wprowadzania produktu na rynek. Przedsiębiorca, który wprowadził do obrotu produkt niebezpieczny, zobowiązany jest powiadomić o tym Prezesa UOKiK. Musi także wskazać środki, które wyeliminują zagrożenie. Na decyzję o zgłoszeniu nie powinna mieć wpływu liczba produktów znajdujących się na rynku ani liczba osób, które go kupiły. Należy powiadomić Urząd niezwłocznie po uzyskaniu informacji o zagrożeniu. Przedsiębiorca, który nie zgłosi informacji o produkcie niebezpiecznym, naraża się na karę finansową do 100 tys. zł. Nakłada się ją po przeprowadzeniu postępowania, wydając decyzję. O zgłoszeniu dokonanym przez przedsiębiorcę, Urząd informuje opinię publiczną, zamieszczając je na swoich stronach internetowych. Jeżeli zagrożenie jest poważne i produkt został wprowadzony w innych krajach UE, zgłoszenie zostaje wprowadzone do systemu RAPEX - jest to Europejski System Szybkiej Wymiany Informacji o Produktach Niebezpiecznych. Mamy także kompetencje do tego, aby zlecić Inspekcji Handlowej kontrolę u przedsiębiorcy. Przedsiębiorcy mogą sie także skontaktować z Urzędem w przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do istnienia zagrożenia związanego z produktem. Dzięki temu mamy możliwość monitorowania działań naprawczych, czy wprowadzenia dalszych środków, które zapobiegną zagrożeniu. Możemy także zlecić Inspekcji Handlowej kontrolę konkretnych lub podobnych produktów, jeżeli mamy wątpliwości.